Reklama

Spis treści:

  1. Pokaźna rodzina
  2. Duża ryba z niezwykłymi cechami
  3. Wędrówki jesiotra
  4. Niezwykły sposób żerowania jesiotra
  5. Ciche wyginięcie jesiotra

Ryby jesiotrokształtne pojawiły się na Ziemi około 300 milionów lat temu. Bezpośredni przodek gatunków, które znamy dziś, wyewoluował natomiast we wczesnej jurze, około 200 milionów lat temu. Od tamtego czasu te niezwykłe ryby niemal się nie zmieniły. Jesiotry do dziś zachowały wiele cech swoich praprzodków, które są świadectwem ich starego rodowodu.

Pokaźna rodzina

Na rodzaj Acipenser składa się 19 żyjących gatunków, w obrębie których wyszczególnia się 5 podgatunków. Wszystkie występują w wodach półkuli północnej. Gatunkiem typowym jest Acipenser sturio, czyli jesiotr właściwy, zwany też zachodnim. Z naszej perspektywy znacznie bardziej interesujący jest jednak jesiotr ostronosy, a konkretnie – jego bałtycki krewniak.

Duża ryba z niezwykłymi cechami

Ryba ta jest uznawana za podgatunek jesiotra ostronosego (Acipenser oxyrinchus). W praktyce jesiotr bałtycki nie jest niczym innym niż wschodnią populacją gatunku, który do dziś licznie występuje u atlantyckich wybrzeży Ameryki Północnej.

Morfologia jesiotra jest jednoznacznym świadectwem jego prastarego pochodzenia. Wydłużone, wrzecionowate ciało ryby jest pięcioboczne w przekroju poprzecznym. Głowę wieńczy charakterystyczny, spłaszczony i wydłużony pysk, który kształtem przypomina szpadel. Co ciekawe, skóra jesiotra jest pozbawiona typowych łusek. Pokrywa ją pancerz złożony z pięciu rzędów tarczek kostnych. Jeden znajduje się na grzbiecie, dwa na bokach i dwa na brzuchu.

W części grzbietowej, ryba ma kolor od ciemno oliwkowego po niemal czarny. Boki są jaśniejsze, srebrzyste z oliwkowym odcieniem, a część brzuszna niemal – biała. Płetwa ogonowa jest heterocerkalna, czyli niesymetryczna z charakterystycznie wydłużonym i wysokim górnym płatem, co jest kolejną cechą pierwotną. Otwór gębowy znajduje się w dolnym położeniu. Jest bezzębny i wysuwany, co ułatwia zasysanie pokarmu z dna. Przed nim umieszczone są cztery mięsiste wąsiki wyposażone w niezwykle czułe kubki smakowe i mechanoreceptory, które służą do lokalizowania ofiar ukrytych w dennych osadach.

Jesiotr bałtycki należy do największych ryb słodkowodnych i morskich. Maksymalna długość ciała przedstawicieli tego gatunku przekracza 5 m. Przeciętnie, dorosłe osobniki osiągają od 2,5 do nawet 4 m. Masa największych okazów dochodzi do 600 kg, przy czym należy podkreślić, że przeciętna waha się od 100 do 150 kg.

Wędrówki jesiotra

Jesiotr bałtycki jest gatunkiem anadromicznym, czyli dwuśrodowiskowym. Oznacza to, że jego cykl życiowy jest nierozerwalnie związany z dwoma odmiennymi ekosystemami.

Większość dorosłego życia spędza w słonych wodach Morza Bałtyckiego, gdzie intensywnie żeruje i rośnie. Na okres rozrodu, podejmuje długą i wyczerpującą wędrówkę do wód słodkich, a konkretnie – w górę rzek. Ta strategia życiowa, choć ryzykowna, pozwala na wykorzystanie bogatych zasobów pokarmowych morza do osiągnięcia imponujących rozmiarów, a jednocześnie zapewnia potomstwu bezpieczne warunki do rozwoju w górnych odcinkach rzek.

Tarło jesiotra bałtyckiego

Jesiotr bałtycki jest rybą długowieczną (żyje nawet do 100 lat), a przez to późno dojrzewającą płciowo – samce w wieku 7–9 lat, a samice nawet w wieku 8 do 18 lat. Wiosną, zazwyczaj w kwietniu i maju, dojrzałe osobniki rozpoczynają podróż z morza w głąb lądu. Kierują się instynktem zwanym „homingiem”, który pozwala im wracać na te same tarliska, w których same przyszły na świat. W przeszłości jesiotry pokonywały setki kilometrów, docierając Wisłą aż na Śląsk, a Odrą do Raciborza, co było świadectwem niezwykłej drożności i zdrowia tych rzek.

Niezwykły sposób żerowania jesiotra

Dieta tych ryb jest uzależniona przede wszystkim od ich wieku i środowiska życia. Tuż po opuszczeniu otoczki jajowej, wylęg odżywia się drobnym planktonem. W rzecznym okresie życia na rybek poluje na larwy owadów, wieloszczety i skąposzczety. Gdy jako dorosłe osobniki spłyną do morza, ich dieta staje się znacznie bardziej zróżnicowana. Podstawę jadłospisu i jesiotra stanowią skorupiaki (głównie krewetki), mięczaki (małże i ślimaki) i drobne ryby denne, takie jak babkowate i dobijakowate.

Przedstawiciele tego gatunku żyją przy dnie i to właśnie to środowisko determinuje ich sposób żerowania. Jesiotr powoli przesuwa się nad dnem, systematycznie „skanując” je za pomocą czułych wąsików. Po zlokalizowaniu ofiary błyskawicznie wysuwa swój rurkowaty otwór gębowy, zasysając pokarm wraz z wodą i mułem.

Ciche wyginięcie jesiotra

Zasoby jesiotra bałtyckiego zaczęły kurczyć się już w VIII wieku. Jednak prawdziwe załamanie populacji nastąpiło na przełomie XIX i XX stulecia. Wówczas spadek liczebności był tak drastyczny, że ryba straciła jakiekolwiek znaczenie gospodarcze.

Wprowadzane stopniowo środki ochronne – częściowe zakazy połowów w 1918 i 1932 roku, a następnie całkowity zakaz od 1936 roku – okazały się spóźnione i niewystarczające. Po II wojnie światowej odnotowywano już tylko pojedyncze, incydentalne połowy. Ostatnie osobniki na terenie Polski widziano w latach 60. i na początku lat 70. XX wieku. Ostatni znany przedstawiciel dzikiej populacji bałtyckiej został złowiony w 1996 roku u wybrzeży Estonii – był to 50-letni samiec o długości 2,9 m i masie 136 kg.

Przyczyny zakłady bałtyckiej populacji

Wyginięcie jesiotra było dziełem nie jednego, a kilku czynników. W tym miejscu należy wskazać na:

  • przełowienie – intensywne, nieuregulowane połowy dla cennego mięsa i ikry były głównym i pierwotnym powodem przetrzebienia populacji. Ze względu na swoje rozmiary i skupianie się w rzekach podczas tarła, jesiotry były łatwym celem;
  • zanieczyszczenie wód – postępująca industrializacja i rolnictwo w XX wieku doprowadziły do masowego zrzutu ścieków przemysłowych, komunalnych i rolniczych do Wisły i Odry. Toksyczne substancje degradowały jakość wody, niszcząc tarliska i zabijając wrażliwe stadia rozwojowe ryb;
  • regulację rzek – czynniki takie jak przekształcenie rzek w uregulowane drogi wodne, prostowanie koryt i likwidacja naturalnych siedlisk dodatkowo ograniczały możliwości życia i rozrodu jesiotra.

Ostateczny cios

Choć populacja jesiotra była już na skraju wymarcia, ostateczny cios zadała jej budowa zapory na Wiśle we Włocławku, ukończona około 1970 roku. Ta monumentalna konstrukcja zadziałała jak „ekologiczna gilotyna”, która trwale i nieodwracalnie przecięła kluczowe dla cyklu życiowego jesiotra połączenie między morzem a śródlądowymi tarliskami.

Stanowiła barierę absolutnie nieprzekraczalną dla ostatnich ocalałych osobników, uniemożliwiając im dotarcie do miejsc rozrodu. Co więcej, powstały powyżej zapory zbiornik zaporowy stał się śmiertelną pułapką dla nielicznego narybku, który spływając w dół rzeki, trafiał do stojącej, głębokiej wody, gdzie stawał się łatwym łupem dla drapieżników.

Misja: przywrócić jesiotra do Bałtyku

W latach 90. XX wieku narodziła się idea przywrócenia tej ryby do Morza Bałtyckiego. Niestety, doszło wówczas do fatalnej pomyłki, która znacząco opóźniła działania. Przez długi czas w polskiej i europejskiej ichtiologii panowało przekonanie, że gatunkiem historycznie zamieszkującym Morze Bałtyckie i wpływającym do polskich rzek był jesiotr zachodni. Próby restytucji, podejmowane m.in. w oparciu o materiał genetyczny z Gruzji, gdzie występują reliktowe populacje jesiotra zachodniego, były z góry skazane na niepowodzenie.

Przełom nastąpił dopiero po 2002 roku, kiedy to opublikowano wyniki przełomowych badań genetycznych. Analiza materiału DNA pobranego z muzealnych eksponatów jednoznacznie wykazała, że gatunkiem tym był w rzeczywistości jesiotr ostronosy. Jesiotr powoli powraca do swojego środowiska, ale nie można jeszcze ogłosić sukcesu. Istnieje potencjał do odbudowy, ale wymaga to długotrwałych działań.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama