Islandia to w ostatnich latach jeden z najchętniej odwiedzanych przez Polaków kierunków podróży. To także strefa intensywnej aktywności wulkanicznej. Jest ona przedmiotem zainteresowania naukowców i inżynierów.

Z czego znany jest wulkan Víti?  

Wulkan Víti to niezwykły cud natury znajdujący się na Islandii. Jego nazwa oznacza po islandzku „piekło”. Miano to nawiązuje do ogromnej  erupcji z 1724 roku, kiedy krater się ukształtował. Wulkan znajduje się w większym systemie wulkanicznym znanym jako Krafla, który leży w północnej części Islandii.

Krater Víti ma około 300 metrów średnicy i jest wypełniony turkusowymi wodami tworzącymi malownicze jezioro. Uderzający kolor wody w połączeniu z otaczającym ją surowym, nieziemskim krajobrazem sprawia, że Víti jest popularnym celem turystów. W przeciwieństwie do niektórych aktywnych wulkanów Víti jest obecnie uśpiony, dzięki czemu odwiedzający mogą bezpiecznie odkrywać jego niezwykłe piękno. W okolicy krateru znajduje się kilka szlaków turystycznych, z których roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki.

Wizyta w Víti daje możliwość poznania surowej siły natury, zagłębienia się w historię geologiczną Islandii i poznania z bliska unikatowych krajobrazów wulkanicznych tego kraju. To obowiązkowe miejsce dla każdego, kto interesuje się wulkanami, geologią lub po prostu zachwycającym pięknem cudów natury naszej planety.

wulkan VitiWulkan Viti znajduje się w północnej części Islandii. Mapa: National Geographic/Joanna Kopka

Jak się wwiercić w wulkan Víti?

System wulkaniczny Krafla, którego częścią jest Víti, jest też ściśle monitorowany przez geologów i wulkanologów ze względu na potencjał przyszłych erupcji. Czujność pomaga naukowcom lepiej zrozumieć aktywność wulkaniczną i potencjalne zagrożenia, przyczyniając się do przygotowania Islandii na zdarzenia wulkaniczne.

Zanim naukowcy rozpoczną odwierty wulkanu Víti, muszą zebrać potężne środki finansowe. Operacja ma kosztować 25 milionów dolarów. Konieczne jest również wykonanie badań geofizycznych komory magmy i opracowanie nowych technik wiercenia w tak ekstremalnych warunkach. Główną przeszkodą, jaką muszą pokonać inżynierowie, jest wysoka temperatura skał znajdujących się w pobliżu zbiornika magmy. Przekracza ona 1000 st. C. Potrzebny jest również specjalny sprzęt elektroniczny odporny na olbrzymie ciśnienie. 

Badanie magmy

Obecnie wulkanolodzy mogą badać magmę tylko pośrednio, korzystając z danych z sejsmometrów, czujników GPS czy radarów. Wiercenie w wulkanie Víti pozwoli na bezpośrednie zbadanie magmy i pobranie próbek roztopionych skał. Naukowcy umieszczą też w komorze magmy odporne na jej działanie czujniki, co pozwoli na zbadanie, jak magma porusza się w podziemnej komorze.

Jeśli odwiert się powiedzie, naukowcy będą mogli obserwować erupcję na żywo w przyszłości. Istnieje ryzyko, że może ją wywołać woda, która w czasie odwiertu tłoczona jest pod ciśnieniem, by zmniejszyć tarcie wiertła. Krafla, gdzie znajduje się wulkan Víti, jest jednak z dala od ludzkich siedzib, więc ewentualna erupcja nikomu nie zagrozi.

Prof. dr Yan Lavallée z Uniwersytetu w Monachium uważa, że w przypadku erupcji wulkanu na Islandi, naukowcy będą mogli obserwować ją za pomocą czujników umieszczonych w komorze magmy, która znajduje się dwa kilometry pod powierzchnią ziemi. Dla wulkanologów będzie to odkrycie żyły złota. Islandia jest idealnym miejscem do przeprowadzenia podobnych badań, ponieważ leży na styku dwóch tektonicznych płyt:

  • płyty północnoamerykańskiej,
  • płyty euroazjatyckiej.

Z racji nietypowej budowy Islandii, część naukowców uważa, że wyspa ta jest częścią pradawnego kontynentu. Erupcja wulkanu na Islandii jest zwykle wynikiem wypływu pióropuszy magmy z płaszcza ziemi, które płyną spomiędzy płyt tektonicznych i dochodzą do powierzchni ziemi. 

Wulkan jako źródło energii

Obecnie pierwszy odwiert w systemie Krafla jest planowany na 2026 r. Ma on posłużyć do badań naukowych. Drugi ma powstać w 2028 r. W tym przypadku cel może być inny. Inżynierowie chcą przetestować możliwość czerpania energii geotermalnej z komory magmowej. Byłoby to źródło ekologiczne i praktycznie niewyczerpane. Pytanie tylko, czy można z niego korzystać bezpiecznie.

Źródła: ScienceNordic, ScienceAlert.