Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) to zaburzenie występujące u kilku procent dzieci. Stanowi poważny problem, utrudniając uczenie się i zaburzając relacje społeczne. Można je leczyć farmakologicznie, lecz analizowane są też inne sposoby.

Uczeni z holenderskiego Uniwersytetu Wageningen wykazali, że skuteczną metodą ograniczenia objawów ADHD może być zmiana diety. Wyeliminowanie z niej niektórych produktów prowadzi do drastycznej poprawy zachowania. Pracę naukową na ten temat opublikowało czasopismo „Scientific Reports”.

Dieta ograniczyła objawy ADHD i zmieniła aktywność mózgu

Naukowcy zastosowali tzw. dietę oligoantygenową. 53 dzieci biorące udział w badaniach było na niej przez pięć tygodni. Po tym czasie ich rodzice zaobserwowali zdecydowane zmniejszenie się objawów ADHD.

Aby potwierdzić efekty, uczeni porównali aktywność mózgów uczestników badania. Wykonali u nich badanie rezonansem jądrowym (MRI) przed włączeniem diety i po pięciu tygodniach jej stosowania.

Okazało się, że dzięki diecie wzrosła aktywność obszaru mózgu zwanego przedklinkiem. Aktywność tej części płata ciemieniowego spada w AHDH, a rośnie m.in. pod wpływem leków na ADHD takich jak metylofenidat. Taki efekt zaobserwowano u ponad 60 proc. badanych dzieci.

– To ważny krok w badaniach nad ADHD i żywieniem. Wykazaliśmy, że dieta prowadzi nie tylko do subiektywnej zmiany objawów, ale też do obiektywnie potwierdzonych zmian aktywności mózgu – wyjaśnia prowadząca badania dr Saartje Hontelez z Uniwersytetu Wageningen.

Na czym polega dieta oligoantygenowa?

Stosowana u dzieci z ADHD dieta ma na celu ograniczenie antygenów, mogących wywołać objawy nietolerancji pokarmowej. Po angielsku nazywana jest „few foods diet” albo „oligoantigenic diet” (dietą oligoantygenową). Należy ona do diet eliminacyjnych.

W pierwszej fazie jadłospis zostaje ograniczony do niewielkiej liczby produktów:

  • ryż,
  • indyk,
  • niektóre warzywa (kapusta, kalafior, sałata, buraki, kiełki),
  • gruszki,
  • oliwa z oliwek,
  • masło klarowane,
  • sól,
  • woda i napoje wzbogacone wapniem.

Potem stopniowo mogą być wprowadzane inne produkty, takie jak jagnięcina, niewielkie porcje produktów pszennych, kukurydzianych i ziemniaczanych, niektóre owoce i miód. Taką dietę należy wprowadzać pod nadzorem lekarza i dietetyka. Trzeba też obserwować dziecko, by ustalić, które produkty wywołują objawy ADHD.

Cukier nie wywołuje nadpobudliwości u dzieci

Wbrew rozpowszechnionemu mitowi, cukier nie odgrywa znaczącej roli w nadpobudliwości u dzieci. Przekonanie to wzięło się z jednego badania przeprowadzonego w latach 70. XX wieku. Wynikało z niego, że u dzieci z ADHD może występować tzw. hipoglikemia reaktywna.

Późniejsze, bardziej rygorystyczne badania nie wykazały jednak związku między obecnością cukru w diecie a objawami nadpobudliwości i ogólnie zachowaniem dzieci. Oczywiście duże ilości węglowodanów łatwoprzyswajalnych, takich jak sacharoza (biały cukier spożywczy) sprzyjają nadwadze i otyłości, zaburzeniom metabolicznym i próchnicy.

Dogoterapia pomaga na ADHD

Wykorzystywanie zwierząt w terapii od lat budzi wątpliwości, szczególnie jeśli chodzi o skuteczność. Jednak pionierskie badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine dowodzą, że psy-terapeuci pomagają dzieciom cierpiącym na AHDH.

Dogoterapia poprawia skupienie i zdolności społeczne. Co ważne, pozytywne efekty pojawiły się dość szybko, bo już po ośmiu tygodniach – mówi prowadząca badania dr Sabrina Schuck. Dodaje jednak, że taka terapia nie wpłynęła w znaczący sposób na nadpobudliwość i impulsywność dzieci.

Źródła: Scientific Reports, Human-Animal Interaction