Reklama

Spis treści:

  1. Idylliczna sceneria na mitologicznych fundamentach
  2. Wyjątkowy status prawny
  3. Od cesarskiej willi do pałacu papieskiego
  4. Zwiedzanie papieskich włości

Mury Castel Gandolfo przez wiele lat pilnie strzegły swych tajemnic. Wszystko zmieniło się w 2016 roku, kiedy papież Franciszek wydał bezprecedensową decyzję, która stanowiła symboliczne zerwanie z długą tradycją. Zwierzchnik Kościoła postanowił nie korzystać z letniej rezydencji i tym samym otworzył jej podwoje dla zwiedzających. Tym historycznym gestem, przekształcił Pałac Apostolski z osobistej domeny papieskiej we wspólne dobro kulturowe, dostępne dla każdego.

Idylliczna sceneria na mitologicznych fundamentach

Castel Gandolfo to malownicze miasteczko, zlokalizowane w odległości około 25 kilometrów na południowy wschód od Rzymu, w regionie Lacjum. Wznosi się na szczycie jednego ze Wzgórz Albańskich, pasma znanego jako Castelli Romani, które od czasów starożytnych przyciągało Rzymian uciekających przed letnimi upałami Wiecznego Miasta. Jego dramatyczne usytuowanie na krawędzi wulkanicznego krateru, w którym rozlewa się jezioro Albano, zapewnia zapierające dech w piersiach widoki i unikatowy mikroklimat. Obszar ten, chroniony w ramach Regionalnego Parku Castelli Romani, jest oficjalnie uznawany za jedno z najpiękniejszych miasteczek we Włoszech.

Ziemia, na której stoi Castel Gandolfo, jest przesiąknięta legendą. Wielu historyków utożsamia to miejsce z mityczną Alba Longa, macierzystym miastem Rzymu, założonym według tradycji przez Askaniusza, syna trojańskiego bohatera Eneasza. Należy jednak podkreślić, że archeologiczne dowody nie są jednoznaczne i o miano kolebki Rzymu spiera się także pobliskie Albano.

Wyjątkowy status prawny

Najbardziej niezwykłym aspektem Castel Gandolfo jest jego status polityczny. Na mocy Traktatów Laterańskich, podpisanych w 1929 roku między Włochami a Stolicą Apostolską, kompleks Willi Papieskich uzyskał status eksterytorialności. Oznacza to, że chociaż formalnie pozostaje on na terytorium Włoch, podlega suwerennej jurysdykcji Stolicy Apostolskiej i cieszy się immunitetem porównywalnym do ambasad.

Skala tego kompleksu jest zdumiewająca. Obejmując 55 hektarów, Wille Papieskie (w skład których wchodzą Pałac Apostolski, Villa Cybo i Villa Barberini) są większe niż całe Państwo Watykańskie, którego powierzchnia wynosi zaledwie 44 hektary. To właśnie ta prawna anomalia sprawia, że wizyta w Castel Gandolfo jest symbolicznym przekroczeniem granicy – wejściem do suwerennej enklawy, gdzie historia Kościoła splata się w unikatowy sposób z historią państwowości. To wyjątkowe miejsce nie jest po prostu własnością papieży, a osadzonym w sercu Włoch namacalnym fragmentem ich suwerenności.

Od cesarskiej willi do pałacu papieskiego

Na przestrzeni wieków, miasto przechodziło nieustanną transformację. Zaczynało jako rezydencja pogańskiego władcy, by później stać się obronną twierdzą i w końcu – barokową willą papieży.

Ślady wielkiego imperium

Zanim wzgórze zdominował krzyż, należało ono do cesarza. W latach 81–96 n.e. Domicjan, władca znany ze swojego autokratyzmu i zamiłowania do monumentalnej architektury, wzniósł tam rozległą i luksusową willę, która stała się jego niemal stałą rezydencją.

Kompleks cesarski, znany jako Albanum Domitianum, był cudem inżynierii i sztuki. Składał się z pałacu, teatru, hipodromu i imponującego kryptoportyku – krytego korytarza o długości 300 metrów, który zapewniał cesarzowi osłonę przed słońcem i deszczem. Całość otaczały tarasowe ogrody schodzące ku jezioru.

Po śmierci Domicjana, willa zaczęła podupadać. Przez wieki była systematycznie rozbierana, a jej cenne marmury, cegły i dzieła sztuki posłużyły jako materiał budowlany dla nowych domów w pobliskim Albano. Dziś jej majestatyczne ruiny stanowią fundament i malownicze tło dla papieskich ogrodów.

Średniowieczna warownia

Po upadku Rzymu nastały wieki niepewności. Około 1200 roku, genueński ród Gandolfich wzniósł na wzgórzu zamek obronny, od którego miasteczko wzięło swoją nazwę. Była to typowa średniowieczna forteca – kwadratowa budowla z wysokimi, zwieńczonymi blankami murami i niewielkim dziedzińcem. Została zaprojektowana nie dla prestiżu, a w celach obronnych. Kilkadziesiąt lat później warownia przeszła w ręce potężnego rzymskiego rodu Savelli, który władał nią przez kolejne trzy stulecia.

Wielka transformacja

Punkt zwrotny w historii zamku nastąpił w 1596 roku. Z powodu niespłaconego długu, Kamera Apostolska (papieski urząd skarbowy) skonfiskowała posiadłość rodowi Savelli. W 1604 roku papież Klemens VIII oficjalnie włączył Castel Gandolfo do niezbywalnych dóbr Stolicy Apostolskiej, kończąc jego feudalną historię.

Castel Gandolfo
Castel Gandolfo, fot. Andrea Pistolesi/Getty Images

Prawdziwa transformacja rozpoczęła się jednak za pontyfikatu Urbana VIII. Ten miłośnik sztuki i mecenas artystów, który już jako kardynał cenił zdrowy klimat Gór Albańskich, jako pierwszy papież postanowił uczynić z Castel Gandolfo swoją letnią rezydencję. W 1626 roku po raz pierwszy spędził tu wiosnę. W latach 1624–1626 zlecił wybitnemu architektowi baroku, Carlo Maderno, przebudowę surowego zamku w elegancki pałac.

Dzieło Maderno kontynuował jego następca na stanowisku czołowego artysty Rzymu, Gian Lorenzo Bernini. Działając na zlecenie papieża Aleksandra VII Chigi, Bernini nadał pałacowi ostateczny kształt, projektując nową fasadę od strony placu oraz skrzydło z wielką galerią. Jego największym wkładem w urbanistykę miasteczka było jednak zaprojektowanie wspaniałego kościoła parafialnego pw. św. Tomasza z Villanovy, który do dziś dominuje nad głównym placem.

Zwiedzanie papieskich włości

Od 21 października 2016 roku Pałac Apostolski, niegdyś niedostępne sanktuarium, funkcjonuje jako muzeum, oferując fascynujący wgląd w 500 lat historii papiestwa i codzienne życie zwierzchników Kościoła katolickiego.

Trasa zwiedzania rozpoczyna się na dziedzińcu, gdzie wystawione są historyczne pojazdy papieskie, w tym słynne „papamobile”. Następnie zwiedzający przechodzą przez sale muzealne, które prowadzą przez wieki historii Kościoła.

Kluczowe pomieszczenia i zbiory to:

  • Galeria Portretów Papieskich – jedna z najważniejszych części ekspozycji, prezentująca wizerunki papieży począwszy od XVI wieku. Ta wizualna kronika pozwala prześledzić zmiany w sztuce portretowej i sposobie postrzegania urzędu papieskiego na przestrzeni wieków;
  • Wielkie Sale Audiencyjne – zwiedzający mogą zobaczyć bogato zdobione sale, w których papieże przyjmowali oficjalnych gości i dygnitarzy. Pomieszczenia takie jak Sala Tronowa czy Sala Papieży, udekorowane cennymi marmurami, gobelinami i obrazami mistrzów pędzla, potwierdzają niemal królewski wymiar papiestwa;
  • Apartament Papieski – dla wielu jest to kulminacyjny punkt wizyty. Po raz pierwszy w historii publiczność może wejść do prywatnych pomieszczeń papieży. Obejmują one bibliotekę, w której Benedykt XVI spędził pierwsze miesiące po abdykacji, prywatną kaplicę oraz zaskakująco prostą sypialnię papieską, która w czasie wojny służyła za salę porodową;
  • Galeria Aleksandra VII – piękna, długa galeria z widokiem na morze, ozdobiona freskami autorstwa Piera Leone Ghezziego, jest doskonałym przykładem barokowej elegancji.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama