Maria Stuart, królowa Szkocji i konkurentka brytyjskiej królowej Elżbiety I, została zgładzona dokładnie 436 lat temu. Jej egzekucja obyła się 8 lutego 1587 r. Wcześniej katolicka pretendentka do angielskiego tronu przez dziewiętnaście lat była przetrzymywana w niewoli z rozkazu Elżbiety.

Maria wychowała się i dorastała na dworze francuskim. Jej teściowa, Katarzyna Medycejska, wpoiła jej zasady politycznego działania na forum międzynarodowym. Jedna z nich, użyteczna nie tylko w XVI wieku, dotyczyła zachowywania swoich planów w absolutnym sekrecie. Wymagało to m.in. skrupulatnej ochrony własnej korespondencji.

W późniejszym życiu Maria Stuart stosowała przemyślne szyfry własnego autorstwa. Pisząc listy do swoich stronników w Anglii i na kontynencie, nie używała liter, tylko wymyślonych przez siebie symboli. Szyfry okazały się na tyle skuteczne, że długo uważano sekretną korespondencję królowej za zaginioną. Zmieniło się to dopiero teraz.

Trzech kryptologów amatorów łamie sekret Marii Stuart

George Lasry, Norbert Biermann i Satoshi Tomokiyo nigdy nie spotkali się osobiście. Pierwszy z nich jest naukowcem zajmującym się informatyką. Drugi – pianistą i profesorem muzyki. Trzeci zaś fizykiem i ekspertem patentowym. Wszystkich łączy pasja do łamania historycznych szyfrów.

W 2018 r. Lastry przeglądał zdigitalizowane zbiory Biblioteki Narodowej Francji (Bibliothèque nationale de France). Szukał w nich potencjalnych zagadek kryptograficznych. Tak natrafił na kilkadziesiąt spisanych symbolami listów z XVI w., oznaczonych jako dotyczące spraw włoskich.

Pisma te stanowiły idealną łamigłówkę dla pasjonatów. Nie było wiadomo ani kto jest ich autorem, ani w jakim języku zostały spisane. Lastry zaprosił do współpracy Biermanna i Tomokiyo.

Nikt nie przypuszczał, że to listy Marii. Dlatego nigdy nie zainteresował się nimi żaden z zawodowych historyków – opowiada Lastry. – Trzeba było dopiero takich szalonych ludzi jak my, dla których łamanie szyfrów jest osobistą obsesją.

Nieznane listy Marii Stuart, królowej Szkocji

Listów było 57. Zawierają ok. 50 tys. słów. Zostały spisane z pomocą 191 różnych symboli – co wskazywało, że szyfr nie był jedynie prostym zamienieniem litery na wymyślony znak. Stanowił bardziej skomplikowany system, gdzie kilka symboli mogło oznaczać jedną literę. Badacze szukali rozwiązania, korzystając z programów symulujących użycie różnych języków.

Maria Stuart, królowa Szkocji
Maria Stuart, królowa Szkocji / fot. Getty Images

Kluczem do złamania szyfru okazał się francuski. Po tysiącach prób trójka kryptologów zaczęła natrafiać na pierwsze słowa. Odkryto, że autorką jest uwięziona kobieta, matka syna. Następnym krokiem było znalezienie w tekście powtarzającego się nazwiska „Walsingham”. Francis Walsingham był zaufanym Elżbiety I, jednym z filarów jej rządów.

Zaczęliśmy podejrzewać, że listy zostały napisane przez Marię – mówi Lastry. – Jednak kiedy opowiedzieliśmy o tym historykom, powiedzieli, że to niemożliwe i żebyśmy nie tracili czasu.

O czym pisała Maria Stuart w nieznanych listach?  

Ostatnia część pracy wymagała odstawienia komputera i ręcznego rozszyfrowywania łamigłówki. Okazało się, że Maria zaszyfrowała oddzielnie pewne nazwiska i fragmenty słów. Rozpracowanie tych symboli wymagało wielu miesięcy pracy nocą i w weekendy.

Kiedy szyfr został złamany, trójka kryptologów pokazała listy historykowi Johnowi Guyowi, światowemu ekspertowi i autorowi biografii Marii Stuart. Uznał je za najważniejsze odkrycie dotyczące królowej szkockiej od stu lat. – To jest prawdziwa historyczna sensacja – powiedział Guy. – Bajkowe odkrycie! – dodał.

Listy pochodzą z okresu między 1578 a 1584 rokiem. Większość jest zaadresowana do francuskiego ambasadora we Francji, Michela de Castelnau de Mauvissière'a. Ich główne wątki dotyczą warunków, w jakich przetrzymywana jest Maria, jej słabego zdrowia, a także spraw politycznych.

Maria m.in. wątpi, czy negocjacje z Elżbietą I dotyczące jej uwolnienia, prowadzone są ze strony przeciwników w dobrej wierze. Nie ufa Walsinghamowi i zdradza niechęć do Roberta Dudleya, faworyta Elżbiety. Jest w rozpaczy, gdy w 1852 r. jej syn Jakub, wówczas król Szkocji, a później również Anglii, zostaje porwany. Obawia się, czy jej zwolennicy we Francji nadal ją popierają.

– Te listy są długie, skomplikowane i niełatwe do zrozumienia. Myślę, że historycy będą mieli co robić przez dekady – mówi Lastry. Odkrycie zostało opisane w specjalnym wydaniu czasopisma „Cryptologia”, wypuszczonym dokładnie w rocznicę stracenia Marii Stuart.

Źródła: EurekAlert, NG, Cryptologia.