Starożytna Ostia leżała przy ujściu Tybru do Morza Śródziemnego. Stąd wzięła się jej nazwa. „Ostia” pochodzi od słowa „ostium”, oznaczającego ujście rzeki. To zaś wywodzi się od „os” – czyli ust lub paszczy. W okolicach „ust” Tybru założono w czasach antycznych port. Karmił on Rzym w okresie jego największej świetności.

Dzisiaj Ostia Antica jest popularnym celem turystycznym i atrakcją dla miłośników historii i archeologii. Znajduje się w niej mnóstwo zabytków z czasów republiki i cesarstwa: wspaniałe antyczne budynki, teatr, ulice.

Jednak jednego w nim brakuje. Paradoksalnie – morza. Osady nanoszone przez Tyber sprawiły, że przez dwa tysiące lat morze oddaliło się od Ostii. Dziś ruiny starożytnego miasta znajdują się ok. 3 km od plaży.

Kiedy założono Ostię?

Tego dokładnie nie wiadomo. Ostia uważana jest za pierwszą rzymską kolonię. Jednak opisy starożytnych historyków – i cytowane przez nich legendy o założeniu Ostii – nie znalazły potwierdzenia w okryciach archeologicznych.

Ruiny Ostia AnticaRuiny Ostia Antica / fot. Luigi Narici/AGF/Universal Images Group via Getty Images

Według legend Ostię ufundował czwarty król Rzymu, Ankus Marcjusz, w roku 620 p.n.e. Marcjusz miał wpierw zniszczyć Ficanę, małe miasto nad Tybrem, 17 km od Rzymu. Później dziesięć kilometrów dalej, na wybrzeżu, rzekomo założył nowy ośrodek – właśnie Ostię.

Ile w tej legendzie jest prawdy? Nie wiadomo. Najstarsze artefakty wykopane w Ostii przez archeologów pochodzą z IV w. p.n.e. Najstarsze odsłonięte budowle zbudowano ok. trzysta lat przed Chrystusem. Jest to castrum – czyli obóz militarny – oraz świątynia Jowisza, Junony i Minerwy.

Czy Ostia była terenem walk?

Tak i to niejednych. Miasto, w którego porcie rozładowywano towary trafiające do Rzymu, stanowiło tłusty kąsek dla wszystkich pragnących się wzbogacić. W 67 roku przed naszą erą Ostia, która dwadzieścia lat wcześniej ucierpiała w czasie wojen domowych, została złupiona przez piratów. W czasie ataku spalili port, zniszczyli flotę konsularną i porwali dwóch senatorów.

Atak wywołał w Rzymie panikę i wściekłość. Gnejusz Pompejusz Wielki (jeden z przyszłych twórców I triumwiratu) namówił Aulusa Gabiniusza, wówczas trybuna ludowego, do zaproponowania specjalnej ustawy. Ustawa, znana do dzisiaj jako lex Gabinia, nadawała specjalne uprawnienia Pompejuszowi. We wszystkich prowincjach położonych w pobliżu Morza Śródziemnego mógł zbierać wojska i ścigać piratów. W ciągu roku najeźdźcy Ostii zostali pokonani.

Rozbudowa Ostii

Za Juliusza Cezara miasto zostało rozbudowane i wzmocnione. Tyberiusz nakazał zbudować w Ostii pierwsze forum oraz nowy port u północnego ujścia Tybru. Znacznie poważniejsze prace budowlane przeprowadzono na rozkaz Klaudiusza. Ostia była głównym portem, przez który dostarczano Rzymowi zboże. Jednak port wypłycał się, a co cięższe statki zbliżające się do Ostii ryzykowały wpadnięciem na mieliznę.

Klaudiusz rozkazał więc zbudować zupełnie nową sztuczną przystań – Portus – która znajdowała się kilka kilometrów na północ od Ostii. To jednak nadal nie rozwiązało problemu. W 62 roku naszej ery zerwał się tak silny sztorm, że zatonęło 200 statków cumujących w przystani.

Portus stał się bezpieczny dopiero wtedy, gdy na rozkaz Trajana dodano do niego mniejszy, heksagonalny basen. Portus został połączony z Tybrem kanałem. Przez to między nim a Ostią powstała sztuczna wyspa – Isola Sacra.

Jak wyglądała Ostia w czasach świetności?

Rozkwit miasta przypada na drugi wiek naszej ery. Mieszkało w nim wówczas ponad 50 tys. ludzi (niektóre źródła mówią nawet o 100 tys.). W Ostii stały domy, które miały nawet kilka pięter. Na ich podłogach znajdowały się mozaiki.

W mieście stało wiele publicznych łaźni. Był w nim teatr, wiele tawern i gospód, a także publiczne toalety. Te ostatnie miały postać rzędu siedzeń i spełniały również funkcję społeczną – czyli były miejscem, gdzie można było porozmawiać ze współmieszkańcami.

Mieszkańcy Ostii sławili boga solarnego Mitrę. Jego kult rozpowszechnił się w cesarstwie rzymskim w pierwszych wiekach naszej ery. Wyznawcą tego bóstwa był m.in. cesarz Kommodus, syn Marka Aureliusza.

W Ostii znajdowała się specjalna świątynia poświęcona Mitrze, a także kilkanaście innych mitreów – miejsc kultu tego bóstwa. Tu odkryto również pozostałości synagogi, najstarszej, jaką kiedykolwiek znaleziono w Europie. W drodze do Afryki w tym mieście zmarła św. Monika, matka św. Augustyna.

Co zwiedzić w Ostii?

Kiedy zaczął podupadać Rzym, podupadła również Ostia. Od połowy pierwszego tysiąclecia stała się obiektem najazdów i zaczęła się wyludniać. W 849 roku w jej pobliżu rozegrała się bitwa morska chrześcijan z Saracenami. Flota chrześcijańska zwyciężyła, jednak nie uratowało to Ostii.

Miastu próbował pomóc papież Grzegorz IV, który jeszcze przed bitwą nakazał je odnowić, otoczyć murem i nazwać Gregoriopolis. Jednak niewiele później Ostia na wiele wieków opustoszała.

Pozostałości kopuł Kupidyna i PsychePozostałości kopuł Kupidyna i Psyche / fot. Getty Images

W średniowieczu traktowano ją jako kamieniołom, z którego pozyskiwano budulec. W renesansie rzeźbiarze szukali w niej marmuru. Wykopaliska, mające ocalić to, co pozostało z Ostii, rozpoczęły się w XIX w. Przyspieszyły w XX w., w okresie, gdy Włochy znajdowały się pod rządami Mussoliniego.

Dzisiaj park archeologiczny Ostia Antica jest chętnie odwiedzany przez turystów. Można w nim zobaczyć wiele ruin z czasów rzymskich: termy Neptuna, antyczny teatr, domy, magazyny portowe, baraki straży. Można tam się wybrać samodzielnie, dojeżdżając z Rzymu, lub skorzystać ze zorganizowanej wycieczki. Bilety do parku kosztują 18 euro dla dorosłych. Zobaczenie portów Klaudiusza i Trajana wymaga oddzielnego wydatku w wysokości 6 euro.

Źródła: ministerstwo kultury, Wikipedia, Britannica.