W ostatnich latach naukowcy publikują artykuły, które pokazują, że neandertalczycy mieli zdecydowanie bardziej złożony repertuar zachowań, niż do tej pory sądzono. Są dowody na to, że ten gatunek człowieka wykonywał nawet sztukę naskalną w europejskich jaskiniach przed człowiekiem współczesnym.

Nowe analizy z Niemiec rzucają nowe światło na system polowań i zarządzania zdobytym mięsem u neandertalczyków.

Słonie leśne – giganci paleolitycznej Europy

Palaeoloxodon antiquus, czyli słoń leśny, żył w Europie i Azji Zachodniej od 800 000 do 100 000 lat temu. Były to gigantyczne zwierzęta. W kłębie osiągały wysokość do czterech metrów, ważyły nawet kilkanaście ton. Były to wówczas największe zwierzęta żyjące na lądzie, znacznie większe od współczesnych słoni afrykańskich i azjatyckich, a nawet większe od wymarłego mamuta włochatego.

Wymarłe dziś słonie leśne były olbrzymie, większe nawet od mamutów / Rys. Asier Larramendi/CC BY 4.0 DEED/Wikimedia Commons

Zespół badaczy z Uniwersytet Johannesa Gutenberga w Moguncji (JGU), Centrum Archeologii Leibniza (LEIZA) oraz Uniwersytetu w Lejdzie przyjrzał się kościom tych wielkich ssaków z kilku stanowisk archeologicznych na terenie Niemiec. Wyniki opublikowano w piśmie „The Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS).

Polowanie na słonie leśnie przez neandertalczyka to reguła

Długo archeolodzy znali tylko jedno stanowisko archeologiczne z obecnego terenu Niemiec, które potwierdzało, że neandertalczyk polował na gigantyczne słonie leśne. Naukowcy zastanawiali się, czy nie było to miejsce wyjątkowe i ten gatunek człowieka raczej preferował polowania na mniejszą zwierzynę.

Z najnowszych badań wynika, że są co najmniej dwie kolejne lokalizacje w Gröbern w Saksonii-Anhalt i Taubach w Turyngii, poświadczające polowania neandertalczyka na słonie leśne ponad 100 tys. lat temu. Kości wielkich ssaków znaleziono dekady temu, ale dopiero teraz poddano je analizom. 

Rekonstrukcja Palaeoloxodon antiquus obok muzeum paleontologicznego w Ambrona (Soria, Hiszpania) / Fot. PePeEfe/CC BY-SA 3.0 DEED/Wikimedia Commons

O tym, że słonie te były upolowane, świadczą charakterystyczne ślady na kościach w postaci nacięć wykonanych narzędziami krzemiennymi. Tego typu przedmioty odkryto zresztą wśród szczątków słoni. Upolowane słonie to większości dorosłe samce. Zapewne były one celem ataku ze względu na swoje rozmiary.

Polowanie na te giganty było z pewnością niebezpieczne, ale wcale nie musiało wymagać wyrafinowania technologicznego. Strategie łowieckie miały głównie na celu ograniczenie mobilności ofiary, np. poprzez kopanie dołów lub wpędzanie zwierząt w inne pułapki. Jednak późniejsze przetwarzanie zdobyczy wymagało współpracy i dużych zasobów czasu.

Wielki zwierzę – olbrzymia uczta

– Oszacowaliśmy, że mięso i tłuszcz dostarczane przez ciało dorosłego Palaeoloxodon antiquus byłyby wystarczające do zaspokojenia dziennego spożycia kalorii przez co najmniej 2500 dorosłych neandertalczyków – wyjaśniła prof. Sabine Gaudzinski-Windheuser, która jest pierwszą autorką artykułu w PNAS.

Do tej pory naukowcy uważali, że neandertalczycy łączyli się w grupy liczące nie więcej niż 20 osób. Jednak dane uzyskane po analizie kości świadczą o systematycznej eksploatacji tych słoni. Oznacza to – zdaniem ekspertów – że neandertalczycy musieli gromadzić się, przynajmniej tymczasowo, w większych grupach.

Jest też inna opcja. Być może ten gatunek człowieka opanował techniki, które pozwoliły mu na zachowanie i przechowywanie dużej ilości żywności. Nie można też wykluczyć tego, że grupy neandertalskie były większe niż do tej pory sądzono i jednocześnie znały techniki umożliwiające magazynowanie jedzenia – konkludują badacze. Być może zatem odkryto neandertalską spiżarkę.

Źródło: PNAS.