Psy, tak jak ludzie, źle śpią, kiedy się stresują. Wiadomo, jak pomóc pupilom
Psy i ludzi łączy jeszcze więcej, niż nam się wydaje. Naukowcy ustalili, że czworonogi również miewają bezsenne noce, co jest związane ze stresującymi doświadczeniami dnia minionego. Jak pomóc pupilom? Konkretne zachowania i interakcje z opiekunami poprawią jakość ich snu.

Spis treści:
Często słyszymy, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Nasza relacja z czworonogami rzeczywiście jest wyjątkowo długa, a w ostatnich latach jeszcze bardziej zbliżyliśmy się do Reksiów i Sonii. Coraz mniej ludzi dziwi to, że psom zdarza się spać na łóżkach czy wylegiwać na fotelach. Uważni opiekunowie swoich pupili zauważają, że zwierzęta domowe potrafią na swój sposób upodabniać się do ludzi. Przejmują pewne zachowania i reagują na ich stany emocjonalne.
Stany emocjonalne psów
Sama psychika psów nadal pozostaje dla nas pewną enigmą, dlatego każde doniesienia naukowe w tej dziedzinie odbijają się głośnym echem. Jakiś czas temu ustalono na przykład, że czworonogi, podobnie jak ludzie, miewają bezsenne noce. Powód również może brzmieć znajomo. Chodzi o stres i nadmiernie myślenie (z ang. overthinking) o nieprzyjemnych doświadczeniach.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Węgierskiej Akademii Nauk w Budapeszcie pokazują, że to, w jakim stanie emocjonalnym jest pies przed snem, ma bezpośredni wpływ na jakość jego odpoczynku. Na potrzeby nauki zespół badawczy obserwował 16 psów różnych ras i płci, aby sprawdzić, jak konkretne doświadczenia wpływają na ich sen. Przed drzemką psy były poddawane albo pozytywnym, albo negatywnym interakcjom. Pozytywne doświadczenia obejmowały zabawę, głaskanie i czuły kontakt z człowiekiem. Z kolei negatywne sytuacje wiązały się z krótką izolacją lub groźnym zachowaniem ze strony obcych osób.
Jak się okazało, psy poddane negatywnym bodźcom zasypiały szybciej, jednak ich sen był bardziej płytki i niespokojny. Częściej się budziły, a czas spędzony w fazie REM, kluczowej dla regeneracji i przetwarzania emocji, był wydłużony. Podobny mechanizm obserwujemy u ludzi. Po stresującym dniu możemy szybko zasnąć, ale nasz sen jest przerywany i nie daje oczekiwanej regeneracji. Dłuższy czas spędzony w fazie REM sugeruje, że psy przeżywają swoje troski również w nocy.
Jak możemy pomóc naszym czworonogom?
Wyniki tych badań są ważnym sygnałem dla opiekunów psów. Jeśli chcemy, aby nasze zwierzaki spały spokojnie, warto zadbać o to, by ich wieczory były pełne pozytywnych emocji. Zabawa i głaskanie przed snem mogą pomóc im lepiej się zregenerować. Z kolei unikanie stresujących sytuacji, szczególnie wieczorem, pozwoli czworonogowi uniknąć niespokojnego snu.
Czworonogi są nie tylko naszymi lojalnymi towarzyszami. Mają też bogaty świat wewnętrzny, który wpływa na zdrowie i samopoczucie. Odkrycie to jeszcze bardziej zbliża nas do zrozumienia ich emocji. Wnioski naukowców można traktować jak przypomnienie, że psy powinno traktować się z empatią i uważnością. Nie tylko w ciągu dnia, ale również wieczorem, gdy tak jak my, mrużą oczy i chcę odpocząć po całym dniu wrażeń.
Dlaczego psy nie śpią?
Psy mogą cierpieć na zaburzenia snu z różnych powodów. Poza stresem i lękiem do najczęstszych przyczyn należą też: ból, świąd czy zaburzenia poznawcze – takie jak demencja. Psy z bezsennością mogą w nocy chodzić po domu, skomleć lub szczekać. Psy z zaburzeniem zachowania podczas fazy snu REM mogą za to poruszać się, szczekać lub wykazywać inne aktywności. Takie zachowanie sugeruje, że przeżywają swoje sny w sposób fizyczny.
Czworonogi mogą także cierpieć na bezdech senny. Zaburzenie to występuje, gdy podczas snu u psa dochodzi do chwilowego zatrzymania oddechu z powodu zwężenia lub zablokowania dróg oddechowych. Rasy brachycefaliczne, takie jak mopsy czy buldogi angielskie, są szczególnie narażone ze względu na swoją specyficzną budowę anatomiczną. Innym, choć rzadziej występującym schorzeniem, jest narkolepsja. To zaburzenie neurologiczne prowadzące do nagłych ataków snu w trakcie codziennych aktywności.
Jeśli zauważysz u swojego psa objawy takich zaburzeń, skonsultuj się z weterynarzem w celu diagnozy i odpowiedniego leczenia.
Źródła: Royal Society, PetMd