Historia Wzgórza Watykańskiego rozpoczyna się w IV stuleciu, gdy Konstantyn Wielki przekazał rzymskim biskupom Pałac Laterański. Nieco później powstało pozostające pod władzą papieską Państwo Kościelne. Jak głosi legenda, jego początek miał być związany ze sfałszowaną donacją Konstantyna, na mocy której papieżom został darowany Rzym wraz z okolicami. Początkowo siedzibą papieży był Lateran. Watykan był natomiast miejscem pielgrzymek do grobu św. Piotra. Przeniesienie siedziby papiestwa do Watykanu nastąpiło dopiero w 1377 roku, w czasie pontyfikatu Grzegorza XI.  

W 1870 roku król Wiktor Emanuel II włączył Państwo Kościelne do granic Królestwa Włoch. Szturm na Porta Pia nastąpił, gdy trwał Sobór Watykański I. W ramach protestu przeciwko zaborowi, papież Pius IX ogłosił się „więźniem Watykanu”. Spór zakończył się dopiero 24 lutego 1929 roku, kiedy podpisane zostały traktaty laterańskie. Porozumienie między rządem Benito Mussoliniego i Stolicą Apostolską zagwarantowało istnienie Państwa Watykańskiego.

Watykan – państwo czy miasto?

Powierzchnia Watykanu to zaledwie 44 hektary. Żeby zobrazować, o jak małym obszarze mówimy, wystarczy wspomnieć, że powierzchnia Żoliborza, najmniejszej dzielnicy Warszawy, to 850 hektarów. Watykan jest mniejszy nawet od Łazienek Królewskich, których powierzchnia wynosi ok. 76 ha. Czy zatem mówimy tu o państwie, czy raczej niewielkim mieście?

Pod względem geograficznym, Watykan jest enklawą, bo ze wszystkich stron otacza go terytorium Włoch. Granice są otwarte, co oznacza, że na terytorium Watykanu można dostać się bez paszportu czy dowodu osobistego. Czy zatem rzeczywiście mówimy tu o suwerennym państwie? Otóż tak. Wspomniane wcześniej traktaty laterańskie zagwarantowały międzynarodową podmiotowość i suwerenność Państwa Watykańskiego.

W praktyce, Watykan jest miastem-państwem. Oznacza to, że swoim zakresem obejmuje samorządne i niezależne od innych podmiotów miasto. To najmniejszy kraj świata. Skromniejszą (bo wynoszącą zaledwie 0,0056 kilometra kwadratowego) powierzchnię ma jedynie Sealand – mikronacja utworzona na dawnej platformie przeciwlotniczej Fort Roughs. Należy jednak podkreślić, że mimo iż państwo deklaruje niezależność od korony brytyjskiej, nie jest uznawane za suwerenny podmiot. Mało tego, na arenie międzynarodowej nie ma nawet statusu quasi-państwa, więc tytuł najmniejszego kraju bezsprzecznie należy się Watykanowi.

W Państwie Watykańskim obowiązuje monarchia elekcyjna i teokratyczna. Władza spoczywa w rękach papieża, a funkcje legislacyjne pełni Papieska Komisja ds. Państwa Watykańskiego. Kwestiami związanymi z bieżącym zarządzaniem państwem zajmuje się Gubernatorat Państwa Watykańskiego. Na arenie międzynarodowej reprezentuje je sekretarz stanu, potocznie nazywany „premierem”.

Od 2002 roku walutą obowiązującą w Watykanie jest euro. Warto jednak wspomnieć, że państwo ma prawo do wybijania własnych rewersów na monetach.

Państwo Watykańskie ma własną armię – Gwardię Szwajcarską. W 2022 roku służbę w niej pełniło 135 żołnierzy. Biorąc pod uwagę powierzchnię i liczbę mieszkańców, Watykan należy uznać za jeden z najbardziej zmilitaryzowanych krajów świata. Należy jednak podkreślić, że państwo nigdy nie pójdzie na wojnę. W traktatach laterańskich zapisano jego neutralność.

Warto wspomnieć, że Watykan ma też swoją reprezentację w piłce nożnej. Nieoficjalną, bo niezrzeszoną w Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) ani w Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA). Drużyna nie może trenować w swoim kraju, bo  boisko nie zmieści się w Państwie Watykańskim. Drużyna składa się z gwardzistów szwajcarskich i pracowników watykańskich.

Ile mieszkańców ma Watykan?

Wykonywaniem badań statystycznych oraz zbieraniem i udostępnianiem danych zajmuje się w Watykanie Centralny Urząd Statystyczny Kościoła Katolickiego. Instytucja nie ma jednak swojej strony internetowej, więc brakuje bieżących danych na temat liczby mieszkańców najmniejszego państwa świata. Ostatnia informacja na ten temat jest datowana na 2019 rok. Wówczas Państwo Watykańskie miało 825 mieszkańców. Obywatelstwo watykańskie mają w większości duchowni i gwardziści. „Cywilnych” mieszkańców państwa jest garstka.  

Jak zostać obywatelem Watykanu?

Jak uzyskać obywatelstwo Watykanu? Nie jest to takie proste. Watykański dowód tożsamości otrzymują jedynie osoby na stałe zamieszkujące w Państwie Watykańskim z racji godności, obowiązków, urzędu lub zatrudnienia. Mówiąc wprost, żeby być obywatelem Watykanu, trzeba w Watykanie pracować lub pełnić posługę. 

Należy jednak wspomnieć, że obywatelami automatycznie stają się też rodziny pracowników cywilnych. Czyli ich współmałżonkowie, dzieci, pozostali zstępni, a także bracia i siostry, o ile mieszkają razem z obywatelem państwa. Większość zatrudnionych w Watykanie „cywilów” pozostaje przy swoich paszportach. Przysługują im jednak pewne przywileje, jak choćby zwolnienia podatkowe. 

Linie kolejowe w Watykanie

Czy Watykan ma swoje linie kolejowe? Oczywiście. Stacja i tory zostały wybudowane w trakcie pontyfikatu papieża Piusa XI. Od 1929 roku państwo ma zagwarantowane połączenie z siecią włoską, ale całość watykańskiej sieci kolejowej obejmuje zaledwie dwa niemal trzystumetrowe odcinki. Mówimy tu zatem o najkrótszej linii na świecie.

Kolej w Watykanie jest przeznaczona przede wszystkim do przewozu poczty. Pociągi pasażerskie zajeżdżają na stację niezbyt często, zwykle w okresie świąt i ważnych uroczystości. Okazjonalnie uruchamiane są też pociągi turystyczne.

Związek zawodowy w Watykanie

Może się wydawać, że skoro w Watykanie pracuje niewiele osób świeckich, istnienie związku zawodowego mija się z celem. Nic bardziej mylnego! W 1985 roku w Państwie Watykańskim powstała jedyna tego typu organizacja: ADLV, czyli Associazione Dipendenti Laici Vaticani (Stowarzyszenie Świeckich Pracowników Watykanu). 

Powołanie związku było podyktowane złymi warunkami pracy. Świecki personel zarabiał niewiele, a zasady przyznawania wynagrodzeń nie były jasno uregulowane. W 1988 roku ADLV zorganizowało pierwszy strajk. Cztery lata później odbyła się kampania masowych wypowiedzeń. To działanie służyło wywalczeniu emerytur dla „cywili” zatrudnionych w Watykanie. Mimo że związek powstał w 1985 roku, przez władze kościelne został uznany dopiero osiem lat później.

Spożycie wina w Watykanie

Który kraj notuje największe spożycie wina? Francja? Hiszpania? A może Włochy? Żaden z wymienionych. W skali całego świata, rekord w tej dziedzinie regularnie biją obywatele Watykanu.

Statystyczny mieszkaniec Państwa Watykańskiego w ciągu roku spożywa 74 litry tego trunku. To przekłada się na około 105 butelek rocznie i niemal 9 butelek miesięcznie. Całkiem sporo, zwłaszcza jak na kraj, w którym mieszkają przede wszystkim duchowni. Skąd takie wysokie spożycie wina w Watykanie? Cóż, odpowiedź padła dwa zdania wcześniej.

Trzeba wspomnieć, że w Państwie Watykańskim istnieje obowiązek przyjmowania komunii świętej nie tylko pod postacią chleba, ale także wina. Obrzędowość z całą pewnością podnosi statystykę, ale nie bez znaczenia jest też fakt, że większość mieszkańców Watykanu to starsi mężczyźni, którzy posiłki spożywają w grupach.

Przestępczość w Watykanie

Nie można nie wspomnieć, że Państwo Watykańskie przoduje nie tylko w spożyciu wina. Na zaskakująco wysokim poziomie utrzymuje się też tamtejszy wskaźnik przestępczości.

Kierując się statystyką, należałoby uznać, że ta niewielka enklawa jest jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie, bowiem na jednego obywatela przypada tam aż 1,5 przestępstwa. Należy jednak podkreślić, że łamania prawa dopuszczają się przede wszystkim turyści i osoby niebędące obywatelami Watykanu. W statystyce przodują kradzieże kieszonkowe. Zdarzają się też inne występki, jak choćby próby wysłuchania spowiedzi przez przebierańców.

Przestępcy skazani przez wymiar sprawiedliwości Watykanu najczęściej są karani grzywną. Państwo nie dysponuje regularnymi pomieszczeniami więziennymi. Jeżeli ktoś zostaje skazany na karę pozbawienia wolności, odbywa wyrok we Włoszech. Koszt pobytu skazańców w zakładzie karnym jest pokrywany przez skarbiec papieski. A trzeba podkreślić, że opłaty z tego tytułu nie należą do niskich. 

O ile większości przestępstw dopuszczają się przyjezdni, to nie można powiedzieć, że mieszkańcy Watykanu mają sumienie czyste jak łza. Także oni dopuszczają się różnych występków. Zdarzyło się, że jeden ze świeckich pracowników został przyłapany ze sporą ilością kokainy. To jednak i tak nic w porównaniu z głośnym skandalem, którego głównym bohaterem był kardynał Giovanni Angelo Becciu. Jeden z najwyższych rangą urzędników Kościoła katolickiego został oskarżony i skazany za poważne oszustwa finansowe.