Na pięć dni przed zniknięciem Helike wszystkie myszy, kuny i węże, stonogi, żuki i inne tego  rodzaju stworzenia żyjące w mieście opuściły je co do jednego drogą wiodącą do Cyreny. A lud Helike, widząc to, co się działo, wielce się zdumiał, lecz nie mógł odgadnąć jego przyczyny. Jednakże po odejściu wyżej wymienionych stworzeń w nocy nastąpiło trzęsienie ziemi; miasto się zawaliło; zalała je olbrzymia fala i Helike zniknęło, a dziesięć lacedemońskich statków, które stały w pobliżu na kotwicy, zostało zniszczonych wraz z miastem, o którym mówię”.

Opis ten zamieścił w dziele „O naturze zwierząt” Klaudiusz Elian, rzymski pisarz żyjący na przełomie II i III w. n.e. Jego słowa są zastanawiająco podobne do przekazu Platona z IV w. p.n.e. Relacjonował on w dialogach „Timajos” i „Kritia” rzekomą zagładę Atlantydy 9 tysięcy lat wcześniej. „Pojawiły się trzęsienia ziemi oraz powodzie; w ciągu jednego dnia i jednej strasznej nocy cała wasza armia w jednym momencie zapadła się naraz pod ziemię. Podobnie znikła także wyspa Atlantyda, pochłonięta przez morze” – pisał Platon, powołując się na informacje od egipskich kapłanów z Sais.

Filozof miał 54 lata, gdy Helike zniknęło z powierzchni ziemi. Dialogi, w których opisał Atlantydę, powstały kilkanaście lat później. Wystarczająco dużo, aby przemyśleć tragedię i przebrać prawdziwą historię w nowe szaty. Czyżby więc Atlantyda była literackim, fikcyjnym odpowiednikiem Helike? A może ktoś tu zmyśla?

Które miejsca widziano jako Atlantydę?

Zaginiona cywilizacja, którą opisał Platon, zafascynowała naukowców, pseudonaukowców i pasjonatów. Doszukiwano się jej w dziesiątkach miejsc – mitycznych i tych do dziś istniejących, lecz znajdujących się w ruinie:

  1. Helike: zatopione przez kataklizm greckie miasto, które znał Platon,
  2. Malta: ma liczne megalityczne świątynie sprzed kilku tysięcy lat,
  3. Tartessos: zaginione miasto, które powstało w miejscu jeszcze starszego; dziś okolice Parku Narodowego Donana,
  4. Ławica Ampera koło Madery, gdzie na płyciźnie wypatrzono ruiny,
  5. Bimini niedaleko Trójkąta Bermudzkiego z tajemniczą podwodną „drogą”,
  6. Guanahacabibes: kubański półwysep z zatopionym miastem ,
  7. Tiwanaku: prekolumbijskie ruiny nad jeziorem Titicaca,
  8. Thira (Santorini): wyspa w pobliżu Krety zniszczona w wyniku katastrofalnej erupcji wulkanu około 1600 r. p.n.e., po czym została kaldera średnicy 10 km,
  9. Kreta, na której doszło do zagłady kultury minojskiej, zapewne wskutek wybuchu wulkanu na pobliskiej Thirze,
  10. Mohendżo Daro lub inne miasto (np. Harappa) z tzw. Cywilizacji doliny Indusu; rozwijało się od 3300 do 1300 r. p.n.e. i nagle zostało zniszczone,
  11. Yonaguni: zatopione formacje sprzed tysięcy lat między Okinawą a Tajwanem, przypominające budowle; trwają spory, czy są dziełem człowieka, czy natury ,
  12. Antarktyda: powstała fantastyczna teoria, że to tam kwitła starożytna cywilizacja, nim kontynent skuł lód (np. wskutek nagłego „przebiegunowania” Ziemi).

Zaginione miasto Helike

Helike leżało na południowo-zachodnim brzegu Zatoki Korynckiej, zaledwie 150 km na zachód od Aten, skąd pochodził Platon. Było stolicą pierwszego Związku Achajskiego, pozostającego pod silnymi wpływami Sparty. Obejmował on miasta w centrum i na północy Półwyspu Peloponeskiego.

Miasto zamieszkiwało 5 tys. osób, a jeszcze więcej tam pielgrzymowało – do ważnej świątyni Posejdona. Niestety, był to także jeden z najaktywniejszych sejsmicznie regionów na świecie. Pewnej zimowej nocy 373 r. p.n.e. Helike zostało zniszczone i zniknęło z powierzchni ziemi. Fakt ten utrwalili starożytni historycy, powołując się m.in. na doniesienia filozofa Heraklidesa z Pontu, żyjącego w IV w. p.n.e. 

Dlaczego doszło do katastrofy? Odpowiada za to pechowe położenie miasta. Helike stało na równinie aluwialnej (zbudowanej z osadów rzecznych). Na skutek wstrząsów sejsmicznych została ona odłączona od skalistego wybrzeża i zsunęła się do morza. Badanie geofizyczne i geotechniczne, które przeprowadzono między rzekami Selinountas i Kerynitis – gdzie kiedyś wznosiło się Helike – wykazały, że miasto uległo zniszczeniu w wyniku trzęsienia ziemi o magnitudzie 6–6,7. Następnie zatonęło w rezultacie osunięcia się ziemi spowodowanego wypłukaniem podłoża (podobne zjawisko zaobserwowano w roku 1995). 

Starożytni autorzy, choć nie dysponowali współczesnymi urządzeniami pomiarowymi, również zwrócili uwagę, że katastrofa miała dwie fazy. Diodor Sycylijski twierdził, że „na początku było pierwsze trzęsienie ziemi, które zniszczyło Helike, a o świcie morze podniosło się do bardzo wysokiego poziomu, a fala (...) przykryła wszystko, po czym mieszkańcy zniknęli razem z ziemią (...)”. Strabon dodawał, że „morze podniosło się na skutek trzęsienia ziemi i wtargnęło w głąb lądu i chociaż Helike było położone 2 kilometry od morza, to i tak znalazło się pod wodą”. Obydwaj sugerowali więc, że katastrofę dopełniło tsunami.

Co ciekawe, prace archeologiczne wskazały ślady po zatopionym Helike w odległości około 1–1,5 km od obecnej linii brzegowej, w miejscu, w którym spodziewali się je znaleźć starożytni historycy i geografowie. Ruiny są pokryte warstwą mułu z zatoki. Zastanawiające, że dla starożytnych tragedia Helike nie miała charakteru katastrofy naturalnej, lecz była karą.

Czy Helike było Atlantydą?

Heraklides przypisywał tragiczny koniec peloponeskiego miasta gniewowi Posejdona. Wywołał go jakiś bezbożny czyn, jakiego dopuścili się obywatele Helike kilka miesięcy wcześniej wobec wysłanników jońskich, którzy przybyli do miasta, by złożyć ofiarę bogu mórz. Pauzaniasz – geograf z II w. n.e. – konkretyzował, że Achajowie „wypędzili błagalników z przybytku i zabili”. Diodor Sycylijski dodał, że Posejdona mógł szczególnie zirytować ten incydent, bo dawniej Peloponez stanowił jego siedzibę i w pewien sposób był mu poświęcony.

I tu dochodzimy do Atlantydy, ponieważ w podobnym tonie pisał o jej losie Platon. Kiedy bogowie podzielili między siebie świat, Posejdon otrzymał wyspę jako lenno. Przybył tam, by spłodzić Atlantydów, od których spodziewał się należnej czci. I także mieszkańcy Atlantydy dopuścili się świętokradztwa, za co bóg postanowił ich ukarać. Według Platona „zaczęli zachowywać się haniebnie”. Dlatego „Zeus, który rządzi według praw, posiada władzę postrzegania tego rodzaju rzeczy, poznał, iż dzielne ongiś pokolenie jest [dziś] w pożałowania godnym stanie, zdecydował nałożyć im karę”.

W jednym i drugim przypadku nikt nie mógł pomóc skazanym na zagładę. Oba miasta zostały zalane. I w obu pozostały zatopione posągi Posejdona. Takich zbieżności między autentycznymi wydarzeniami a relacją Platona jest więcej. Czy to przypadek? 

Podobieństwa katastrof Helike i Atlantydy

HELIKE

  • Zniszczenie Helike poprzedziły straszne trzęsienie ziemi i ogromna fala przypływu.
  • Diodor i Strabon zauważają, że Helike zostało zniszczone w nocy. Katastrofa była tak nagła, iż przybywający na ratunek Achajowie nie mogli nawet zabrać swoich zmarłych.
  • Christiane Dunand, uczestnicząca we francuskiej wyprawie, która w 1950 roku rozpoczęła podmorskie badania w Helike, przyznała, że poszukiwania zostały przerwane, „ponieważ woda jest wszędzie zmącona przez płynne błoto w nieustającym ruchu”.
  • Helike było poświęcone Posejdonowi. To właśnie bogu morza dedykowano główną świątynię w mieście.
  • Gdy Eratostenes zwiedzał miejsce zatopienia Helike, przewoźnicy powiedzieli mu, że brązowy posąg boga morza wciąż stoi na dnie zalewiska, trzymając w dłoni konika morskiego, który zagraża rybackim sieciom.
  • Jończycy uważali miasto Helike za swoją „Częstochowę”. To właśnie w tej świątyni pozostałych dziewięć jońskich miast co jakiś czas składało bogu ofiary.

ATLANTYDA

  • Koniec Atlantydy spowodowały, wedle relacji Platona, silne trzęsienia ziemi i fale tsunami.
  • Platon podkreśla, że zniknięcie Atlantydy było niezwykle gwałtowne i szybkie. W związku z tym żołnierze obu armii – ateńskiej i atlantydzkiej – zginęli w morskiej otchłani.
  • Według Platona wokół Atlantydy: „morze jest tam jeszcze do dzisiejszego dnia nieżeglowne i nawet niezbadane wskutek przeszkód, jakie stawia dno pełne szlamu i płycizn – szlamu zostawionego przez pochłoniętą wyspę”.
  • Atlantyda była wyspą Posejdona. To właśnie jemu została poświęcona cudowna świątynia opisana przez Platona.
  • We wspaniałej świątyni na głównej wyspie Atlantydy wznosił się złoty posąg Posejdona, który stał na rydwanie zaprzęgniętym w sześć uskrzydlonych koni.
  • Atlantyda miała dziesięć prowincji, a ich władcy co roku składali ofiarę w głównej świątyni na wyspie.

Podobieństwa między Atenami i Atlantydą

Zastanawiające, że starożytni zignorowali oczywiste podobieństwo, które z łatwością dostrzegamy dziś. Rodacy Platona widzieli za to zupełnie inne analogie. Jedni dostrzegali zbieżność między starożytną Atlantydą a Atenami z V w. p.n.e. Arogancja i agresywność tego polis zakończyła się spektakularną klęską, gdy w 404 r. p.n.e. Ateńczycy przegrali II wojnę peloponeską ze Spartanami. Podobnie jak Atlantydzi, z woli wszechpotężnych bogów musieli zapomnieć o mocarstwowych ambicjach.

Dla innych jednak Atlantyda była nie kopią Aten, lecz daleko posuniętą idealizacją Sparty. Wskazywali, że Platon w swoim opisie zaginionego lądu wspominał o ateńskiej armii, jakby chciał przenieść w bardzo odległe czasy konflikt między Atenami a Spartą. Tak czy inaczej, starożytni kojarzyli Atlantydę z mocarstwami.

Helike takim nie było, a jego tragedia – nawet jeśli uchodziło za ważny ośrodek i znajdowały się w nim spartańskie okręty – miała charakter dosyć lokalny. Na tyle, że miasto Aigion (dzisiejsze Ejo), oddalone zaledwie 10 km od Helike, wyszło z tego samego trzęsienia ziemi niemal bez szwanku.

Poza tym Atlantyda przepadła bezpowrotnie w głębinach, natomiast ruiny achajskiego miasta były nadal widoczne w głębi wody jeszcze w czasach Cesarstwa Rzymskiego. Odwiedzali je Eratostenes, Owidiusz czy Pliniusz Starszy. I żaden z nich nie skojarzył ich z Atlantydą. Może i my nie powinniśmy? Przecież Platon określił lokalizację Atlantydy – i wcale nie przypominała Helike. 

Co Platon pisał o Atlandtydzie?

Platon podaje, że Atlantydzi przybyli „z zewnątrz, z Oceanu Atlantyckiego”. Precyzuje nawet, że Atlantyda posiadała „wyspę przed wejściem, które u was nazywa się Słupami Heraklesa”. Sęk jedynie w tym, że nie ma pewności, co ludzie żyjący w epoce Platona nazywali Słupami Heraklesa oraz gdzie je umiejscawiali. Tak bowiem nazywano nie tylko  obecną Cieśninę Gibraltarską. Określano tymi słowami również:

  • skały po obu stronach Cieśniny Messyńskiej (dzielącej Sycylię od Italii), 
  • skały w Cieśninie San Bonifacio (między Korsyką a Sardynią), 
  • przylądki Maleas i Tejnaron (na południowo-wschodnich krańcach Peloponezu),
  • wyspy Kythera i Antikithera
  • potężne słupy fenickiej świątyni Melkarta w Zatoce Małej Syrty,
  • wyspę Faros u ujścia Nilu. 

Natomiast poza rejonem Morza Śródziemnego nazywano w ten sposób Wyspy Kanaryjskie oraz skały nad cieśniną Kercz nad Morzem Czarnym. Za jakimi Słupami Heraklesa – patrząc z Aten – mogło leżeć Helike? Za żadnymi z wymienionych. To działa na niekorzyść hipotezy dotyczącej achajskiego miasta. 

Na razie zbyt wiele detali z relacji filozofa nie pasuje do Helike, by w prosty sposób utożsamić ją z zaginionym lądem Platona. Na pewno mogła stanowić dla niego pewną inspirację. Tym bardziej że filozof dobrze znał jedną z ofiar. Jak pisał w III w. biograf greckich filozofów Diogenes Laertios, chodziło o spartańskiego admirała Pollisa. Kiedy przebywając w Syrakuzach, Platon pokłócił się z tamtejszym tyranem Dionizjosem I, władca polecił wywieźć mędrca z wyspy i sprzedać w niewolę. Zadanie to zlecił właśnie znajomemu spartańskiemu dowódcy Pollisowi. Stało się to w 388 r. p.n.e., a Platon dopiero po długich, bolesnych perypetiach odzyskał wolność i wrócił do Aten.

Zdaniem Diogenesa Laertiosa, śmierć Pollisa w Helike uznano za karę zesłaną przez Posejdona za sposób, w jaki Spartanin potraktował filozofa. Wystraszył się nawet Dionizjos i próbował Platona przepraszać. Może sam filozof uważał, że ujął się za nim bóg mórz i warto jego czyn utrwalić?

Jarosław Molenda – pisarz, publicysta, podróżnik, autor m.in. książki „Narodziny Atlantydy. Prawda i mity na temat relacji Platona”.