Na stosunkowo małej powierzchni Ekwadoru można znaleźć tyle atrakcji, że podczas krótkiego urlopu zdołamy poznać jedynie kilka z nich. Amazońska dżungla, oceaniczne wybrzeże, pozostałości inkaskiej cywilizacji - to ledwie kilka z długiej listy propozycji. Wymieniając największe atrakcje tego niezwykłego kraju, po prostu nie można pominąć tamtejszych wulkanów. Wulkany w Ekwadorze należą do najwyższych na świecie.

W pasmie Andów wyrastają najwyższe czynne wulkany na świecie. Ekwadorskie stożki nie wspinają się na najwyższe miejsce w tej kategorii, ale zajmują mocne pozycje w światowej czołówce. Tamtejsze „ogniste góry” są zgromadzone w tzw. Alei Wulkanów, składającej się z dwóch równoległych łańcuchów. W sumie, w tym niewielkim kraju znajdziemy ponad 80 wulkanicznych stożków, z czego aż 27 ma status czynnych.

Chimborazo

Zaczynamy od najwyższego wulkanu w Ekwadorze. Chimborazo to wygasły stratowulkan, osiągający  wysokość ok. 6268 m n.p.m. Jest częścią Kordyliery Zachodniej, a od stolicy kraju dzieli go dystans ok. 150 km.

Chimbarazo jest położony niemal na równiku, a mimo to jego szczyt pozostaje skuty lodem. Granica wiecznego śniegu jest tam położona na wysokości ok 4800 m n.p.m. Teren szczytu jest objęty ochroną, realizowaną w ramach Parku Narodowego Sangay. To naturalne środowisko wikunii - najmniejszego przedstawiciela rodziny wielbłądowatych, spokrewnionego z lamą, guanako i alpaką. Futro tych zwierząt jest źródłem wysokogatunkowej wełny, najdroższej na świecie.  

Ciekawostka -  ze względu na równikowe położenie, Chimborazo jest punktem najbardziej oddalonym od jądra Ziemi. W tym kontekście, przewyższa Mount Everest o ok. 2200 m.

Cotopaxi

Kolejnym zachwycającym wulkanem na naszej liście jest Cotopaxi. Osiągający 5897 m n.p.m. stratowulkan jest częścią Kordyliery Środkowej. To jeden z niewielu wulkanów, które mogą pochwalić się niemal idealnym stożkowym kształtem. W szczytowej części drugi co do wysokości szczyt Ekwadoru jest pokryty lodowcem. Granica wiecznego śniegu rozpoczyna się tam na wysokości 4750 m n.p.m. 

Wulkaniczny krater o głębokości 360 m legitymuje się średnicą ok. 700 m ze wschodu na zachód i ok. 500 m z północy na południe. 

Najsilniejsza erupcja Cotopaxi miała miejsce w 1532 roku. Od 1952 roku wulkan nie przejawiał większych oznak aktywności (do tego czasu wybuchał aż 59 razy), ale w 2015 roku doszło do dwóch erupcji, które jednoznacznie potwierdziły jego status. Wówczas pył wulkaniczny dotarł aż do przedmieść Quito, oddalonej o ok. 60 km stolicy kraju.

Quilotoa

Czas na prawdziwą perłę w koronie ekwadorskich Andów. Uśpiony wulkan osiąga wysokość 3914 m n.p.m., a jego krater legitymuje się średnicą ok. 3000 m.

Jakie niezwykłe atrakcje oferuje wysunięty najdalej na zachód wulkan Ekwadoru? W 1280 roku miała miejsce silna erupcja, w wyniku której zapadła się komora wulkaniczna. W ten sposób powstała wielka kaldera, która z czasem wypełniła się wodą.

Dziś możemy podziwiać tam jedno z najpiękniejszych jezior wulkanicznych świata - głębokie na 250 m i wypełnione turkusową wodą (efekt znacznego nasycenia minerałami). Strome brzegi jeziora legitymują się wysokością ok. 400 m. Po wschodniej stronie zlokalizowane są gorące źródła, z których wydobywa się charakterystyczny zapach siarki.

Tungurahua

Kolejny piękny wulkan jest położony w Centralnych Andach, w środkowej części Ekwadoru. Mowa o stożku Tungurahua, który osiąga 5023 m n.p.m.

Warto podkreślić, że Tungurahua jest jednym z najaktywniejszych stratowulkanów w Ekwadorze. Cykle jego aktywności liczy od 80 do 100 lat. Największe zagrożenie stanowił w latach 1773-1886 oraz 1916-1918.

Ostatni cykl jest datowany na 1999 rok. Najgroźniejsze erupcje miały miejsce w 2006, 2008 i 2010 roku. W 2012 roku jego aktywność ponownie wzrosła. 8 lat później pojawiło się realne niebezpieczeństwo zapadnięcia się stożka. Naukowcy z Wielkiej Brytanii są zdania, że zbocza góry są niestabilne, czego rezultatem może być ogromne osuwisko. 

Antisana

Naszą listę zamyka czwarty pod względem wysokości wulkan w Ekwadorze. Szczyt Antisany, oddalonej od stolicy kraju o ok. 50 km, wznosi się na wysokość 5753 m n.p.m. Majestatyczny stożek liczy ponad 800 tys. lat, jednak jedyna oficjalnie zarejestrowana erupcja miała miejsce w 1801 roku.

O ile wcześniej wymienione wulkany może zdobyć większość osób, to tego samego nie można powiedzieć o Antisanie. To jeden z najtrudniejszych szczytów wspinaczkowych w Andach, więc wejścia na szczyt mogą podjąć się wyłącznie doświadczeni alpiniści.

Kiedy oglądać ekwadorskie wulkany?

W Ekwadorze panuje klimat równikowy, w którym dominują dwie pory roku - deszczowa i sucha. Należy jednak podkreślić, że poszczególne krainy geograficzne charakteryzuje inna pogoda. Ekwadorskie Andy są oddalone od Oceanu Spokojnego o zaledwie 200 km.  Do wysokości 1000 m n.p.m., panuje wysoka temperatura, średnio od 23 do 28 stopni Celsjusza. Im wyżej, tym zimniej. Po przekroczeniu 2500 m n.p.m., temperatura spada do 15-20 stopni Celsjusza. W okolicy wierzchołków, odnotowywane są temperatury na poziomie minus 15 stopni Celsjusza. Najstabilniejsze warunki panują w lipcu i sierpniu. Właśnie wtedy warto zdobywać wulkaniczne stożki.

Wyprawy na wulkany w Ekwadorze

Niemal każdy wulkan w Ekwadorze jest możliwy do zdobycia. Nie trzeba być wykwalifikowanym alpinistą, jednak w okolicach szczytu trzeba będzie używać raków i czekana, więc przed wyjazdem należy obowiązkowo przejść kurs lodowcowy. Na wulkany najlepiej wspinać się w asyście przewodnika. Niektóre fragmenty bywają dość wymagające technicznie, ale nie to jest największym problemem. Zbocza często spowija gęsta mgła, więc ryzyko zgubienia drogi jest duże. Poza tym w takich warunkach można wpaść w jedną z licznych szczelin, co może skończyć się tragicznie. Dobrze jest więc być prowadzonym przez kogoś, kto zna tamtejsze szlaki lepiej niż własną kieszeń.

Osoby, którym nie w głowie wymagający trekking, wielkie wulkaniczne stożki mogą podziwiać z pokładu pociągu. Turystyczna linia kolejowa pozwala wybrać jedną z ośmiu tras, a każda oferuje nico inne atrakcje.