Posąg greckiego boga Zeusa siedzącego na wspaniałym tronie wznosił się na kilkanaście metrów wewnątrz jego świątyni w sanktuarium w Olimpii. Był tak duży, że według geografa Strabona, gdyby Zeus wstał, jego głowa przebiłaby dach

Jego podobizna była wykonana pieczołowicie z wykorzystanie kości słoniowej i złota. W miejscu oczu umieszczono kamienie szlachetne. Dzieło było tak niesamowite, że posąg Zeusa został uznany za jeden z siedmiu cudów starożytnego świata w 225 r. p.n.e. przez różnych obserwatorów, w tym pisarza Antypatera z Sydonu i matematyka Filona z Bizancjum. Lista ta obejmowała również Wielką Piramidę w Gizie należącą do Cheopsa, Wiszące Ogrody w Babilonie i Latarnię Morską w Aleksandrii.

Fidiasz – mistrz rzeźby

Fidiaszowi, znanemu artyście i architektowi tamtych czasów, zlecono wykonanie najważniejszego dzieła świątyni w Olimpii: gigantycznego posągu Zeusa na tronie. Szczegóły dotyczące wczesnego życia Fidiasza są nieliczne. 

Niewiele pozostałości po świątyni w Olimpii, w której stał posąg Zeusa / Fot. Alamy/Cordon Press

Urodzony w Atenach około 500 r. p.n.e., prawdopodobnie walczył w bitwie pod Salaminą lub Platejami przeciwko Persom. Jego służba wojskowa zyskała przychylność Kimona, bogatego ateńskiego polityka i wojskowego, który wybrał Fidiasza do budowy pomnika zwycięstwa pod Maratonem w Delfach. Renoma Fidiasza rozprzestrzeniła się w całej Grecji, a on sam otrzymał wiele projektów przed zleceniem w Olimpii. 

Fidiasz bierze się do dzieła

Artysta wykonał posąg Zeusa w Olimpii w technice znanej jako chryzelefantyna. Wykorzystywała kość słoniową i złoto oraz inne drogie materiały. Fidiasz słynął z projektowania kolosalnych figur właśnie w ten sposób. Wśród jego najbardziej znanych dzieł, stworzonych mniej więcej w tym samym czasie, co posąg Zeusa, była rzeźba poświęcona Atenie w Partenonie w Atenach.

Greccy rzemieślnicy zazwyczaj pracowali z kością słoniową na małą skalę. Kość słoniowa jest materiałem trudnym w obróbce. Rozwijanie różnych warstw zębiny, które składają się na kły słonia, w celu uformowania powstałego materiału wymaga umiejętności i wiedzy.

Tak posąg w świątyni w Olimpii wyobrażał sobie artysta i architekt Victor Laloux w 1883 roku / Rys. Beaux-Arts De Paris/Rmn-Grand Palais

Nie wiadomo dokładnie, jakiej techniki użył Fidiasz do manipulowania płytkami z kości słoniowej na tak dużą skalę. Piszący w II wieku n.e. grecki geograf Pauzaniasz twierdzi, że rozgrzewał kość słoniową, aby ją zmiękczyć. Inne źródła twierdzą, że przed rozpoczęciem pracy zwilżył kość słoniową, być może octem lub piwem.

Jak wyglądał bóg bogów – Zeus

Pauzaniasz, geograf grecki żyjący w II wieku naszej ery, napisał, że posąg Zeusa w Olimpii namaszczano oliwą z oliwek, która służyła również do ochrony zewnętrznej części z kości słoniowej i drewnianego wnętrza. Wokół podstawy posągu znajdował się zbiornik na ściekającą ciecz. Odbicie posągu w oleju sprawiało wrażenie, że wydawał się on jeszcze większy.

Zagadką jest, w jaki sposób posąg oświetlano tak, by każdy, kto go oglądał był pod wielkim wrażeniem. Zaproponowano niezliczone rozwiązania, aby wyjaśnić tę zagadkę. Trudno wyobrazić sobie sztuczne światło, takie jak lampy, świece lub pochodnie, jako główne źródło. Sugerowano, że otwarte świetliki mogły znajdować się w dachu. Jednak to rozwiązanie wystawiłoby wnętrze na działanie warunków atmosferycznych i deszczu.

Współczesna cyfrowa rekonstrukcja świątyni i posągu Zeusa w Olimpii / Rys. Raiden Studio

Ze względu rozmiar posągu, górna część wznosiła się ponad poziom wejścia. Dlatego bezpośrednie światło z drzwi nie mogło padać na głowę Zeusa. Co więcej, światło docierało przez drzwi tylko o wschodzie słońca. W południe słońce było już zbyt wysoko, by promienie mogły bezpośrednio oświetlić sanktuarium.

Ostatnie badania z użyciem światła ultrafioletowego i laserów wykazały, że cienkie, półprzezroczyste marmurowe płytki na dachu, umieszczone na drewnianej ramie, mogły przepuszczać słabe, ale stałe światło słoneczne przez cały dzień. Rozwiązanie to zapewniłoby wystarczającą ilość światła, aby wyeksponować wnętrze świątyni i posągi, jednocześnie chroniąc je przed żywiołami.

Posąg celem pielgrzymek

Wraz z ukończeniem świątyni i jej wspaniałego posągu, wcześniej małe sanktuarium stało się jednym z najważniejszych ośrodków religijnych w starożytnej Grecji. Pojawiający się na monetach w całym starożytnym świecie monumentalny Zeus królował jako jeden z najsłynniejszych posągów w starożytności. Stał się głównym modelem rzeźbiarskim dla siedzących bogów. Artyści pracujący tysiąclecia później nadal naśladowali pozę i gesty Zeusa w wielu dziełach sztuki.

Wielka popularność posągu trwała aż do czasów rzymskich. Rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa w IV wieku n.e. stało się dla niego największym zagrożeniem. Cesarz rzymski Teodozjusz I zdelegalizował pogańskie kulty w 391 r. n.e., nakazując opuszczenie wszystkich starożytnych sanktuariów – w tym Olimpii. Sanktuarium w Olimpii popadło w ruinę.

Co stało się ze statuą? Jedna z wersji mówi, że eunuch na dworze Teodozjusza II (V wiek n.e.) kazał przenieść go do Konstantynopola (dzisiejszego Stambułu), ówczesnej stolicy Cesarstwa Wschodniorzymskiego. Posąg Zeusa był przechowywany w kolekcji „pogańskich starożytności”. Jakoś pod koniec V wieku przepadł, być może w czasie jednego z wielkich pożarów. Po 800 latach istnienia wspaniała rzeźba Fidiasza zginęła, ale nigdy nie została zapomniana.

Źródło: National Geographic

Redakcja: Szymon Zdziebłowski