Historia polskiej wódki: przeznaczenie i nazewnictwo

Polska wódka, którą znamy dziś, ewoluowała na przestrzeni wieków. Nie tylko w kontekście złożoności smaków i jakości, ale też przeznaczenia i nazewnictwa. Jej początki były w jakże królewskim stylu. Pierwszych destylacji polskiego mocniejszego alkoholu upatruje się bowiem w wytwarzaniu perfum. Zostały one zaprezentowane „U Wierzynka” w 1364 r. podczas spotkania przybyłych na zaproszenie króla Kazimierza Wielkiego monarchów i dygnitarzy z Europy.

Dla odmiany alchemicy i mnisi upatrywali w alkoholu właściwości leczniczych. Stąd też, pozyskiwany wówczas z wina, trunek określano mianem wody życia (łac. Aqua vitae, okowita). Następna „w kolejce” była destylowana ze zbóż gorzałka (od czasownika „gorzeć” – palić). Natomiast słowo „wódka” znamy dopiero od XV wieku. Bynajmniej nie jako nazwę alkoholu, ale po prostu „małą wodę”. To tłumaczy, dlaczego w Sandomierzu w 1405 r. tamtejszy sąd odnotował zakup ziemi z wódką.

Historia polskiej wódki: pani apteczkowa

Aż do XVI w. wódka stanowiła co najwyżej szersze określenie medykamentu czy kosmetyku. Dopiero w ciągu następnych dwóch stuleci na dworach szlacheckich wykształciła się profesja tzw. „pani apteczkowej”. Trudno ocenić, czy bliżej jej było do dzisiejszego barmana czy szamana. Albowiem udostępniała ona specyfiki „jedne dla zdrowotności, a inne dla przyjemności”, pozyskiwane z przydwornych gorzelni. Tak, tak – polska szlachta miała swoje własne gorzelnie przy dworkach! I bynajmniej taki proceder nie był w tamtych czasach zakazany.

Prym wiodły przede wszystkim wódki gatunkowe (smakowe), wzbogacane przeróżnymi dodatkami, często egzotycznymi, jak na swe czasy, np. imbirem, goździkami, gałką muszkatołową, czy liśćmi drzewa sandałowego. Szlachta prześcigała się w stosowaniu coraz to bardziej „oryginalnych” składników. Na szczególną uwagę zasługują ingredienty, które w swej dziwności wskazują na prestiż tamtych trunków, np. rosolis na bazie wyciągu z rzęsek liści rosiczki (wykazującego właściwości lecznicze), bądź tzw. ambra będąca wydzieliną z układu pokarmowego wielorybów (nadająca rzekomo subtelny zapach trunkowi).

Potem nadszedł XIX wiek i czas rewolucji przemysłowej, która przyniosła zwiększenie produkcji i przekształcenie małych gorzelni w duże zakłady produkcyjne np. likierów. Z kolei w okresie dwudziestolecia międzywojennego przybyła do Polski moda na koktajle, które dzisiaj cieszą się wielką popularnością. Do powyższych wódka nadaje się wyśmienicie, bowiem uzupełnia, podkreśla, ale nie dominuje w koktajlach.

Zawartość alkoholu etylowego w wódce zwykle wynosi 40% objętości. fot. Marcin Wojciechowski/EyeEm/Getty Images

Historia wódki: Kto był pierwszy – Polacy czy Rosjanie?

Która wódka była pierwsza: polska czy rosyjska? Wyzwanie rozstrzygnięcia sporu podjęło dwa lata temu Muzeum Polskiej Wódki. Już sam teren, na którym powstało Muzeum Polskiej Wódki jest nieodłącznie związany z historią produkcji tego alkoholu. 500-letnią historię gorzałki można poznać w miejscu, gdzie po I wojnie światowej działała Warszawska Wytwórnia Wódek „Koneser”.

Jak dowiadujemy się w Muzeum Polskiej Wódki, doniesienia historyczne wskazują, że polscy kupcy, jadąc na wschód, wymieniali wódkę na inne towary. Co oznaczałoby, że to my mieliśmy ją pierwsi w handlowych ilościach. „Zatem wódczana kultura trafiła do Rosji z Polski” – mówi Karol Karasiewicz, przewodnik Muzeum Polskiej Wódki.

Oczywiście Muzeum Rosyjskiej Wódki w Moskwie widzi sprawę zgoła inaczej. Jego twórcy trzymają się wersji, że rosyjska wódka była tą pierwszą, bo produkcja destylatów na skalę handlową ruszyła tam około 1440 roku.

W Muzeum można obejrzeć film ze wspomnieniami pracowników (i jednocześnie pasjonatów) wódczanego biznesu w Polsce. Wanda Mościcka, kierowniczka działu wódek z państwowego przedsiębiorstwa Centrala Handlu Zagranicznego, opowiada w nim, jak to jeszcze za PRL-u udzielała wywiadu dla „Los Angeles Times” na temat eksportu wódki do około 50 krajów.

„Zorganizowano mi wywiad i ona (przypis red.: dziennikarka) jakoś mnie tak podeszła pytaniem, czy pierwsza była wódka polska, czy rosyjska. To co miałam odpowiedzieć?” – wspomina Mościcka. Za sprawą słynnego wywiadu w kilkudziesięciu zagranicznych tytułach zostaliśmy ochrzczeni pionierami wódczanego biznesu.

Polska Wódka

Być może nie wszyscy wiedzą, ale Polska wódka to nazwa, którą powinniśmy pisać z dużych liter. Jest bowiem oznaczeniem pochodzenia geograficznego. Zostało ono zarejestrowane w załączniku nr III do Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady. Definicję Polskiej wódki wprowadziła także Ustawa z dnia 18 października 2006 r.

Czy wszystkie wyroby wysokoprocentowe produkowane w Polsce możemy określić „Polską wódką? Zdecydowanie nie. Definicja „Polskiej wódki” sprzed siedmiu lat jednoznacznie określa, że „Polska wódka” może być wyprodukowana wyłącznie z pięciu polskich zbóż:

  • żyta,
  • pszenicy,
  • owca,
  • jęczmienia,
  • pszenżyta
  • ziemniaków uprawianych na terenie naszego kraju.

Ponadto wszystkie etapy produkcji muszą odbywać się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.

„Polska wódka” widnieje na liście rejestru Chronionych Oznaczeń Geograficznych (z ang. Protected Geographical Indications – PGI) ze względu na jej szczególną jakość i reputację wynikające ze „środowiska geograficznego” (a więc gleby, nasłonecznienia, wody i klimatu), które obejmuje dwa kluczowe determinanty jakości i smaku finalnego produktu. Historia polskiej wódki jest naprawdę pasjonująca. Więcej na ten temat można się dowiedzieć, odwiedzając Muzeum Polskiej Wódki w Warszawie