Opowieści o bogach i herosach współcześnie postrzegamy jako zbiór fantastycznych baśni. Trzeba jednak podkreślić, że w życiu dawnych cywilizacji mity odgrywały szczególnie istotną rolę. Ich treść, dosłowna i symboliczna, stanowiła próbę wyjaśnienia sensu istnienia człowieka, życia i śmierci i wszystkich zjawisk, których ludzie nie byli w stanie pojąć.

Jednym z tematów znajdujących się poza zrozumieniem było powstanie świata. Mity kosmogoniczne pojawiają się w każdej kulturze. Przykładowo, mitologia nordycka wskazuje, że świat powstał z połączenia dwóch prastarych krain: Niflheimu i Muspelheimu. Jak początek wszystkiego postrzegali Grecy, Rzymianie, Słowianie, Chińczycy i Egipcjanie? Poniżej omawiamy właściwe tym kulturom mity o stworzeniu świata.

Powstanie świata w mitologii greckiej

Mitologia grecka opisuje powstanie świata w niezwykle barwny sposób. Zdaniem Hellenów, na początku był tylko Chaos. A czym lub kim był ów Chaos? Tego nie wie nikt. Być może tylko rozległą otchłanią, a być może najstarszym bóstwem, bezkształtną mieszaniną ziemi, wody, ognia i powietrza. Nie sposób stwierdzić, co było wcześniej, bo czas powstał równolegle z chaosem.

Z chaosu jako pierwsza wyłoniła się Gaja, czyli matka ziemia. Po niej powstał Uranos, czyli niebo. To właśnie ta boska para stała się praprzodkami wszystkich kolejnych bóstw. Tuż po nich powstał Tartar, czyli bezgraniczna czeluść, Dzień i Noc. Niektóre mity wskazują, że wraz z Uranosem i Gają narodził się też Eros, który dał dwójce bogów dar miłości.

Boska para dała początek pokoleniu tytanów (olbrzymów), cyklopów (olbrzymów z jednym okiem pośrodku czoła) i hekatonchejrów (olbrzymów o stu rękach i pięćdziesięciu głowach). Cyklopi i sturęcy byli istotami szkaradnymi i okrutnymi. U swojego ojca wzbudzali strach i wstręt, więc ten postanowił strącić ich w otchłań Tartaru. 

Oburzona Gaja zaczęła knuć spisek przeciwko swojemu mężowi. Namówiła tytanów, by zgładzili okrutnego ojca. Wyzwanie podjął najmłodszy z nich – Kronos. Podstępem okaleczył Uranosa, ucinając mu ostrym sierpem genitalia. Z krwi wypływającej z boskich ran Erynie – boginie zemsty.

Gdy okrutny władca został obalony, na jego tronie zasiadł Kronos, a obok niego – jego małżonka Reja. Władca świata nie mógł jednak zapomnieć o słowach ojca, który przepowiedział mu, że tak jak on doczeka się obalenia z ręki swojego potomka. Każde kolejne dziecko rodzone przez Reję kończyło w paszczy Kronosa. Jego ofiarą najpierw padła Hestia, później Demeter, Hera, Hades i Posejdon. Reja zdołała ocalić jedynie Zeusa, którego ukryła na Krecie, gdzie zajęły się nim nimfy.

Kiedy dorósł, postanowił obalić okrutnego ojca. Namówił matkę, by ta podała Kronosowi napój wymiotny. W ten sposób na świat powróciły wszystkie połknięte przez Kronosa dzieci. Zwycięstwo w trwającej 10 lat wojnie doprowadziło do powstania boskiej władzy na Olimpie.

Powstanie świata w mitologii rzymskiej

Mitologia rzymska, którą znamy, jest niemal wiernym przekładem mitologii greckiej. Zanim Rzymianie wchłonęli wierzenia Hellenów, znajdowali się pod wpływem religii Latynów, Sabinów i Etrusków. Czcili bóstwa przyrody i opiekuńczych bogów domu i rodziny. Nie tworzyli boskich rodowodów, nie snuli opowieści o nadistotach. Wiedzieli jedynie, że bogów trzeba nieustannie czcić.

W rzymskim pojmowaniu, bóstwa nie schodziły do krainy śmiertelników i nie objawiały się ludziom. Nie miały ludzkich cech, ani w kontekście wyglądu, ani osobowości. Można więc powiedzieć, że wtedy jeszcze mitologia rzymska właściwie nie istniała. Dopiero w toku nawiązywania stosunków z innymi cywilizacjami i podbojów zbrojnych, zaczęli włączać do swojego kanonu obce bóstwa. Mitologię grecką przejęli niemal w oryginale, zmieniając jedynie imiona bogów i dodając kilka własnych opowieści. Historię powstania świata przyjęli jednak bez większych zmian.

Jak powstał świat według mitologii słowiańskiej?

Także Słowianie mają swój mit kosmogoniczny. Problem w tym, że nie przetrwały żadne źródła opisujące tę historię. To, co na temat słowiańskiej wizji stworzenia wszystkiego wiemy dziś, jest zasługą pracy badaczy. Na podstawie analizy podań ludowych i zawartych w nich niechrześcijańskich elementów otarli oni do istoty mitu o początku świata.

Na początku nie było niczego poza wodą. Nie istniał nawet skrawek suchego lądu ani żadna żywa istota. Nagle na horyzoncie pojawił się bóg, który zszedł z niebios i położył się na wodzie, by zaznać odpoczynku. Niebawem pojawiła się kolejna postać, tak samo potężna, ale będąca przeciwieństwem boskości. 

Bóg i diabeł wkrótce znudzili się otaczającą ich pustką. Postanowili stworzyć świat, ale do tego potrzebny był choćby mały fragment ziemi. Wystarczyła garść mułu wydobyta z dna praoceanu. Jako że ocean był niczym innym, jak tylko bezkształtnym chaosem, bóg nie mógł tego dokonać. Poprosił więc diabła, by ten zrobił to w jego imieniu. Ten postanowił to jednak zrobić wyłącznie dla siebie. Dwie próby zakończyły się niepowodzeniem. Za trzecim razem zanurzył się w oceanicznej toni w imieniu swoim i boga. Udało się.

Nieświadomy podstępu bóg wziął w swoje dłonie garść mułu i stworzył pierwszy stały ląd. Był to wyczerpujący akt, więc obie istoty postanowiły odpocząć chwilę na wyspie, która powstała z boskiej woli. Bóg zasnął. Wówczas diabeł postanowił go zepchnąć w otchłań i zostać jedynym stwórcą. Gdy jednak przesuwał niebiańską istotę, przybywało pod nią lądu. Próbował ją zepchnąć w każdą ze stron. Tak powstał pierwszy kontynent.

Świadomy nikczemnych zamiarów swojego towarzysza, bóg postanowił wrócić do niebios. Diabeł wyruszył za nim, by zadać mu ostateczną klęskę. Jego śmiałość została jednak ukarana. Rażony piorunem, spadł w głąb ziemi. Tak powstał podziemny świat, w którym diabeł zadomowił się na dobre.

Pusty świat trzeba było zapełnić, ale żadna z nadistot nie chciała pozwolić, by odbyło się to  bez jej udziału. Diabeł stworzył ostrze, a bóg dodał do niego trzonek. Potem diabeł stworzył koło, a bóg wykonał w nim otwór i nadał mu praktyczne zastosowanie. Tak oto z rywalizacji dwóch sił wyłonił się świat

Należy podkreślić, że przedstawiona powyżej jest tylko jedną z kilku znanych wersji słowiańskiego mitu kosmogonicznego. Według innej, stwórczymi bóstwami były dwa gołębie, zasiadające na gałęziach wielkiego dębu – osi świata. Jeszcze inna głosi, że niebo i ziemia powstały z przepołowionego kosmicznego jaja.

Jak powstał człowiek według mitologii chińskiej?

W chińskim micie kosmogonicznym pojawiają się elementy zbieżne z opowieściami Greków i Słowian. Należy jednak podkreślić, że sama opowieść ma odmienny charakter od jej europejskich odpowiedników.

Na początku nie było ziemi ani nieba. Był tylko chaos zamknięty w gigantycznym jajku. Drobiny energii krążyły w bezładzie wewnątrz skorupy. Wśród nich, przez 18 tysięcy lat dojrzewał w nim Pangu – istota podobna do człowieka. Gdy osiągnął wiek męski, za pomocą dłuta i topora otworzył skorupę.

Jajko rozsypało się, a materia, która dotąd była szczelnie zamknięta, wydostała się na zewnątrz. Lżejsze i czystsze cząsteczki uniosły się, tworząc niebo. Ciężka i brudna materia opadła i stworzyła ziemię.

Pangu stopy opierał o ziemię, a głowę miał w chmurach. Nieustannie rósł, dzięki czemu zwiększał się dystans dzielący dwa światy. Po wielu latach zmogło go zmęczenie. Upadł na ziemię i wydając ostatnie tchnienie, wypuścił z ust jasne smugi, a zaraz po nich – ciemne. Te pierwsze zmieniły się w obłoki, drugie – w chmury deszczowe. Z jęków towarzyszących agonii zrodziły się pioruny i błyskawice. Jego oczy przemieniły się w słońce i księżyc. Z włosów powstały gwiazdy i planety.

Cztery kończyny Pangu stały się czterema krańcami świata. Serce, płuca, wątroba, nerki i żołądek przeistoczyły się w pięć świętych gór. Krew zasiliła strumienie i rzeki, żyły zmieniły się w drogi, a ciało – w żyzną glebę. Zarost usiał ziemię trawą, krzewami i drzewami. Z kości i zębów powstało złoto i nefryt, a z nasienia i mózgu – perły i diamenty. Pot Pangu stworzył poranną rosę.

Stworzenie świata w mitologii egipskiej

Także w mitologii starożytnych Egipcjan pojawia się motyw wody jako źródła wszelkiego życia, i chaosu, który symbolizuje odwieczną energię. Z praoceanu (Nun) zrodził się stwórca, który zaczął wydobywać ład z chaosu. Pierwszą nadistotą był bóg Ra (w innej wersji mitu pierwszym bogiem był Atum, który wyłonił się na pagórku). Ten następnie stworzył pierwszą boską parę: Szu (boga powietrza) i Tefnut (boginię wilgoci).

Ich związek zaowocował narodzinami nieba, które uosabiała bogini Nut, i ziemi, czyli boga Geb. Z ich związku zrodzili się: Ozyrys, Set, Izyda i Neftyda. Nowopowstałym światem zaczęła rządzić Maat – bogini porządku, harmonii i sprawiedliwości. Chaos nie zginął jednak i wciąż dążył do pochłonięcia jej królestwa.