Odnalezienie skamieniałości organizmów sprzed milionów lat to zawsze niemały sukces dla paleontologów. Dzięki prehistorycznym szczątkom wciąż dowiadujemy się więcej o historii ewolucji oraz naszej planety. Jednak bardzo rzadko zdarza się, że szkielety zawierają również fragmenty tkanki miękkiej.

To dlatego, że jest to tkanka, która najszybciej ulega degradacji. Natomiast zawiera też bardzo dużo informacji o materiale genetycznym danego stworzenia. Właśnie dlatego mianem spektakularnego możemy nazwać odkrycie skamieniałości dinozaura z fragmentem skóry w Kanadzie.

Skamieniałość odnaleziono w australijskiej formacji Gogo

W zachodniej Australii znajduje się formacja Gogo, która jest tak zwanym Fossillagerstätte. Czyli miejscem, w którym nagromadziła się olbrzymia liczba doskonale zachowanych skamieniałości. To tutaj znaleziono m.in. niesamowitą, prehistoryczną rafę koralową z okresu dewonu. Australijscy naukowcy dokonali ostatnio kolejnego niezwykłego odkrycia. Wykopali skamieniałość ryby pancernej sprzed 380 mln lat, w której wnętrzu znajdowało się zmineralizowane serce. Swoje badania opisali na łamach prestiżowego czasopisma naukowego „Science”.

Badacze postanowili zbadać rybi narząd metodą 3D, co pozwoliło im ustalić szczegółową anatomię stworzenia. Autorzy badania opisali w artykule, że organ przypominał literę S, miał dwie komory. Mniejsza znajdowała się na górze, a większa na dole. Uczeni przyznają, że odkrycie to było zaskakujące i nie spodziewali się, że uda im się znaleźć tak znaczące źródło rzucające światło na budowę organizmu tak dawnego stworzenia.

Najstarsze serce w historii paleontologii

– Jestem paleontologiem z 20-letnim stażem i byłam naprawdę zdumiona, gdy odkryłam tak dobrze zachowane serce sprzed 380 mln lat – mówi Kate Trinajstic, autorka badania z Curtin University w Australii. – Ewolucja jest serią małych kroków, ale odkryta przez nas skamieniałość sugeruje, że nastąpił bardzo duży skok między poszczególnymi kręgowcami  Ta starożytna ryba ma serce prawie w tym samym miejscu, w którym mają je dzisiejsze rekiny – dodaje uczona.

Ryby pancerne żyły od późnego syluru, aż do końca dewonu ok. 420–360 mln lat temu. Zaliczane są do najstarszych reprezentantów ryb. Miały chrzęstny szkielet osiowy i strunę grzbietową. Głowę oraz dużą część tułowia pokrywał mocny, charakterystyczny pancerz, który składał się z dużych płyt.

Cechowały je duże i ostre zęby. Cechą, która wyróżniała ryby pancerne, był staw, który łączył czaszkę z pancerzem tułowia. Stworzenia te żyły na dnie oceanów i miały typowo dla ryb żyjących na tych głębokościach spłaszczone ciało. Ich ostateczny kres nastąpił podczas masowego wymierania dewońskiego.

Zadziwiające podobieństwo narządów prymitywnych ryb do ludzkich

– To, co jest naprawdę wyjątkowe w skamieniałościach z formacji Gogo, to fakt, że są zachowane w niezwykłym stanie. Nasze odkrycie tkanki miękkiej tylko to potwierdza – przyznaje paleontolog Per Ahlberg ze szwedzkiego Uniwersytetu w Uppsali, który był zaangażowany w badania. Uczony dodaje, że tak dokładna analiza, bez ingerencji w strukturę skamieniałości, nie byłaby możliwa bez najnowocześniejszej technologii.

Co więcej, w badaniu oprócz serca odkryto zachowane fragmenty żołądka, jelita i wątroby. – Pierwszy raz w historii możemy zobaczyć organy prehistorycznej ryby. Ale to, co nas najbardziej zaskoczyło, to fakt, że ich struktura nie różniła się znacznie od narządów ludzkich – mówi prof. Trinajstic. To sugeruje, że jesteśmy jeszcze bardziej podobni do prymitywnych ryb, niż wcześniej sugerowali naukowcy.

Naukowcy zaznaczają jednak, że sama wątroba była relatywnie duża w stosunku do ciała ryby. Prawdopodobnie taka budowa umożliwiała pływanie w taki sposób, jak robią to rekiny. Badacze mają nadzieję, że wkrótce uda im się znaleźć więcej podobnych skamieniałości, które będą mogli zbadać tą samą metodą. Według autorów to może dostarczyć zupełnie nowych informacji o ewolucji prehistorycznych gatunków.

Źródło: Science.