Angielski kapitan James Cook (1728–1779) uznawany jest za jednego z najwybitniejszych podróżników i odkrywców nowożytności. Jego zainteresowania były bardzo szerokie. Zajmował się nie tylko odkrywaniem nowych tras morskich, ale też astronomią i przyrodą. W czasie trzeciej wyprawy dookoła świata zginął z rąk Hawajczyków.

Skarby z trzeciej wyprawy Jamesa Cooka

To właśnie z trzeciej, tragicznej wyprawy Cooka pochodzi zbiór bezcennych muszli, który odnaleziono po 40 latach. Ekspedycja trwała kilka lat od 1776 roku. Na jej trasie kapitan zabierał na pokład swojego statku interesujące go muszle. Głównym celem tej eskapady było jednak odnalezienie przejścia morskiego z Oceanu Spokojnego na Ocean Atlantycki.

O odkryciu kolekcji poinformowała organizacja rządowa English Heritage. Od połowy marca 2024 r. muszle można obejrzeć w Chesters Roman Fort and Museum w Northumberland w północnej Anglii.

Losy zaginionej kolekcji muszli

Kolekcja pozyskana przez Jamesa Cooka była życiową pasją Bridget Atkinson (1732–1814). Atkinson przekazała ją swojemu wnukowi, Johnowi Claytonowi (1792–1890). Większość muszli została sprzedana wraz z posiadłością Claytonów w 1930 roku. Uchowało się 200 eksponatów, które wypożyczono Wydziałowi Zoologii Armstrong College – to obecnie Newcastle University.

Część kolekcji z trzeciej wyprawy Jamesa Cooka / Fot. English Heritage

W latach 80. XX wieku stała się rzecz niewyobrażalna. Pozostałości kolekcji usunięto z uniwersytetu w czasie akcji sprzątania. Uważano, że zostały bezpowrotnie utracone. Po latach okazało się, że jeden z wykładowców, dr John Buchanan, uratował muszle ze śmietnika. Niedawno trafiły do English Heritage za pośrednictwem rodziny Buchananów. Teraz trafiły do Chesters Roman Fort and Museum, gdzie dołączyły do innego eksponatu z wyprawy Cooka – olbrzymiego małża.

Niezwykła Bridget Atkinson

– Zawsze wiedzieliśmy o kolekcji Bridget Atkinson, ale uważaliśmy, że całkowicie zaginęła. Odkrycie, że muszle nie tylko przetrwały, ale przez cały ten czas były zaopiekowane, jest niczym innym jak cudem – komentuje dr Frances McIntosh z English Heritage.

Dr McIntosh zauważa, że Bridget Atkinson była niezwykłą kobietą, której pasją była przyroda. – W czasach, gdy kobiety zazwyczaj zbierały muszle, aby udekorować nimi swoje meble i ogrodowe groty, Bridget zbierała je ze względu na zainteresowania naukowe, a nie estetykę – podkreśla.

W jego ocenie kolekcja ta jest nie tylko świadectwem charakteru i kontaktów Atkinson, ale także zapisem roli Wielkiej Brytanii w globalnym handlu pod koniec XVIII wieku. Zdaniem badaczy Bridget Atkinson była jedną z pierwszych znanych kobiet, które zgromadziły naukowo znaczącą kolekcję muszli z całego świata

Znaczenie kolekcji Cooka

Co znalazło się w odkrytej na nowo kolekcji Jamesa Cooka? Obejmuje ona wiele rzadkich gatunków, w tym gatunki endemiczne z Nowej Zelandii, czyli takie, które występują tylko na tej wyspie.

Tego typu muszle cieszyły się wielką popularnością wśród XVIII-wiecznych kolekcjonerów. – Pojedyncze okazy można było sprzedać za tysiące funtów – zauważa dr Tom White z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, który pomagał w identyfikacji gatunków.

Muszla łodzika (Nautilus pompilius) z kolekcji Jamesa Cooka / Fot. English Heritage

Wśród muszli znajduje się ostryga kolczasta (Spondylus americanus). Występuje wzdłuż wybrzeża Atlantyku, od Karoliny Północnej po Karaiby i aż do Brazylii. Pokrywają ją kolczaste wypukłości o długości około pięciu centymetrów. 

W kolekcji znajduje się również „muszla słoneczna” (Astraea heliotropum), endemiczna dla Nowej Zelandii. Wiemy, że trafiła do zbiorów Atkinson dzięki zbrojmistrzowi z wyprawy Cooka, Georgowi Dixonowi. Jest też gigantyczny małż, przydacznia olbrzymia (Tridacna gigas). To przedstawiciel największych małżów świata

Źródło: English Heritage.