Mimikra batesowska (lub inaczej batezjańska) to przystosowanie ochronne niektórych zwierząt. Polega ono na upodobnieniu się gatunków bezbronnych do takich, które są zdolne do obrony własnej.

Nazwa pochodzi od nazwiska angielskiego przyrodnika Henry’ego Waltera Batesa. W XIX wieku wraz z Alfredem Wallace’em badał on motyle w Amazonii.

Naukowcy twierdzą, że to pierwszy przypadek w historii, kiedy ssak imituje owada

Mimikra zazwyczaj polega na przybieraniu podobnego wyglądu, co osobniki dużo bardziej niebezpieczne. W ten sposób niektóre gatunki zwierząt wyewoluowały tak, aby skuteczniej bronić się przed groźnymi drapieżnikami. Dzięki temu wrogowie często decydują się zaniechać próby ataku. Nauka nie znała jednak do tej pory przypadku ssaka, który imitowałby dźwięki innych stworzeń. Aż do dziś.

W najnowszym artykule opublikowanym w czasopiśmie naukowym „Current Biology” naukowcy opisali pierwszy w historii przykład nietoperza, który wydaje odgłosy pszczół i szerszeni. Według uczonych, nocki duże (Myotis myotis) naśladują groźne owady, aby odstraszyć potencjalnych wrogów.

Badacze postanowili sprawdzić, jak sowy reagują na dźwięki nietoperzy

Aby dowieść prawdziwości tej tezy, badacze postanowili przeprowadzić eksperyment. Naukowcy porównali akustyczne podobieństwo pomiędzy dźwiękami, które emitują nocki duże a dźwiękami czterech gatunków błonkoskrzydłych.

Okazało się, że niektóre odgłosy nietoperzy były bardzo podobne do charakterystycznego bzyczenia pszczół i szerszeni. Następnie naukowcy postanowili sprawdzić, jak na te dźwięki zareagują sowy, które często polują na nietoperze. 

Ptaki słysząc charakterystyczne bzyczenie pszczoły, zachowywały się niespokojnie

Uczeni odtwarzali kolejno bzyczenie błonkoskrzydłych oraz odgłosy nietoperzy. Okazało się, że sowy, słysząc te odgłosy, oddalały się od ich źródła i były wyraźnie zaniepokojone. Na nagraniach widać, jak ptaki próbują uciec. W kolejnej próbie z głośników wydobywały się standardowe dźwięki nocka dużego.

Tutaj zachowanie ptaków zmieniło się. Zaczęły zachowywać się w sposób bardziej pewny siebie. Były dużo bardziej zaciekawione i próbowały zlokalizować, skąd pochodzą sygnały nietoperza.

W dalszej analizie naukowcy stwierdzili, że bzyczenie błonkoskrzydłych i odgłosy nietoperzy miały bardzo podobny kształt fal dźwiękowych. Autorzy badań podkreślają jednak, że nie wiedzą jeszcze dokładnie, dlaczego sowy bały się tego dźwięku.

Uczeni sugerują, że ptaki najprawdopodobniej obawiały się użądlenia. Jest więc naturalne, że starają się unikać tych owadów. Jest to na razie jednak tylko hipoteza.

Być może na świecie jest dużo więcej gatunków, które wykształciły podobne mechanizmy obronne

W artykule czytamy jednak, że do tej pory nigdy nie udokumentowano żadnego przykładu ssaka, który imitowałby odgłosy owadów. Autorzy twierdzą, że ich eksperyment jest pierwszym dowodem na mimikrę dźwiękową w świecie zwierząt.

To dopiero pierwsze tego typu badania. Naukowcy mają nadzieję, że uda im się dowiedzieć więcej o podobnych zachowaniach nietoperzy. Być może istnieje dużo więcej gatunków, które w drodze ewolucji uzyskały podobne mechanizmy obronne. Kolejny raz natura pokazuje nam, jak wiele jeszcze jest do odkrycia.

Źródło: Current Biology.