Hiena

fot. Getty Images

  • Siła ugryzienia: 77 kgf/cm²


Po obejrzeniu „Króla Lwa” czy innych przedstawień w popkulturze można tych zwierząt nie brać na poważnie, ale gdy weźmiemy pod uwagę ich ugryzienie wcale nie będzie już tak bardzo do śmiechu. Zęby i szczęki tych zwierząt przystosowane są do gryzienia i miażdżenia kości, a potężne mięśnie szczęk i wyjątkowa budowa czaszki pozwala im być wyjątkowym gatunkiem: idealnie przystosowanym do padlinożerstwa.

Tygrys bengalski

fot. Getty Images

  • Siła ugryzienia: 73 kgf/cm²

Przepiękny drapieżnik szczyci się najdłuższymi kłami wśród kotów. Dorastają do 10 cm i zostawiają w tyle nawet lwy. Król dżungli może być tylko jeden.

Grizzly

fot. Getty Images

  • Siła ugryzienia: 68 kgf/cm²

Siła, agresja i wojowniczość tego zwierzęcia obrosła w legendy. Wystarczy przytoczyć fakt, że za pomocą jednego zdecydowanego ataku potężną łapą z ostrymi pazurami jest w stanie odciąć głowę łosia. Może jednak być także dumny ze swoich szczęk. Wedle wyliczeń naukowców mógłby zmiażdżyć nimi na przykład kulę do kręgli.

Lew

fot. Getty Images

  • Siła ugryzienia: 45 kgf/cm²

Może w porównaniu do rekina czy krokodyla to niewiele, ale i tak wcale nie mielibyście ochoty przekonać się o tym na własnej skórze. Zęby i szczękowe mięśnie tego zwierzęcia, dostosowane do roli łowcy na szczycie łańcucha pokarmowego, są silniejsze niż choćby mastifa angielskiego.

Żeby pokazać skalę dorzućmy do tego na koniec człowieka. Gryząc kanapkę średnio uzyskujemy siłę nacisku szczęk około 11,25 kgf/cm². Zatem nie ma co dogadywać lwu, bo pozbawia nas argumentów jednym kłapnięciem.