To dziwne, że wilki mają w naszym społeczeństwie niezbyt dobrą opinię. Wszak, po pierwsze, są gatunkiem zagrożonym i jest ich u nas już bardzo mało. Po drugie, są najbliższymi krewnymi ukochanych przez nas psów.

XIX-wieczny polski malarz, Alfred Wierusz-Kowalski uwielbiał malować wilki. Jednak na jego obrazach są przedstawiane nie tylko jako część świata przyrody. „Wilki napadające sanie” to częsty motyw na obrazach Kowalskiego i ogólnie w XIX-wiecznym polskim malarstwie. Czy rzeczywiście wilki były aż tak niebezpieczne i skłonne do atakowania ludzi w czasach, gdy powierzchnia lasów i ilość obecnej w nich zwierzyny były nieporównanie większe niż dziś? Nauka mówi, że raczej nie. Obrazy Wierusza-Kowalskiego są raczej symboliczną, romantyczną wizją.

Wilki – ciekawostki

Według danych zebranych prze Instytut Biologii Ssaków w Białowieży, dokładnej liczby wilków w Polsce obliczyć się nie da. Obserwacje pozwalają tylko oszacować ich populację na około 1500 osobników. W skali całego kraju to bardzo mało. A w momencie objęcia wilków całkowitą ochroną, w 1998 roku, było ich jeszcze o wiele mniej, bo tylko około 560 sztuk.

Od zakończenia II wojny światowej aż do dziś nie odnotowano żadnych przypadków ataków zdrowych i dzikich wilków na człowieka. Pojedyncze potwierdzone incydenty dotyczyły osobników chorych na wściekliznę lub wcześniej przetrzymywanych w niewoli i nie bojących się człowieka. W naturze wilki robią wszystko, by człowieka unikać. Statystycznie znacznie łatwiej o uszczerbek na zdrowiu przy spotkaniu z dzikiem.

Wilki są bardzo rzadkie

Na terenie Polski wilki występują na terenach leśnych i w górach, głównie na wschodzie kraju. Choć z czasem pojawiły się także w Borach Dolnośląskich, Borach Lubuskich, Puszczy Noteckiej na zachodzie oraz Borach Tucholskich i Puszczach Goleniowskiej, Słupskiej i Koszalińskiej na północy. Największa ich liczba żyje w Bieszczadach i Puszczy Białowieskiej.

Mimo tego rozprzestrzenienia prawdopodobieństwo spotkania z wilkiem jest niezwykle małe. Wilki są terytorialne, a jedna wilcza grupa „zajmuje” obszar aż 200–300 kilometrów kwadratowych (w górach może to być nieco mniej). Zagęszczenie populacji wilka w Puszczy Białowieskiej, w warunkach ochrony gatunkowej i wysokiej dostępności pokarmu to od 2 do 4 osobników/100 km kw. Nawet regularnie chodząc do lasu przez całe lata, wilka najprawdopodobniej nigdy nie zobaczymy.

Wilki nie żyją w stadach i nie mają osobników „alfa”

Wilki żyją w grupach rodzinnych, składających się głównie z pary rodzicielskiej i ich młodych w różnym wieku. Taka grupa może liczyć od 2 do 10 osobników, przeciętnie 4–5. Młode wilki, kiedy osiągną wiek 1–2 lat zwykle opuszczają grupę, ale bywa że pozostają w niej na kilka lat lub nawet całe życie. Do grupy czasem dołączają pojedyncze dorosłe, niespokrewnione osobniki.

Biolodzy wskazują, że wobec grup wilków nieadekwatne jest zarówno określenie „stado”, jak i dominujący samiec lub samica „alfa”. Życie w grupie rodzinnej opiera się na współpracy, a nie hierarchii. Określenia „alfa” pierwszy użył niemiecki etolog Rudolf Schenkel w 1947 r., a potem spopularyzował je Amerykanin L. David Mech w roku 1970. Obserwacje Schenkela prowadzone były jednak w nienaturalnych warunkach, na niespokrewnionych wilkach w niewoli. Dawały więc fałszywy obraz ich zachowania i społeczności. L. David Mech od 20 lat stara się „odkręcić” to co sam spopularyzował, szerząc wiedzę o wilczych grupach rodzinnych.

Gatunki wilków

Kiedy myślimy „wilk” – przychodzi nam do głowy tak naprawdę tylko jeden z kilku gatunków, czyli wilk szary. Choć najbardziej rozpowszechniony, nie jest jedyny. W Ameryce Północnej żyje jeszcze wilk rudy (zwany też czerwonym) oraz wilk algonkiński. W Afryce spotkamy także wilka egipskiego, długo mylonego z szakalem złocistym. Dopiero w 2015 roku wyodrębniono go jako osobny gatunek. Z kolei wilk rudy przez niektórych badaczy uważany jest nie za gatunek, ale podgatunek wilka szarego. Podgatunkiem jest też wilk arktyczny.

W biologicznej klasyfikacji do rodzaju „wilk” należą także psy, kojoty, szakale i etiopskie kaberu. Wszystkie te gatunki są ze sobą blisko spokrewnione.

Wilki nie wyją do księżyca

Wilki najbardziej aktywne są po zmierzchu i nad ranem. To pewnie stąd popularne, choć nieprawdziwe przekonanie, że „wyją do księżyca”. Owszem, wilki wyją i często dzieje się to w nocy, ale to ich sposób komunikacji. Obecność księżyca nie ma tu nic do rzeczy. Wycie służy do informowania o swoim położeniu, ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem, wołania o pomoc, oznajmienia o znalezieniu zdobyczy do upolowania. Kiedy spotykają się dwie grupy rodzinne, może służyć do komunikatu „to jest nasze terytorium, nie zapuszczajcie się tu”.

Ile jedzą wilki

Określenie „wilczy głód” jest dość trafne. Wilki potrafią zjeść kilka kilogramów pokarmu na raz. Przyczyny są tu co najmniej dwie. Każdą ofiarę grupa wilków musi upolować, a rezultat polowania i dostępność ofiar nigdy nie są pewne. Wilki wyrobiły więc zdolność najadania się na zapas i nie marnują ani odrobiny z niełatwo uzyskanego posiłku. Poza tym muszą zaspokoić ogromne zapotrzebowanie energetyczne. W ciągu doby pokonują nawet 60 kilometrów, a jedno polowanie jest wielkim wysiłkiem i nie zawsze kończy się sukcesem.

Wilki polują głównie na duże zwierzęta kopytne:

  • jelenie,
  • sarny,
  • dziki,
  • łosie.

Pokarmem uzupełniającym mogą być zające, bobry i padlina.

Wilki są zagrożone

W 2021 roku naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków w Białowieży, Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Roztoczańskiego Parku Narodowego i Stowarzyszenia dla natury „Wilk” przedstawili wyniki badań nad nielegalnym zabijaniem wilków w Polsce. Z ich artykułu, opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Biological Conservation”, wyłania się przygnębiający obraz.

Rzeczywista liczba zabijanych nielegalnie i mimo ścisłej ochrony wilków może przekraczać 140 osobników rocznie. Śledztwa w tych sprawach są w ogromnej większości umarzane ze względu na niską szkodliwość społeczną. Najwyższy czas, abyśmy wilki poznali, docenili i skutecznie je chronili.