W czasie, gdy przywódcy państw dyskutują o zmianach klimatycznych na szczycie COP26 w Glasgow, władze Pekinu tymczasowo zamknęły autostrady i szkolne place zabaw z powodu niebezpiecznie wysokiego stężenia zanieczyszczeń w powietrzu. Zalecono również wstrzymanie części prac budowlanych w mieście. Chodzi oczywiście o bezpieczeństwo mieszkańców Pekinu. W krytycznym momencie 5 listopada widoczność ograniczała się do mniej niż 200 metrów. Szczyty najwyższych budynków na wiele godzin zniknęły w gęstej mgle, która tak naprawdę była nie chmurami, a smogiem.

Podobne obrazki regularnie powtarzają się w Pekin-Tianjin-Hebei, najbardziej uprzemysłowionej części miasta. Poziom szkodliwych substancji w powietrzu jest najwyższy jesienią oraz zimą. Zwłaszcza w bezwietrzne dni. W piątek poziom niebezpiecznych dla zdrowia cząstek PM2,5 wynosił aż 234 mikrogramy na metr sześcienny.

Pekin tonie w smogu

Zaledwie kilka dni wcześniej władze Chin poinformowały o zwiększeniu dziennej produkcji węgla o ponad milion ton, w celu złagodzenia niedoboru energii. W ostatnich miesiącach spadki miały doprowadzić do zamknięcia kilku fabryk. Decyzja chińskiego rządu odbiła się głośnym echem na międzynarodowej arenie, zwłaszcza że jeszcze we wrześniu tego roku prezydent Xi Jinping zapowiedział na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, że „Chiny będą dążyć do osiągnięcia maksymalnej emisji dwutlenku węgla przed 2030 r. i osiągnięcia neutralności pod względem emisji CO2 przed 2060 r.”.

Chińskie ministerstwo środowiska zapowiada z kolei, że tej zimy planuje zmniejszyć stężenie niebezpiecznych dla zdrowia cząstek PM2,5 średnio o 4 proc. w największych metropoliach. Kampania przewidziana na przełom 2021 i 2022 r. ma zostać przeprowadzona w 64 miastach na silnie uprzemysłowionej północy Chiny. Program poprawy jakości powietrza może być podyktowany sportowymi okolicznościami. Przypomnijmy, że już w lutym w Pekinie odbędą się Zimowe Igrzyska Olimpijskie.

Zanieczyszczone powietrze zabija ludzi

Smog negatywnie wpływa nie tylko na drogi oddechowe, ale również na samopoczucie, a u kobiet może zaburzać cykl miesiączkowy. Kampanie edukacyjne i apele naukowców nie przynoszą jednak oczekiwanych skutków. Na całym świecie ludzie cały czas trują się zanieczyszczonym powietrzem. Właśnie dlatego Światowa Organizacja Zdrowia pierwszy raz od 16 lat zaostrzyła wytyczne dotyczące jakości powietrza.

Badania przeprowadzone przez naukowców z Massachussets Institute of Technology dowodzą, że ograniczenie ruchu samochodowego w czasie kilkumiesięcznych lockdownów przyczyniło się do zapobieżenia przedwczesnych zgonów około 32 tys. osób. Ponad 20 tys. przypadków dotyczy Chińczyków. Wraz z poluzowaniem obostrzeń stężenie szkodliwych cząstek w powietrzu ponownie wzrosło. Nadmierna emisja spalin ma bezpośredni wpływ nie tylko na nasze zdrowie ale również na globalne ocieplenie. Niestety według ostatniego raportu Climate Action Tracker tylko jedno państwo na świecie wypełnia zobowiązania ustanowione podczas podczas porozumienia klimatycznego w Paryżu w 2015 r.

Źródło: Reuters