Nasza planeta wciąż skrywa wiele tajemnic. Dlatego ludzie, w poszukiwaniu odpowiedzi, wciąż przeszukują wszystkie zakamarki Ziemi, aby dowiedzieć się więcej o historii Ziemi i ewolucji jej mieszkańców. W tym roku paleontolodzy mają pełne ręce roboty, ponieważ kiedy środowisko naukowe otrząśnie się po jednej sensacji, za moment przychodzi kolejna.

W Kanadzie odnaleziono wyjątkowo dobrze zachowane szczątki hadrozaura

W kwietniu w National-Geographic.pl pisaliśmy o odkryciu polskich naukowców, którzy wysunęli hipotezę, dlaczego tyranozaur miał bardzo krótkie przednie łapy. Zaledwie kilka miesięcy później pojawiły się nowe badania, które rzuciły nowe światło na ewolucję jednego z najsłynniejszych dinozaurów w historii. Tym razem możemy śmiało mówić o niepowtarzalnym odkryciu. Sami autorzy twierdzą, że nigdy w życiu nie spotkali się z czymś takim.

Paleontolodzy z brytyjskiego University of Reading prowadzili wykopaliska w Albercie. To prowincja Kanady, która od zachodu graniczy z Kolumbią Brytyjską, a od wschodu z Saskatchewan. Uczeni natknęli się tam na skamieniałość dinozaura, którego zidentyfikowano później jako hadrozaura. Nie to wzbudziło jednak największą euforię naukowców. Odnaleziony szkielet dinozaura wciąż zawierał pozostałości po jego skórze. 

Hadrozaur był najprawdopodobniej młodym osobnikiem

Profesor Bian Pickles zwraca uwagę na to, że na razie udało wykopać się zaledwie część całego szkieletu, ale wszystko wskazuje na to, że jest on prawie kompletny – Jest to niezwykle rzadki przykład mumii-dinozaura, co oznacza, że oprócz kości, zachowały się również fragmenty skóry – mówi w rozmowie z National Geographic prof. Brian Pickles, badacz ekologii z Uniwersytetu w Reading. 

Analiza szkieletu wykazała, że hadrozaur miał około 4 metrów długości. Oznacza to, że prawdopodobnie był jeszcze młodym osobnikiem, ponieważ dorosłe hadrozaury osiągały nawet 7–12 metrów i ważyły 3 tony. Paleontolodzy ustalili, że gad żył ok. 76 milionów lat temu. Hadrozaury nazywane są również „dinozaurami kaczodziobymi” ze względu na ich charakterystyczny pysk. Należą do najlepiej zbadanej grupy dinozaurów.

– Młode osobniki nie mają dużej reprezentacji w zapisie kopalnym, co sprawia, że odkrycie jest jeszcze bardziej wyjątkowe. Dzięki temu będziemy mogli dowiedzieć się więcej, jak rosły i rozwijały się hadrozaury – mówi nam prof. Pickles. 

Skóra dinozaura przypominała strukturę piłki do koszykówki

Skamieniałość została odnaleziona na terenie Prowincjonalnego Parku Dinozaurów. To obszar chroniony położony w dolinie rzeki Red Deer, który od 1979 roku jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miejsce słynie nie tylko z przepięknych krajobrazów, ale również bogactwa szczątek prehistorycznych. Do tej pory odnaleziono tam co najmniej 39 szkieletów gatunków dinozaurów, a ponad 500 mniejszych fragmentów szkieletów odkryto i przekazano muzeom. To między innymi skamieniałości:

  • ceratopsów,
  • tyranozaurów,
  • hadrozaurów,
  • ankylozaurów,
  • dromeozaurów,
  • ornitomimozaurów.

Prof. Pickles podejrzewa, że skamieniałość hadrozaura jest tak dobrze zachowana głównie za sprawą piaskowca i mułu, które pokrywały szczątki. Dzięki temu szkielet, a przede wszystkim tkanka miękka, nie ulegała tak szybkiemu rozkładowi. – Podejrzewamy, że ten konkretny okaz został relatywnie szybko pokryty piaskowcem. To dlatego wciąż widać niektóre kręgi i ścięgna, a nawet można dostrzec łuski tego osobnika – mówi uczony. Naukowiec dodaje, że widoczna struktura skóry przypomina piłkę do koszykówki.

Źródło: University of Reading