Najpiękniejsza, najświetniejsza, najjaśniejsza – to częste epitety, jakich używali pisarze antyczni, opisując dzieje Aleksandrii. Jednak jej początki nie były tak znakomite. Okazuje się, że jeszcze przed Aleksandrem Wielkim funkcjonowało w tym miejscu skromne egipskie Ra-kedet, osada istniejąca być może już od II tysiąclecia p.n.e. Grecy nazwali ją z czasem Rakotis.

Początki Aleksandrii

Aleksandria stanowiła bezpieczną przystań dla statków, a jej głównym atutem była zatoka, w której żeglarze mogli się schronić przed sztormami i atakami piratów. Położenie w przesmyku oddzielającym Morze Śródziemne od jeziora Mareotis w Egipcie dawało Rakotis dodatkową wartość strategiczną. 

Z małej, skromnej wioski rybackiej przekształciła się w istotny punkt obronny oraz handlowy. Na tym jednak pozytywy się kończą, bo antyczni autorzy utrwalili bardzo niepochlebny wizerunek mieszkańców Rakotis. Przyczepiono im etykietę rozbójników, typów spod ciemnej gwiazdy. Dlaczego? Niewykluczone, że odkryte tam przez archeologów wazy greckie, fenickie statuetki i cypryjskie pieczęcie dowodzą nie handlu rodzimej ludności z cudzoziemcami, lecz działalności rabunkowej. Miasto mające chronić przed piratami mogło więc samo żyć z rozbojów.

Wszystko uległo zmianie, kiedy w Egipcie pojawił się Aleksander Macedoński. W latach 332–323 p.n.e. położył podwaliny pod kosmopolityczną, bogatą i nieomal nieśmiertelną metropolię.

Starożytna Aleksandria

W starożytności nazwano ją „Aleksandrią przy Egipcie”, by podkreślić jej odrębność w stosunku do reszty Egiptu. Zgodnie z życzeniem Aleksandra metropolia miała bowiem posiadać status polis jak greckie państwa-miasta. Według Flawiusza Arriana (I–II w. n.e.) wróżbici przepowiadali, że „miasto będzie szczęśliwe tak z innych względów, jak przede wszystkim dzięki płodom ziemi”. Oczywiście, zakładając miasto, Aleksander bazował nie tylko na wróżbach. Jako uczeń Arystotelesa posiadał wiedzę urbanistyczną. Brał także pod uwagę walory strategiczne Rakotis i względy gospodarcze, rozwój kontaktów Egiptu ze światem śródziemnomorskim. 

Istotną rolę mógł też odegrać klimat, aczkolwiek co do niego opinie starożytnych były podzielone. Jedni autorzy (Diodor, Strabon oraz Ammian Marcellinus) zwracali uwagę na jego walory: łagodność i korzystny układ wiatrów. Pozostali narzekali na szkodliwe powietrze – zepsute i bagienne, brak czystej wody i plagę najróżniejszego robactwa. Być może prawda leży pośrodku. Obecnie panują w Aleksandrii przyjemne temperatury w okresie zimowym oraz upalne lata, tak mogło też być w przeszłości. 

Przeszkoda w budowie Aleksandrii

Podczas budowy Aleksandrii nie obyło się bez kłopotów. Zachowane fantastyczne opowiadania przywodzą na myśl legendę o smoku wawelskim! Prace budowlane utrudniał rzekomo potwór przypominający właśnie smoka. Zabito go dzięki sprytnemu podstępowi Aleksandra. Najpierw zaserwowano bestii „ogniste danie” składające się ze zwierząt wypchanych śmiercionośną mieszanką. Kiedy to okazało się niewystarczające, dobito potwora ognistymi kulami.

Przed kolejnymi nieszczęściami miało chronić przyszłych aleksandryjczyków bóstwo opiekuńcze wybrane przez Macedończyka. Był to piękny młodzieniec, pan żniw i wina, zwany Agathos Daimon. 

Plan zagospodarowania Aleksandrii

Flawiusz Arrian podkreśla, że Aleksander sam ustalił zarys granic miasta oraz zdecydował o rozmieszczeniu poszczególnych budowli, takich jak agora, świątynie bóstw greckich itp. Wódz był też autorem podziału Aleksandrii na 5 dzielnic, oznaczonych literami alfabetu greckiego (Alfa, Beta, Gamma, Delta, Epsilon) – co stanowiło skrót zdania „Aleksander Król z Rodu Zeusa Zbudował”. Zagadka ukryta w literach greckich miała rzekomo podkreślać biegłość Aleksandra w rozwiązywaniu szyfrów i logicznych zagadek. Nawet jeśli to tylko propaganda – uwydatniała mądrość wodza.

Dla rekonstrukcji wyglądu dawnej Aleksandrii cenna jest relacja Strabona sprzed 2 tys. lat: „Miasto jest pocięte ulicami, którymi mogą się poruszać konie i zaprzęgi. Dwie są bardzo szerokie, szerokości ponad 30 metrów. Przecinają się one pod kątem prostym. Jednym słowem miasto pełne jest pomników i sanktuariów”.

Jak zaznaczył Strabon, „najpiękniejszą budowlą jest gimnazjon, który ma portyki długości przeszło stadionu”. Jednak Aleksandria cieszyła się u potomnych sławą przede wszystkim dzięki latarni morskiej na wyspie Faros oraz dzięki Bibliotece Aleksandryjskiej.

Latarnię okrzyknięto jednym z siedmiu cudów świata. Tyle że nawet jeśli Aleksander był jej pomysłodawcą, powstała dopiero kilkadziesiąt lat po jego śmierci. A już na pewno Macedończyk nie miał związku ze słynną biblioteką. Chyba że zinterpretujemy w ten sposób fakt, iż prawdopodobnym budowniczym słynnej książnicy był Ptolemeusz I – jeden z generałów Aleksandra Wielkiego. 

AleksandriaStarożytna Aleksandria. Fot. FERNANDO G. BAPTISTA/NATIONAL GEOGRAPHIC IMAGE COLLECTION

Mieszkańcy Aleksandrii

Macedończyk wydał rozkaz, aby do wznoszonego przez niego miasta przesiedliła się cała okoliczna ludność. Nie wiadomo jednak, ile Aleksandria miała mieszkańców w jego epoce. Za czasów Diodora Sycylijskiego, w I w. p.n.e., liczyła 300 tys. ludzi wolnych, a do tego dochodziło wielu niewolników. Znaleźli się tam przedstawiciele najrozmaitszych nacji: Grecy, Egipcjanie, Nubijczycy, Żydzi, Arabowie, Syryjczycy, Persowie i przybysze z jeszcze dalszych części Azji. Zamieszkali w różnych dzielnicach: 

  • Alfa była dzielnicą królewską;
  • Betę zamieszkiwała grecka arystokracja; 
  • Gammę – prości Grecy; 
  • Deltę zamieszkiwali Żydzi;
  • Epsilon (zwana inaczej – jak dawne miasto – Rakotis) była dzielnicą egipską, często uważaną za gorszą.

Podziały społeczne w starożytnej Aleksandrii

Rozwarstwienie społeczeństwa było ogromne, poczynając od wysokich urzędników po prostych rzemieślników. Artyści i uczeni byli najczęściej pochodzenia greckiego. Z kolei warsztaty znajdowały się w rękach egipskich. Wśród Żydów spotykało się zarówno ubogich rzemieślników, jak też bogatych bankierów. 

Uprzywilejowaną pozycję zajmowali Grecy. Egipcjan traktowano zaś jak obywateli drugiej kategorii. Różnice między narodowościami prowadziły do spięć. Wrogie reakcje powodowała szczególnie uprzywilejowana pozycja rodaków Aleksandra. 

Różnorodna i ludna metropolia, której budowę zapoczątkował Aleksander Wielki, buzowała więc od konfliktów. Działo się tak pomimo mieszanych małżeństw oraz interesów. De facto jedyną dziedziną, która połączyła Egipcjan oraz Greków – poza wspólną miłością do wina – była religia. Świadczyć o tym może intensywny rozwój kultów Izydy oraz Serapisa, które szybko zawędrują także poza granice Aleksandrii, m.in. do Rzymu.

Zniszczenie miasta Aleksandra Macedońskiego

Aleksandria i jej związki z macedońskim zdobywcą zafascynowały wielu cesarzy rzymskich. Podobno już Oktawian August odwiedził mauzoleum Aleksandra Wielkiego. Jego lokalizacja do dziś budzi kontrowersje wśród uczonych – podobno znajdowało się w pobliżu skrzyżowania głównych ulic, nieopodal Bramy Kanopskiej. Z odwiedzinami Oktawiana w grobowcu Aleksandra łączy się niezwykła anegdota. Kiedy Rzymianin się pochylił, by złożyć pocałunek na twarzy Macedończyka, niechcący uszkodził mu nos!

Aleksandrię faworyzował Neron, który myślał nawet o przeniesieniu stolicy do metropolii „przy Egipcie”. Zapewne także cesarz Wespazjan żywił do niej ciepłe uczucia, bo wedle historycznych źródeł to w tym mieście został okrzyknięty cesarzem w 69 r. 

Niestety, ze starożytnej chwały Aleksandrii nie przetrwało wiele. W kolejnych wiekach miasto padło ofiarą niezliczonych kataklizmów: pożarów, powodzi, trzęsień ziemi i oczywiście wojen. W czasach chrześcijaństwa bezmyślnie zniszczono liczne pomniki, rzeźby i teatr w Dzielnicy Królewskiej. Nie przetrwały pogańskie sanktuaria, wiele budowli zamieniono w kościoły. W trakcie zamieszek zginęła m.in. Hypatia z Aleksandrii, pierwsza męczennica nauki.

Te zniszczenia pogłębione zostały, gdy w 642 r. n.e. miasto zdobyły islamskie wojska kalifa Omara. Wtedy też – jak na ironię – nazwę „Aleksandria” zastąpiono dawnym „Rakotis”. Lecz pamięć o macedońskim wodzu okazała się jednak silniejsza, bo dziś znów nazywa się – choć po arabsku – Al-Iskandarijja.

Budowle starożytnej Aleksandrii

Biblioteka i Musejon były wizytówkami starożytnej Aleksandrii. Mieściły się w Dzielnicy Królewskiej, a wznieśli je Ptolemeusze. „Musejon stanowi część pałacu; zawiera miejsce z siedzeniami do odbywania zebrań i wielką salę, gdzie uczeni – członkowie Musejonu spożywają wspólne posiłki” – pisał Strabon. W czasach ptolemejskich tworzyli tu literaci, lekarze, architekci, matematycy, by wymienić Kallimacha, Teokryta, Euklidesa czy Archimedesa. Członkom Musejonu zagwarantowano wyżywienie, pensje płacono z królewskiego skarbca. Aleksandria dawała im szanse rozwoju i zgłębiania tajników wiedzy. 

Powstały też ogrody (botaniczny i zoologiczny), obserwatorium astronomiczne i pracownie chirurgiczne, gdzie dokonywano sekcji zwłok. Bujny rozkwit różnych dziedzin nauki był możliwy dzięki władcom występującym w roli opiekunów i sponsorów. Mecenat umacniał ich władzę, a powstała instytucja nie tylko przeżyła swoich inicjatorów, ale przetrwała w nazewnictwie do naszych czasów – jako „muzeum”. 

Nie mniej słynna była biblioteka. Ta najsławniejsza książnica starożytności pod koniec panowania Ptolemeuszy liczyła 700 tys. zwojów. Według Strabona była to budowla otoczona portykiem, mieszcząca salę z ławami. Zwoje papirusowe przechowywano zapewne w skrzyniach. 

Inne Aleksandrie

Aleksandria przy Egipcie nie była jedynym miastem zbudowanym przez macedońskiego wodza i noszącym jego imię. Pseudo-Kallistenes (III w. n.e.) w „Romansie o Aleksandrze” wymienił też inne: „Aleksandrię, nazwaną od konia Bukefalosa, Aleksandrię koło Persów, Aleksandrię nazwaną od imienia Porosa, Aleksandrię w Scytii, Aleksandrię nad rzeką Tygrys, Aleksandrię koło Babilonu, Aleksandrię przy Troadzie, Aleksandrię koło Suzy”. 

Z różnych przyczyn minął się jednak z prawdą. Owszem, Macedończyk założył Aleksandrię – Bukefaleia nad Hydaspesem (dzisiaj w Pakistanie), dla upamiętnienia swego konia Bukefalosa. Jednak Aleksandria koło Persów oraz Aleksandria koło Babilonu to fundacje nie Macedończyka, ale Seleukidów – z III w. p.n.e. Podobnie Aleksandria nad rzeką Tygrys (identyfikowana z Seleukią) oraz Aleksandria koło Suzy. 

Aleksandria w Scytii uważana jest przez część badaczy za bliźniaczą siostrę Aleksandrii Escharte (dzisiaj w Tadżykistanie). Z kolei Aleksandria przy Troadzie (Turcja) to miasto powstałe później, pierwotnie jako Antigoneia. Zaś „Aleksandrii nazwanej od imienia Porosa” trzeba szukać gdzieś w Indiach.

Justyna Korzeń – absolwentka informacji naukowej i bibliotekoznawstwa oraz historii, zafascynowana dziejami Egiptu.