Zanim wejdziemy na pokład samolotu i rozpoczniemy wymarzoną podróż każdego z pasażerów, czeka jeszcze odprawa biletowo-bagażowa oraz kontrola bezpieczeństwa. Podróżni wybierający się do krajów spoza UE i Schengen muszą przejść również kontrolę paszportową. I tu, jak się okazuje, mogą zacząć się schody. Przekonała się o tym Brytyjka Emily Allen, która mimo ważnego dokumentu nie poleciała na upragnione wakacje do Grecji

Uszkodzony paszport uniemożliwił jej wymarzoną podróż 

W jednej minucie marzenia Emily Allen i jej bliskich o greckich wakacjach legły w gruzach. Do rzadko spotykanej sytuacji doszło na największym londyńskim lotnisku, czyli porcie Heathrow, skąd cała rodzina miała rozpocząć swoją podróż na wyspę Korfu. Brytyjka została zmuszona odwołać wyjazd w ostatniej chwili z powodu „podartego” paszportu.

Dokument kobiety uległ uszkodzeniu po tym, jak umieściła go w automacie do samodzielnej odprawy. Jak sama zaznacza, maszyna zrobiła calowe rozdarcie na stronie ze zdjęciem. 

– Początkowo włożyłam paszport do maszyny w odwrotną stronę, więc ostrożnie go wysunęłam i odwróciłam. Podczas tego procesu strona ze zdjęciami, która w moim dokumencie z 2016 r. nie jest zalaminowana, została podarta, pozostawiając calowe rozdarcie na krawędzi zdjęcia paszportowego – mówiła w rozmowie z dziennikiem „Telegraph”. 

O feralnym zdarzeniu pasażerka natychmiast poinformowała pracownika linii British Airways, który podobno miał zasugerować, by kobieta kupiła w pobliskim sklepie taśmę i zakleiła rozdarcie powstałe na stronie ze zdjęciem. Choć nie ma ogólnych zasad, jakimi przewoźnicy powinni się kierować w podobnych sytuacjach, mogą zostać obciążeni karą finansową za wpuszczenie na pokład osoby z uszkodzonym dokumentem stwierdzającym tożsamość. 

– Powiadomiłam członka personelu linii lotniczej, który początkowo zasugerował, żebym kupiła taśmę klejącą w sklepie na lotnisku i sama naprawiła uszkodzenie. Sytuacja szybko jednak się pogorszyła i odmówiono wpuszczenia mnie na pokład – dodaje podróżna. 

Głos w sprawie zabrała również rzecznik British Airways. Przedstawiciel brytyjskich linii lotniczych nie krył zdziwienia całą sytuacją, dodając, że uszkodzony paszport to prawdziwa rzadkość. 

Straty poniesione przez pasażerkę

– Dziesiątki tysięcy osób bez problemu korzysta z samoobsługowych automatów do odprawy, więc jest to niezwykle rzadka sytuacja. Linie lotnicze mają prawny obowiązek upewnienia się, że wszelkie przedstawione dokumenty podróżne są ważne, dlatego też uszkodzone paszporty nie będą akceptowane. Rozumiemy frustrację naszych klientów i skontaktujemy się z nimi bezpośrednio, aby dokładniej omówić tę kwestię – brzmi komentarz przewoźnika przesłanym do redakcji „The Mirror”. 

Niestety, mimo prób zdobycia tymczasowego paszportu, Emily Allen, jej mąż i dwójka małych dzieci zostali zmuszeni do rezygnacji z tygodniowych wakacji. Co gorsze, ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania za uszkodzony paszport, a hotel w Korfu zażądał, by rodzina pokryła część kosztów pobytu. Za urlop, który finalnie nie doszedł nie doszedł do skutku, Allen zapłaci 4000 funtów, czyli ok. 20 tysięcy złotych. 

– Nasz hotel na Korfu odrzucił naszą prośbę o przeniesienie naszej rezerwacji na inny termin i zażądał zapłaty 90 procent kosztów w związku z naszym odwołaniem w ostatniej chwili. Teraz obniżyli tę kwotę do 50 procent. Zgodziłam się zapłacić. W sumie straciliśmy 4000 funtów – mówi.

Paszport tymczasowy na lotnisku 

Przypomnijmy, że od kwietnia 2023 roku na warszawskim lotnisku Chopina działa punkt, gdzie pasażerowie mogą wyrobić szybki paszport tymczasowy. O dokument ubiegać się mogą podróżni, którzy w ostatniej chwili zorientowali się, że ich dokument jest nieważny lub po prostu zapomnieli go z domu.

W chwili złożenia wniosku należy mieć ze sobą:

  • aktualny bilet lotniczy,
  • opcjonalnie inny dokument potwierdzający naszą tożsamość. 

Ulokowany w budynku Terminala A punkt otwarty jest w dni powszechne od godziny 8:00 do 20:00. Jakie jeszcze miejsca znajdziemy na stołecznym lotnisku, które mogą ułatwić nam podróż? Więcej o tym przeczytasz tutaj

Źródło: mirror.co.uk/travel.