Niedawno zobaczyliśmy jedną z nich. W lutym 2023 roku naukowcom udało się zrekonstruować wygląd Nabatejki żyjącej 2 tys. lat temu. Na podstawie inskrypcji z fasady grobowca nazwano ją Hinat. Kobieta miała 40–50 lat, a jej szkielet został znaleziony w Hegrze, ważnym mieście na południu starożytnego królestwa Nabatejczyków.

O Nabatejczykach ciągle wiemy niewiele. Jako pierwszy opisał ich starożytny historyk Diodor Sycylijski. Według niego byli znakomitymi wojownikami, którzy w czasie tylko jednej bitwy wyrżnęli prawie 5 tys. Greków. Później zasłynęli jako genialni kupcy, którzy zdominowali handel między Arabią a Egiptem i Rzymem.

Dziś wiemy, że opracowali również zaawansowane sposoby pozyskiwania i przechowywania wody w pustynnych górach. A na dodatek jeszcze wznieśli Petrę – kamienne miasto, jeden z najsłynniejszych zabytków kultury istniejących na Ziemi.

Jak Nabatejczykom udało się osiągnąć to wszystko w ciągu zaledwie 400 lat?

Petra: sławna stolica tajemniczego ludu

Choć Nabatejczycy stworzyli jedną z najbardziej tajemniczych i intrygujących cywilizacji, niewielu o nich słyszało. Jednak chyba wszyscy znają ich stolicę, Petrę, która pojawiała się w książkach, filmach przygodowych i grach komputerowych. Wykute w skale imponujące miasto leżało na skrzyżowaniu starożytnych szlaków handlowych, dziś w południowo-zachodniej Jordanii. Było stolicą między III w. p.n.e. a I w. n.e.

Miasto wiele zawdzięczało swojemu położeniu. Ukryte w skalnej dolinie, do której prowadziła tylko jedna droga, oferowało bezpieczne schronienie dla karawan ciągnących z głębi Półwyspu Arabskiego. Zatrzymujący się w Petrze kupcy zaopatrywali się tu w wodę. Handlowali kruszcami: srebrem, miedzią, żelazem, złotem, ale także przyprawami i kością słoniową.

Miasto bogaciło się na handlu, a wraz z nim jego mieszkańcy. Z czasem porzucili życie w namiotach i zaczęli budować domy, a także wykuwać w skałach wąwozu ogromne świątynie, pałace i grobowce.

Nabatejczycy: lud, który zbudował Petrę

Twórcy Petry, Nabatejczycy, byli pierwotnie pustynnymi koczownikami. Z czasem przedzierzgnęli się w kupców, kontrolujących przepływ towarów między Arabią, a Egiptem, Syrią i Mezopotamią. Sami Nabatejczycy również zajmowali się handlem. Sprzedawali mirrę i kadzidło, stanowiące ważne składniki ceremonii religijnych.

– Przyczyna, dla której pojawili się w starożytnych źródłach, jest prosta. Wzbogacili się – mówi Laila Nehmé, archeolożka z Hegra Archeological Project, na portalu smithsonianmag.com. – Kiedy stajesz się bogaty, robisz się widoczny – dodaje badaczka.

To o tyle kluczowe, że większość z tego, co wiemy o Nabatejczykach, pochodzi z zewnątrz. Czyli z tekstów starożytnych Greków, Rzymian i Egipcjan. – Nie mamy sporządzanych przez nich ksiąg ani jakichkolwiek źródeł pisanych, za pomocą których opowiedzieliby nam, jak żyli, umierali i czcili swoich bogów – mówi Nehmé. – Nie znamy ich mitologii.

Inskrypcje na grobowcach

Pewne informacje o Nabatejczykach da się pozyskać z ich architektury. Konkretnie – z inskrypcji znajdujących się na grobowcach. Na terenach, na których znajdowało się ich królestwo, odkryto dotychczas ok. 7000 nabatejskich inskrypcji.

Większość jest bardzo krótka. Zawiera głównie imiona osoby złożonej w grobie i jej ojca oraz prośby skierowane do bogów. W Hegrze, innym mieście Nabatejczyków, wiele inskrypcji na grobowcach stanowi ostrzeżenia. „Niech pan tego świata przeklnie każdego, kto zakłóci spokój tego grobowca albo go otworzy, a także każdego, kto mógłby zmienić napis na szczycie grobu” – głosi inskrypcja na jednym z grobowców w Hegrze.

Inskrypcje są bardzo ważne dla historyków. Nieliczne zawierają daty. Zdaniem Davida Grafa, specjalisty od Nabatejczyków z Uniwersytetu Miami, takich inskrypcji jest sto. Pomagają one wypełnić luki w ciągle słabo poznanej historii Nabatejczyków.

Nabatejczycy: mistrzowie starożytnej inżynierii

By zbudować wykutą w skale stolicę, Nabatejczycy musieli z nomadów przedzierzgnąć się w specjalistów od budownictwa i hydrauliki. Życie na pustyni było możliwe tylko wówczas, gdy miało się stały dostęp do wody.

W Petrze na poziomie ziemi znajdowały się potężne cysterny, w których gromadziła się woda deszczowa spływająca w dół przez szczeliny w skałach. Wokół grobowców zbudowano zaś odpływy wody, dzięki którym zabytki Nabatejczyków przetrwały tysiące lat nienarażone na erozję. – Ci ludzie byli kreatywni, pomysłowi, z inicjatywą i wyobraźnią – mówi o Nabatejczykach David Graf.

Upadek Nabatejczyków

Cywilizacja Nabatejczyków rozkwitała do pierwszego wieku naszej ery. Wtedy jednak padła ofiarą zakusów swojego potężnego sąsiada i dotychczasowego sojusznika – Rzymu. Gdy zmarł ostatni król Nabatejczyków – Rabel II Soter – rzymski cesarz Trajan postanowił włączyć jego ziemie do swojego imperium.

Nabatea została najechana przez Rzymian i zamieniona w rzymską prowincję Arabię ze stolicą w Bostrze. Później tereny zamieszkałe przez Nabatejczyków stały się częścią Cesarstwa Wschodniorzymskiego. W VII w. n.e. zostały podbite przez Arabów.

Trzęsienia ziemi w tym okresie przetrzebiły ludność Petry. Miejsce stopniowo się wyludniało, aż upadło. Zostało zapomniane na stulecia, przynajmniej przez Europejczyków. Petra została „odnaleziona” dopiero na początku XIX wieku. Wówczas na miasto natrafił Johann Ludwig Burckhardt, szwajcarski podróżnik i badacz Orientu.

W czerwcu 1812 roku, w drodze do Kairu, Burckhardt napotkał pustynne ruiny. Przekonał swoich przewodników, że chciałby złożyć na grobowcu ofiarę z kozy. Ci wąskim wąwozem zaprowadzili go do Petry.

Jej ponowne „odkrycie” było sensacją. Jednak przez długi czas Petra interesowała głównie naukowców. Stała się znana na całym świecie dopiero w 1989 roku. Wtedy na ekrany kin trafił film „Indiana Jones i Ostatnia Krucjata”, kręcony właśnie w Petrze.

Czy Petra to jedynie miasto Nabatejczyków, które można zwiedzać?

Nie. Dwa lata temu Arabia Saudyjska poinformowała, że otwiera dla turystów inne miasto wzniesione przez Nabatejczyków – wspomnianą wyżej Hegrę. Hegra znajduje się setki kilometrów na południe od Petry.

Dwa tysiące lat temu był to ważny węzeł handlowy. Później miasto zostało opuszczone na dwa milenia. Przetrwało cały ten szmat czasu praktycznie nienaruszone. Dzisiaj stanowi cenne źródło informacji zarówno o Nabatejczykach, jak i o Petrze.

Hegra przypomina Petrę. W wielkich blokach skalnych wykute są monumentalne budowle i grobowce, tajemnicze i przykuwające wzrok. Otwierając ten niezwykły zabytek dla turystów Arabia Saudyjska chce powtórzyć sukces Jordanii, ściągającej do Petry milion odwiedzających rocznie.

W Hegrze znajduje się mniej grobowców niż w Petrze (110 względem 600), jednak są lepiej zachowane. Widać w nich wpływy greckie i rzymskie – wbudowane w fasady kolumny podtrzymują trójkątne frontony. Jednak nad nimi znajduje się element typowo nabatejski – „korona” składająca się z dwóch zestawów pięciu schodków. To po nich dusza po śmierci miałaby wspinać się do nieba.

Co ciekawe, zabytki nabatejskie znaleziono też na terenie Włoch. W kwietniu 2023 roku w pobliżu Pozzuoli – czyli na Polach Flegrejskich koło Neapolu – natrafiono na podwodne ruiny nabatejskiej świątyni. W starożytności Pozzuoli było ważnym punktem handlowym, w którym Nabatejczycy utrzymywali własną placówkę. Później teren, na którym znajdowała się ich świątynia, obniżył się tak, że skryła się pod wodą.


Źródła: Discover Magazine, Smithsonian.