Kuszące promocje, egzotyczne kierunki czy uruchomienie długo wyczekiwanych udogodnień. Linie lotnicze na każdy możliwy sposób próbują zachęcić pasażerów do skorzystania z ich usług. Wiosną tego roku dość dużo mówiło się o wprowadzonym przez Wizz Air miesięcznym abonamencie o nazwie Wizz MultiPass, który umożliwia częste podróżowanie na wybranej przez pasażera trasie.

– Usługa Wizz MultiPass to świetna okazja dla osób często podróżujących, aby zapewnić sobie dostęp do najlepszych cen bez względu na porę roku. Wierzymy, że dzięki innowacyjnemu produktowi nasi pasażerowie z Polski będą mieli więcej możliwości podróżowania do ulubionych destynacji lub odkrywania nowych i zmiany destynacji co miesiąc z abonamentem – przekonywała Alexandra Avadanei, Chief Revenue Officer w Wizz Air.

Więcej emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych, wzbudziła jednak ostatnia decyzja jednych z tureckich linii lotniczych. Corendon – jako pierwszy przewoźnik na Starym Kontynencie – wprowadził „strefy bez dzieci”. W mediach społecznościowych natychmiast rozgożała dyskusja, czy tego typu podział ma w ogóle sens i nie dyskryminuje rodzin z dziećmi. Inni z kolei, podobnie jak część polskich internautów, zastanawiali się, ilu narodowych przewoźników zdecyduje się na podobny krok.

W tej sprawie National-Geographic.pl skontaktował się z przedstawicielami Polskich Linii Lotniczych LOT. Komentarz krajowego przewoźnika nie pozostawia złudzeń odnośnie potencjalnych „stref dla dzieci” na pokładach samolotów z charakterystycznym niebieskim żurawiem.

LOT zdecyduje się na „strefy bez dzieci”?

Informacja o wprowadzeniu przez pierwszą linię lotniczą w Europie „strefy bez dzieci” wywołała lawinę komentarzy. Zwolennicy i przeciwnicy nowej usługi nawzajem zaczęli przerzucać się argumentami za i przeciw.

Jak można przypuszczać, część nie kryła radości z takiego obrotu spraw. Inni natomiast tego typu postępowanie uznali za dyskryminację. O komentarz w sprawie National-Geographic.pl poprosił przedstawicieli Polskich Linii Lotniczych LOT. Z przesłanego do naszej redakcji krótkiego oświadczenia wynika, że narodowy przewoźnik nie pójdzie w ślady tureckich linii lotniczych i nie wprowadzi, przynajmniej na razie, stref wyłącznie dla dorosłych pasażerów.

– Polskie Linie Lotnicze LOT od zawsze słyną między innymi ze swojej gościnności i nie planujemy tego zmieniać – czytamy w komunikacie. 

Dodajmy, że oferowana przez linie lotnicze Corendon usługa będzie dostępna od listopada. Skorzystają z niej jednak tylko pasażerowie lecący z Amsterdamu na karaibską wyspę Curaçao. Oczywiście za dodatkową opłatą w wysokości od 40 do 100 euro.

Założyciel Corendon, Atilay Uslu, zaznacza, że pomysł utworzenia „stref dla dzieci” to ukłon nie tylko w kierunku osób potrzebujących ciszy podczas podróży. Ale także rodziców, których krępuje nieustanne uciszanie swoich pociech i wrogie spojrzenia innych pasażerów.

Czy dzieci mają zniżkę na samolot?

Rodzicie podróżujący wraz ze swoimi pociechami Polskim Liniami Lotniczymi LOT mogą liczyć na wiele udogodnień i ulg. Najmłodszym pasażerom do 2. roku życia przysługuje darmowa podróż na rejsach krajowych oraz 90% zniżki od podstawy taryfy na rejsy międzynarodowe. Natomiast dzieci w wieku od 2 do 12 lat otrzymują 25% zniżki na połączenia międzynarodowe oraz 40% na loty krajowe i oddzielne miejsce. 

Przypomnijmy, że miniony rok okazał się niezwykle udany dla Polskich Linii Lotniczych LOT. Narodowy przewoźnik w 2022 r. obsłużył  8 mln pasażerów i zrealizował 85 tys. lotów, co miało swoje przełożenie się na dobrą sytuację finansową spółki. W lipcu PLL LOT poinformowały, że zanotowały ponad 113,7 mln zł zysku i ok. 8,3 mld zł przychodów.

Wynik, co podkreślają polskie linie, cieszy tym bardziej, że ze względu na sytuację za naszą wschodnią granicą, przewoźnik musiał anulować aż 11 połączeń. Ponadto rynek lotniczy wciąż odczuwa skutki pandemii COVID-19, która odcisnęła mocne piętno na branży turystycznej w kraju i za granicą.