Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Szczecin zachwycił Niemców
  2. Różnice między Berlinem i Szczecinem

Polska nie jest najpopularniejszym kierunkiem turystycznym w Europie, mimo to coraz więcej turystów zza granicy zdaje się doceniać potencjał polskich miast. Gdańsk czy Kraków często są wymieniane wśród mniej oczywistych miejsc, które warto odwiedzić. W ostatnim czasie zagraniczne media chętnie opisują też inne miasta z Polski.

W maju bohaterem artykułu opublikowanego na łamach brytyjskiego metro.co.uk był Wrocław. Autorki tekstu doceniły historię oraz architekturę stolicy Dolnego Śląska, a także bogatą ofertę kulinarną. Tym razem uwagę skupił na sobie Szczecin. O największym mieście Pomorza Zachodniego można przeczytać w niemieckim serwisie t-online.de.

Szczecin zachwycił Niemców

Szczecin został przedstawiony jako propozycja wydłużenia wycieczki do niemieckiej stolicy. – Tylko dwie godziny od Berlina leży polskie miasto Szczecin. Warto wybrać się na wycieczkę do sąsiedniego kraju, zwłaszcza ze względów kulinarnych – zachęca już na wstępie redakcja.

Na miejscu szczególne uznanie Niemców zyskało harmonijne połączenie przeszłości z nowoczesnością. Z jednej strony monumentalne bramy miejskie z XVIII wieku (Berlińska i Królewska), a z drugiej futurystyczna bryła Filharmonii Szczecińskiej, która nocą zamienia się w świetlną rzeźbę. Wśród polecanych miejsc do odwiedzenia znalazło się też Muzeum Narodowe.

Nieoficjalnym symbolem kulinarnym Szczecina jest oczywiście pasztecik szczeciński. Redakcja t-online.de doceniła jednak inne przysmaki – pierogi. Nie zabrakło też nawiązania do trunków wysokoprocentowych. – W tradycyjnych karczmach dominuje piwo, mięso i kiszona kapusta. Na kaca dobrze sprawdzają się polskie ogórki kiszone, idealne do piwa i wódki – piszą dziennikarze.

Różnice między Berlinem i Szczecinem

Wielu niemieckich turystów jest przyzwyczajonych do liberalnego podejścia Berlina do picia alkoholu w miejscach publicznych. W Szczecinie czeka ich jednak małe zaskoczenie. Stolica Pomorza Zachodniego co prawda kusi barami i lokalnym piwem, ale „Wegbier”, czyli popularne „piwo na drogę”, może skończyć się tu mandatem.

Poza tym Szczecin jawi się Niemcom jako miasto przyjazne turystom. Jak można przeczytać w artykule, restauracje i bary są zauważalnie tańsze niż w stolicy Niemiec, choć – jak wszędzie – i tu inflacja daje się we znaki. Mimo to obiad czy wizyta w pubie kosztują mniej niż w Berlinie. Plusem jest też powszechna płatność bezgotówkowa. U naszych zachodnich sąsiadów nie jest to tak oczywiste i w wielu miejscach nadal nie zapłacimy kartą.

Mimo drobnych różnic kulturowych niemieccy turyści czują się w Szczecinie swobodnie. Miasto powoli zdobywa miano „nieodkrytej perły” i wiele wskazuje na to, że jego popularność będzie rosła.

Reklama

Źródło: t-online.de

Nasz autor

Mateusz Łysiak

Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.
Mateusz Łysiak
Reklama
Reklama
Reklama