Sporty zimowe to nie tylko narty i snowboard. Na zimę tak samo czekają saneczkarze, łyżwiarze czy biathloniści. A jednak to właśnie ośnieżone stoki najczęściej kojarzą nam się z aktywnym wypoczynkiem od listopada do marca. Gdzie szukać takich miejsc? Polacy mają swoje sprawdzone miejsca nie tylko w kraju, ale też za granicą. Od lat chętnie spędzamy ferie zimowe, chociażby na Słowacji, w Austrii czy we Włoszech. A gdyby tak ruszyć jeszcze dalej na południe? Te narciarskie kierunki zaskakują.

Gdzie na narty w Turcji?

Od kilku lat coraz większą popularnością w miesiącach zimowych cieszy się na przykład Turcja. Wówczas turyści wybierają jednak nie Bodrum czy Antalię, a na przykład Uludag. Jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Turcji jest położony niecałe 40 km od Bursy (północno-zachodnia część kraju). Znajduje się na najwyższej górze w zachodniej Anatolii, gdzie wysokość terenu udostępnionego narciarzom waha się od 1750 do 2543 m n.p.m. Na gości czeka 14 tras na różnych poziomach trudności.

Narty w Turcji to propozycja dla osób, które lubią odkrywać nowe miejsca i nie przepadają za przepłacaniem. Na razie tureckie kurorty oferują niższe ceny niż w te w Europie. Oczywiście cenniki zmieniają się co roku, dlatego przed zaplanowaniem wyjazdy warto szukać tych najbardziej aktualnych. Poza wspomnianym Uludag narciarze chętnie odwiedzają też ośrodki:

  • Kayseri (stoki to tak naprawdę wygasły wulkan Erciyes),
  • Kartalkaya w malowniczych górach Köroğlu,
  • Palandöken,
  • Konakli.

Falafel na śniadanie, czyli narty w Libanie

Jak na razie Liban nie jest jeszcze miejscem szczególnie obleganym przez turystów z Polski. Może to wynikać z niewiedzy o tym kraju oraz kryzysu finansowego, z jakim od dłuższego czasu borykają się Libańczycy. Kto pomija w swoich planach wyjazdowych Bejrut, traci jednak niesamowite doznania kulinarne i kulturowe. A co robić poza stolicą Libanu? Zimą można przykład jeździć na nartach.

Kiedy najlepiej planować narty w Libanie? Sezon na białe szaleństwo trwa tam od połowy grudnia do początku kwietnia. Na narciarzy czeka sześć ośrodków. Największy – Mzaar Kfardebian – znajduje się zaledwie 50 kilometrów od Bejrutu. Pozostałe pięć to: Zaarour, Cedars, Laqlouq, Qanat Bakish i Faqra. W planach jest też budowa siódmego.

Ośrodki narciarskie w Libanie oferują różnorodne opcje zakwaterowania. Ceny nie są stałe i zależą od pory w sezonie.

Ferie zimowe po grecku

Grecja, tak jak i Turcja, kojarzona jest przede wszystkim z letnimi wakacjami. Nie warto jednak lekceważyć jej potencjału jako kierunku zimowego. Góra Parnassos oferuje rozbudowaną sieć toków dla początkujących i zaawansowanych narciarzy. Szusowanie tam można połączyć z city breakiem w Atenach. Ze względu na rosnącą popularność na narty do Grecji wybiera się coraz więcej osób. Kto chce zdążyć przed tłumami, powinien się pospieszyć.

Gdzie na narty w Afryce?

Narty w Afryce? Czemu nie. Co prawda afrykańskie kraje nie promują się jako kierunki dla miłośników sportów zimowych, ale w niektóre oferują ośnieżone stoki. Planując białe szaleństwo w Afryce, warto jednak brać to pod uwagę jako urozmaicenie wyjazdu, a nie główną atrakcję. Ośrodki narciarskie nie są tak rozbudowane, jak te w Europie.

Lesotho

Afriski to jeden z dwóch ośrodków narciarskich w Afryce Południowej. Działa od czerwca do sierpnia lub września w górach Maluti w Lesotho. Narciarze mają do dyspozycji stok o długości około 1 km na wysokości 3222 m. W okolicy prężnie działają reż restauracje, puby z lokalnymi DJ-e. Miks doświadczeń gwarantowany.

Maroko

Skuszeni perspektywą jeżdżenia na nartach w Afryce nie muszą lecieć aż do Lesotho. Ośrodki narciarskie znajdziemy także w Maroku. Jeden z najbardziej popularnych, Oukaïmeden, znajduje się około 80 km od tętniącego życiem Marrakeszu. To też najwyżej położony stok w Afryce (3268 m n. p. m). Na miejscu czeka 10 km tras narciarskich