Władze Alaski dzielą się z mieszkańcami zyskami z eksploatacji złóż surowców naturalnych. Nie istnieje tam podatek dochodowy od osób fizycznych. Drewno do ogrzania lub budowy domu jest dostępne za darmo. Ryb i zwierzyny łownej jest tam pod dostatkiem. Może się wydawać, że wielka eksklawa Stanów Zjednoczonych to idealne miejsce do życia.

Cóż, nie do końca. Pomimo pewnych udogodnień, Alaska pozostaje jednym z najdroższych stanów USA, o czym decyduje przede wszystkim jej lokalizacja i panujący tam klimat. Najlepiej potwierdza to fakt, że mieszka tam ok. 730 tysięcy osób. A przecież mówimy tu o największym stanie USA

Powierzchnia Alaski

Powierzchnia Alaski wynosi 1723000 kilometrów kwadratowych. Dla porównania, Teksas, drugi największy stan, mierzy prawie 700000 kilometrów kwadratowych (dokładnie 695662).

Alaska zajmuje prawie jedną piątą powierzchni całego kraju. Znajduje się tam ponad połowa wszystkich lodowców świata, ponad trzy tysiące rzek i ponad trzy miliony jezior. Poszczególne miejscowości dzielą ogromne dystanse, a niektóre są położone w miejscach, do których nie docierają żadne połączenia lądowe. Nic dziwnego, że prywatny transport lotniczy jest tam jedną z podstawowych form komunikacji międzymiastowej.

Rdzenni mieszkańcy Alaski

Aż trudno uwierzyć, że na tak ogromnym obszarze mieszka niewiele ponad 700 tys. osób. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie, że około 40 proc. ogółu żyje w Anchorage, największym mieście stanu.

Rząd Stanów Zjednoczonych kupił ten teren w 1867 roku. Amerykanie zaczęli interesować się Alaską dopiero pod koniec XIX wieku, w czasie pierwszej gorączki złota. Wtedy George Carmack, Charlie Dawson i Jim Skookum odkryli cenny kruszec nad rzeką Klondike. Dziś ludność Alaski stanowią przede wszystkim Amerykanie, jednak można tam spotkać przedstawicieli najróżniejszych narodowości: Filipińczyków, Meksykanów, Tajów, Koreańczyków, Kanadyjczyków, a także Polaków. 

Historia współczesnego osadnictwa na Alasce jest krótka, w przeciwieństwie do historii rdzennych mieszkańców tego niegościnnego obszaru. Człowiek dotarł tam, gdy w czasie wielkich zlodowaceń wyłonił się pas lądu zwany Beringią. Mieszkańcy Azji mogli wówczas suchą stopą przejść na kontynent amerykański. Ich potomków do dziś powszechnie nazywa się Eskimosami, ale wolą być nazywani Inuitami.

Rdzenna ludność tego obszaru dziś stanowi ok. 15 proc. ogółu. Większość dostosowała się do zmian, jakie nastąpiły wraz z pojawieniem się ludzi zachodniego świata, ale na Alasce wciąż jeszcze nie brakuje wiosek, gdzie rdzenne tradycje, kultura i obyczaje są nadal żywe.

Gdy Alaska stała się częścią terytorium Stanów Zjednoczonych, zamieszkiwało ją około 50 tysięcy Inuitów. Wówczas rozpoczął się dla nich czas społecznego wykluczenia. Rząd USA nie dopuścił rdzennych mieszkańców do udziału w negocjacjach. Przez długie lata kwestie związane z ich obywatelstwem, prawem własności ziemi i dostępem do edukacji pozostawały nieuregulowane.

Inuici byli postrzegani jako „ludzie gorszego sortu”. Sytuacje, gdy odmawiano im obsługi w restauracjach nie należały do rzadkości, a to jeszcze nie wszystko. Rdzenna ludność nie mogła korzystać z toalet przeznaczonych dla białych. Ich dzieci uczęszczały do osobnych szkół, w których nie przywiązywano większej uwagi do poziomu kształcenia.

Dopiero w 1924 roku umożliwiono im uzyskanie amerykańskiego obywatelstwa. Jednak wcale nie było to równoznaczne z końcem dyskryminacji, bo ich prawo do głosowania było mocno ograniczone. Dopiero po drugiej wojnie światowej, gdy gubernatorem Alaski został Ernest Gruening, sytuacja rdzennej ludności uległa poprawie.

Trzeba jednak pamiętać, że to nie Ameryka, a carska Rosja zaczęła zmieniać historię Inuitów. Początek nastąpił na początku XVIII wieku, gdy Piotr I Wielki zaczął interesować się ziemiami za oceanem.

Kto sprzedał Alaskę?

Pod koniec życia car zlecił organizację ekspedycji na północ, której zadaniem było sprawdzenie, czy Azja łączy się z Ameryką. Zadanie powierzono Vitusowi Beringowi. W 1725 roku duński żeglarz na usługach cara wyruszył na Kamczatkę, skąd udał się na północ. W 1741 roku potwierdził odkrycie z 1648 roku, kiedy to Siemion Dieżniew jako pierwszy przepłynął cieśninę oddzielającą oba kontynenty. Szlak morski z Rosji na Alaskę został otwarty. 126 lat później zdobyte wówczas ziemie car Aleksander II sprzedał Amerykanom.

Dlaczego Rosja zdecydowała się na sprzedaż tej części swojego terytorium? Po pierwsze, Rosjanie nie mieli żadnego praktycznego pomysłu na wykorzystanie tych ziem. Po drugie, po przegranej w wojnie krymskiej osłabione imperium zaczęło obawiać się, że teren ten padnie łupem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii. W jego posiadaniu znajdowały się znaczne obszary obecnej Kanady.

Pierwsza oferta sprzedaży pojawiła się w marcu 1859 roku, jednak negocjacje przerwano po wybuchu wojny secesyjnej. Rozmowy wznowiono po zwycięstwie wojsk Unii. Rosję reprezentował baron Edward de Stoeckl, a Stany Zjednoczone – William Seward. Negocjacje trwały niemal całą noc. 30 marca 1867 roku sekretarz stanu zgodził się na cenę 7,2 mln dolarów, co przekładało się na 2 centy za akr.

Jakie zwierzęta żyją na Alasce?

Alaska była cenna dla Amerykanów przede wszystkim jako teren obfitujący w złoża surowców naturalnych. Nie można jednak zapomnieć, że cennym zasobem tego obszaru była także tamtejsza fauna, bo polowania i handel skórami przynosiły wówczas ogromny zysk.

Tradycje łowieckie wciąż są tam żywe. Należy jednak podkreślić, że Alaska to nie tylko raj dla myśliwych, ale także obserwatorów – osób, które na zwierzęta wolą polować z aparatem. To jedno z nielicznych miejsc na ziemi, gdzie obok niedźwiedzi czarnych i brunatnych żyją także ich polarni kuzyni. 

O ile bardziej pospolite gatunki występują na niemal całym terenie stanu, to terytorium niedźwiedzi polarnych obejmuje północną część Alaski. Subpopulacje tych drapieżników żyją w okolicy Morza Beauforta i Morza Czukockiego.

Innym interesującym przedstawicielem tamtejszej fauny jest łoś alaskański. To największy podgatunek tego przedstawiciela rodziny jeleniowatych. Masa dorosłego osobnika dochodzi do 600 kg.

Na Alasce żyją też lwy morskie, foki, a w tamtejszych zatokach można spotkać kilka gatunków wielorybów, w tym humbaka. A to tylko kilku przedstawicieli niezwykle zróżnicowanego świata zwierząt największego stanu USA. 

Czy na Alasce jest noc?

Na temat tego niezwykłego miejsca krąży wiele mitów. Według jednego z najczęściej powielanych, przez część roku na obszarze 49. stanu występują białe noce, a przez pozostałą część – dni bez słońca. To ledwie półprawda.

Polarne dni i noce rzeczywiście występują na Alasce. Należy jednak podkreślić, że dotyczy to tylko rejonów północnych, położonych w obszarze koła podbiegunowego. 

Pogoda i temperatury na Alasce

Gdy mowa o Alasce, wiele osób ma przed oczyma krainę wiecznej zmarzliny, gdzie zima nigdy się nie kończy. Cóż, także ta opinia jest ledwie półprawdą. Alaska zajmuje tak dużą powierzchnię, że w przypadku tego obszaru nie można mówić o jednorodnym klimacie

Strefa klimatu polarnego rozpoczyna się dopiero na dalekiej północy. Zimą temperatura może tam spadać do minus 40 stopni Celsjusza. Także na obszarze Interioru zimy bywają srogie. Temperatura spada tam do minus 20, a nierzadko do minus 30 stopni Celsjusza, a podczas krótkiego lata utrzymuje się w przedziale od 10 do 20 stopni Celsjusza. W części południowej występuje klimat umiarkowany chłodny.

Na terenach południowo-wschodnich zimy są dość łagodne, z temperaturą dochodzącą do minus 10 stopni Celsjusza. Latem słupek rtęci nierzadko wskazuje wartość ok. 25 stopni Celsjusza. Najzimniejsze miesiące to grudzień, styczeń i luty. Przejście do letnich warunków pogodowych następuje w czerwcu.