Jego pełne imię i nazwisko brzmiało Lucjusz Anneusz Seneka Młodszy. Najbardziej znany z rzymskich filozofów urodził się poza Italią. Przyszedł na świat w południowej Hiszpanii, w okolicach dzisiejszej Kordoby. Urodził się prawdopodobnie między 4 rokiem p.n.e. a najpóźniej 1 rokiem n.e. Był synem Seneki Starszego, znanego rzymskiego pisarza i retora. Jego matką była arystokratka Helwia.

Rodzina była zamożna i dbała o wykształcenie dzieci. Najstarszy syn pary – Junniusz Anneusz Gallio – został prokonsulem Achai, rzymskiej prowincji na ziemiach greckich. Rezydował w Koryncie i, jak podają Dzieje Apostolskie, miał tam zetknąć się z Apostołem Pawłem. Natomiast młodszy brat Seneki Annaeus Mela był prokuratorem cesarskim. Choć w historii zapisał się bardziej jako ojciec wielkiego poety Lukana.

Wykształcenie Seneki

Wszyscy bracia zostali zabrani przez ojca do Rzymu, gdzie mieli pobierać nauki. Seneka kształcił się na mówcę i filozofa w szkole Sekstui, która łączyła stoicyzm z ascetycznym neopitagoreizmem. Szczególny wpływ na chłopca miał jego pierwszy nauczyciel Attalos. Zaszczepił w nim zainteresowanie filozofią stoicką.

Nastoletni Seneka podupadł na zdrowiu. Udał się na rekonwalescencję do Egiptu. Tam wraz ze swoim mężem, prefektem Gajuszem Galeriuszem, mieszkała ciotka filozofa. Właśnie w Egipcie Seneka rozpoczął pracę publiczną jako obrońca sądowy. Szybko zyskał rozgłos i uznanie.

Kariera prawnicza

To spowodowało, że postanowił wrócić do Rzymu. Zawitał do Wiecznego Miasta około 31 roku n.e. i rozpoczął karierę polityczną i prawniczą. Jednak im większym uznaniem tłumu się cieszył, tym mniej chętnie patrzyli na niego trzymający władzę.

Wkrótce popadł w konflikt z Kaligulą. Od zabicia filozofa powstrzymywał cesarza jedynie argument, że jest on chorowity, a jego życie na pewno będzie krótkie. Traf chciał, że to Kaligula szybciej zszedł z tego świata, zamordowany przez spiskowców w 41 roku n.e. Jego miejsce zajął Klaudiusz. On również nie darzył Seneki sympatią.

Wygnanie i powrót do Rzymu

Jeszcze w tym samym roku cesarz Klaudiusz wygnał Senekę na Korsykę pod zarzutem cudzołóstwa z księżniczką Julią Liwillą, siostrzenicą cesarza. Seneka nigdy mu tego nie wybaczył. Po śmierci cesarza napisał panegiryk „Udynienie Klaudiusza”. Jednak okres spędzony na Korsyce dał mu możliwość poświęcenia się nauce. Studiował nauki przyrodnicze, filozofię, napisał szereg cenionych do dziś dzieł.

Osiem lat później doszło do następnego zwrotu akcji. Kolejna żona Klaudiusza, Agrypina, uzyskała zgodę na powrót Seneki z wygnania. Miała w tym cel. Chciała, by Seneka zajął się edukacją jej syna – przyszłego cesarza Nerona.

Co ciekawe, wychowywany przez etyka i stoika Neron stał się później jednym z najbardziej znanych tyranów w historii Cesarstwa Rzymskiego. To powoduje, iż wielu badaczy zarzuca Senece hipokryzję i dwulicowość. Bo jak to możliwe, że człowiek, który uznawał wstrzemięźliwość za najwyższą z cnót wychował człowieka tak porywczego i brutalnego, jak Neron?

Seneka, władca Rzymu

Jednak zanim Neron pokazał swoje krwawe oblicze, przez szereg lat swojego panowania nie interesował się zbytnio polityką. W tym okresie faktyczną władzę nad Rzymem sprawowali Seneka oraz drugi z wychowawców Nerona – prefekt gwardii pretoriańskiej Sekstus Afraniusz Burrus. Mieli oni dbać o to, by zarówno mordercze zapędy matki Nerona, jak i jego samego nie narażały cesarstwa.

Dzięki służbie u Nerona Seneka został bardzo zamożnym człowiekiem. I pewnie wiódłby dogodne życie, gdyby nie spiski na dworze. Szczególnie te, jakie zawiązywali przeciwko sobie matka z synem, czyli Agrypina z Neronem.

Wiosną 59 roku cesarz Neron postanowił zamordować swoją matkę. W geście mającym sprawiać wrażenie pojednawczego, Neron zaprosił Agrypinę, aby dołączyła do niego na festynie w Baiae, kurorcie w pobliżu dzisiejszego Neapolu. Podczas uroczystości odnosił się do niej z wielką sympatią. Potem, gdy nadszedł czas, by odpłynęła, podarował jej prezent — pięknie wyposażoną łódź, którą miała dotrzeć na wybrzeże.

Śmierć Agrypiny

Prezent miał być śmiertelną pułapką. Pokład statku zawalił się, ale zamiast zabić Agrypinę, zmiażdżył jednego z jej pomocników. Również kadłub miał się rozpaść, lecz pułapka nie zadziałała. Wówczas łódź starali się wywrócić wioślarze. To też nie przyniosło skutku.

Agrypina i jej służąca, Acerronia, płynęły swobodnie. Acerronia krzyczała, że jest Agrypiną i potrzebuje pomocy. Wioślarze podbiegli i walnęli ją wiosłami w głowę. Prawdziwa Agrypina wymknęła się. Została zabrana przez łódź rybacką i bezpiecznie odstawiona na brzeg. Kiedy Neron dowiedział się, że jego matka przeżyła, wysłał swoich sługusów, aby ją zadźgali.

Po nieudanym wypadku na łodzi Neron zwrócił się o pomoc do Seneki. Ten, w imieniu cesarza, napisał list do senatu wyjaśniający, co się stało. Otóż żądna władzy Agrypina planowała zamach stanu. Gdy spisek wyszedł na jaw, odebrała sobie życie. Jeśli chodzi o katastrofę statku, miał to być znak, że sami bogowie próbowali interweniować w imieniu cesarza.

Seneka popada w niełaskę

Przynajmniej publicznie, reakcją rzymskiej elity na list była radość. Tacyt podaje, że między senatorami panowała „cudowna rywalizacja” w świętowaniu ocalenia Nerona. Urządzali igrzyska i składali ofiary w świątyniach. Proponowali, aby „urodziny Agrypiny zaliczyć do dni niepomyślnych”.

Neron i SenekaNeron i Seneka / fot. Jl FilpoC, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-4.0

Chociaż Seneka pomógł podopiecznemu, jego wpływy malały. Po śmierci Burrusa odszedł z dworu i udał się do swoich posiadłości. Ale niedługo cieszył się spokojem. W 65 roku n.e. został oskarżony przez Nerona o udział w spisku. Dane historyczne wskazują, że Seneka nie był z nikim w zmowie przeciwko Neronowi.

Jednak cesarz uznał, że może w ten sposób pozbyć się niewygodnego świadka swoich zbrodni. Wysłał swoich żołnierzy do posiadłości Seneki, by wręczyli filozofowi nakaz popełnienia samobójstwa. Całe wydarzenie zostało opisane przez historyka Tacyta.

Śmierć Seneki

Wedle jego relacji, Seneka najpierw poprosił o tabliczki, by móc spisać testament. Jednak dowódca żołnierzy Nerona odmówił. Wówczas filozof oznajmił przyjaciołom, że pozostawia im to, co ma najcenniejszego. Czyli swoje zasady życiowe, które, jeśli będą im wierni, zyskają im sławę ludzi uczciwych i wiernych przyjaciół.

Później Seneka zwrócił się do żony Pauliny. Prosił i rozkazywał zarazem, żeby nie płakała i nie rozpaczała po nim bez końca. Ale – doceniając życie dobrze spędzone – przetrwała stratę męża ze spokojem i z honorem. Paulina odpowiedziała, że też chce umrzeć. Podcięli sobie żyły równocześnie. Ale na rozkaz oprawców Nerona Paulinie podwiązano żyły. Cezar uznał, że jej śmierć tylko dodatkowo obciążyłaby jego i tak niezbyt dobrą reputację.

Mimo podciętych żył, Seneka nie mógł umrzeć. Jak tłumaczy Tacyt, krew nie chciała płynąć z żył starca. Poprosił o cykutę, by umrzeć tak, jak skazany na śmierć przez Ateńczyków Sokrates. Krwi w jego żyłach było już jednak mało i trucizna – która i tak działa powoli – nie mogła zabić starego człowieka. Wreszcie niewolnicy przenieśli go do gorącej kąpieli. Wysoka temperatura pobudziła krążenie i filozof skonał.

Spuścizna Seneki

Przez całe swoje burzliwe życie jedynym stałym elementem był stoicyzm Seneki. Był wielbicielem Katona, którego imię regularnie pojawia się w jego pismach. Niemniej jednak Seneka nie ograniczał się tylko do stoicyzmu. Obficie zapożyczał z innych szkół. Pośmiertnie wywarł wpływ na wybitne postacie, takie jak Erazm z Rotterdamu, Francis Bacon, Pascal, Montaigne, aż do czasów współczesnych.

Rozumiał wystarczająco dobrze, że jest niedoskonały i zmuszony do kroczenia niewiarygodnie trudnymi ścieżkami. Jego życie było pełne bogactwa, władzy, ambicji, polityki – ale także – w najlepszym tego słowa znaczeniu – filozofii, introspekcji i samoświadomości.