Wzmianki o Scytach pojawiają się w Biblii, a o ich waleczności pisali także najznamienitsi kronikarze, w tym Pompejusz Trogus, Strabon i Diodor Sycylijski. Najcenniejszej wiedzy na ich temat dostarczają jednak zapiski samego „ojca historii” – Herodota z Halikarnasu. W swoich „Dziejach” zawarł szczegółowy opis zwyczajów wojowniczego ludu ze stepu.

Kim byli Scytowie?

Na temat pochodzenia Scytów rozprawiano już w starożytności. Według jednej z legend, waleczni pasterze mają być potomkami samego Heraklesa. Gdy mitologiczny półbóg wędrował po Scytii, zginęły mu konie. W poszukiwaniu wierzchowców trafił do jaskini zamieszkanej przez Echidnę – istotę będącą w połowie kobietą, a w połowie wężem. Ta zgodziła się oddać mu zgubę, ale nie bezwarunkowo. Herakles miał zostać jej kochankiem.

Owocami romansu herosa z kreaturą byli trzej synowie: Agatyrsos, Gelonos i najmłodszy z nich – Skytos. Zanim Herakles opuścił Scytię, polecił Echidnie by ta wyłoniła wśród ich potomków władcę kraju. Miał nim zostać ten, który zdoła napiąć jego łuk. Ta sztuka udała się tylko Skytosowi i to od niego mają pochodzić wszyscy Scytowie.

Inna legenda głosi, że w czasach, w których Targitaos – potomek Zeusa i córki rzeki Borystenes – spłodził trzech synów, na kraj Scytów spadły z niebios złote dary: czara, pług, jarzmo i topór. Starsi potomkowie Targitaosa próbowali zabrać skarb. Jednak gdy tylko zbliżyli się do niego, pokrywał się płomieniami. Złota mógł sięgnąć tylko najmłodszy z całej trójki – Kolaksais. Widząc to, starsi bracia uznali jego władzę, a nowy król miał dać początek wszystkim Scytom.

Herodot z Halikarnasu uznał za prawdopodobną inną opowieść, według której Scytowie mieli przybyć z Azji. Musieli ją opuścić pod wpływem nacisków ze strony Massagetów. Gdy osiągnęli stepy nadczarnomorskie, mieli wyprzeć z nich Kimmerów. Badania archeologiczne potwierdziły, że grecki historyk nie rozminął się z prawdą.

Mówiąc o Scytach, na myśli trzeba mieć azjatycki lud koczowniczy, który trudnił się przede wszystkim pasterstwem i sztuką wojenną. Pod koniec VIII w. p.n.e. pojawili się na terenie stepów Europy Wschodniej, skąd wyparli Kimmerów. Herodot opisał ich jako wytrawnych wojowników i wybitnych jeźdźców, którzy prawie nigdy nie zsiadają z konia. Ich zwyczajem było picie krwi pierwszego uśmierconego oponenta. Częścią ich praktyk było także skalpowanie wrogów. Z ich skóry mieli wytwarzać odzienie i kołczany, a z czaszek zabitych przeciwników – pić wino.

Współczesne badania dowodzą, że część rytuałów opisanych w „Dziejach” rzeczywiście była praktykowana. Scytowie byli nieznającymi strachu wojownikami, których wyższość musiał uznać nawet sam Dariusz I. Gdy władca achemenidzkiej Persji sposobił się do wojny z Grekami, w pierwszej kolejności najechał ziemie Scytów. Ten manewr miał zabezpieczyć pozycję jego armii od strony północnej. A jednocześnie służył odcięciu Hellady od zaopatrzenia w zboże. Scytowie nie wdali się w otwartą bitwę z potęgą perską. Zamiast tego, prowadzili wojnę podjazdową i zmusili Persów do wycofania się ze swych pozycji.

Gdzie mieszkali Scytowie?

Badania archeologiczne udowadniają, że Scytowie wywodzą się z Azji Środkowej. Prace prowadzone w dolinie rzeki Ujuk, w autonomicznej republice Tuwa, doprowadziły do odkrycia kurhanu Aržan-1, datowanego na 800 r. p.n.e. To najstarszy obiekt, w którym znaleziono kompletną scytyjską triadę. Czyli zestaw cech, który determinuje przynależność danej kultury do kręgu scytyjskiego. Mowa o charakterystycznej broni, obiektach sztuki wykonanych w stylu scytyjskim i części rzędu końskiego

ScytowieScytowie / fot. Bildagentur-online/Universal Images Group via Getty Images

Teorię o azjatyckim pochodzeniu Scytów potwierdzają także badania genetyczne. Ich wyniki zostały opublikowane na łamach czasopisma naukowego „Science Advances”. Międzynarodowy zespół ekspertów, działający pod przewodnictwem naukowców z Instytutu Maksa Plancka w Jenie, zbadał 111 próbek starożytnych genomów. Pochodziły one z najważniejszych kultur Azji Środkowej. 

Wyniki badań udowadniają, że wyraźne zmiany genetyczne nastąpiły pod wpływem upadku grup osiadłych, które ukształtowały się jeszcze w epoce brązu. Na przełomie pierwszego tysiąclecia p.n.e. nastąpił napływ ludności z południa, zachodu i wschodu. To doprowadziło do utworzenia nowych pul genów.

Naukowcy zidentyfikowali dwa główne obszary pochodzenia koczowników z epoki żelaza. Grupa wschodnia, która rozprzestrzeniła się na zachód i południe, wywodzi się z populacji zamieszkującej Ałtaj. To odkrycie pokrywa się z wynikami prac archeologicznych. Jednoznacznie wskazuje też na ekspansję grup scytyjskich z obszaru Azji Środkowej

Gdy Scytowie przybyli nad Morze Czarne, szybko rozprzestrzenili się na dalsze obszary. Głodni bogactw i nowych technologii, prowadzili dalekie wyprawy wojenne. Podbili niemal cały Żyzny Półksiężyc, zdołali też opanować znaczną część Europy. Na splądrowanych ziemiach pozostawiali po sobie pożogę. Żeby ujść z życiem, podbita ludność musiała uznać zwierzchność najeźdźców lub ratować się ucieczką.

Scytowie w Polsce

Od dawna wiadomo, że Scytowie pojawiali się także na obszarze dzisiejszej Polski. Przez długi czas sądzono, że ich wyprawy miały charakter wyłącznie grabieżczy. Dziś już wiemy, że Scytowie nie tylko rabowali, niszczyli i plądrowali, ale także mieszkali w Polsce. Dowodzi tego grodzisko odkryte we wsi Chotyniec, w województwie podkarpackim.

Gwoli ścisłości, archeolodzy od dawna są świadomi, że w w gminie Radymno istniał stary gród warowny. Przez długi czas sądzono jednak, że była to jedna z średniowiecznych osad. Dopiero środki pozyskane w ramach grantu z Narodowego Centrum Nauki umożliwiły archeologom z Uniwersytetu Rzeszowskiego rozpoczęcie dokładnych badań. 

Zdjęcia wykonane z powietrza udowodniły, że osada zajmowała obszar o powierzchni 40 ha. Otaczał ją wał ziemny, wzmocniony drewnianymi balami, o szerokości od 30 do 40 m i wysokości od 3 do 3,5 m. W majdanie odnaleziono liczne zabytki ruchome, w tym broń i ceramikę. Ich charakter i wyniki datowania radiowęglowego (które wskazują, że osada mogła powstać w okresie od VIII do V w. p.n.e.) stanowią jednoznaczne wskazanie, że grodzisko na Podkarpaciu było osadą kultury scytyjskiej.

Czy zamieszkiwali ją sami Scytowie? To niewykluczone, jednak naukowcy wskazują, że wokół Scytii mieszkało wiele pokonanych i podporządkowanych im ludów. Nie można więc wykluczyć, że grodzisko w Chotyńcu było zamieszkane nie przez samych Scytów, a przez ludność ze scytyjskiego kręgu kulturowego.

Znalezisko w Chotyńcu udowodniło, że świat scytyjski był większy, niż wcześniej przypuszczano. Podkarpackie grodzisko jest najdalej wysuniętym na zachód obszarem kultury scytyjskiej. A to każe jeszcze raz przyjrzeć się historii ziem polskich.

Sztuka scytyjska

Trzeba bowiem wiedzieć, że wśród licznych odkryć archeologicznych, których dokonano w Chotyńcu, znajdują się nie tylko militaria, ale także ceramika. To znalezisko poddało w wątpliwość wcześniej obowiązującą tezę, według której koło garncarskie pojawiło się na ziemiach polskich za sprawą Celtów

Wypada jednak podkreślić, że sztuka scytyjska to nie ograniczała się wyłącznie do ceramiki. Nieustraszeni wojownicy byli wprawieni w wytwarzaniu bogato zdobionych narzędzi wojennych: łuków, strzał, mieczy, sztyletów i toporów. Większość z nich zdobili geometrycznymi i zoomorficznymi wzorami. To samo dotyczy przedmiotów wykonanych ze skóry: siodeł i uprzęży dla koni.

W sztuce Scytów przeważały motywy zwierzęce, przedstawiające drapieżników rozszarpujących roślinożerców. Nie bez przyczyny. Tak przedstawione sceny stanowiły metaforyczne odwzorowanie scytyjskiego stylu życia. Ludność na zdobywanych ziemiach była dla nich niczym bezbronna zwierzyna.

Złoto Scytów

Mówiąc o sztuce Scytów, nie można nie wspomnieć o przedmiotach wykonanych z metalu. W kurhanach, w których grzebano władców, przywódców i scytyjską arystokrację odnaleziono liczne przedmioty świadczące o ich metalurgicznym kunszcie. Metalowe ozdoby w stylu animalistycznym były przez nich umieszczane na orężu i ubraniach.

Scytowie pozostawili po sobie także wiele przedmiotów wykonanych ze złota. Świadczą one o niezwykle wysokim poziomie artystycznym wykonujących je rzemieślników. Lista znalezisk obejmuje bransolety, naszyjniki, kolczyki i pierścionki. Te zdobione motywami animalistycznymi przypisuje się rzemieślnikom scytyjskim.

Jednak w kurhanach odkryto też przedmioty wykonane w stylu greckim, m.in. przedstawiające sceny batalistyczne. Te mogły być wykonane przez greckich metalurgów. Jednak niewykluczone, że wraz z rozwojem greckich kolonii u wybrzeży Morza Czarnego, tamtejszy styl po prostu przeniknął do sztuki Scytów.