Każdy, kto słyszał charakterystyczne stukanie dzięciołów wie, że różni się ono od odgłosów wydawanych przez inne ptaki. To głośny terkot, który raczej kojarzy nam się z maszyną niż z przyrodą. Trudno dopatrywać się w nim jakiegoś znaczenia. Ostatecznie dzięcioł stuka w drzewo głównie po to, by zdobyć pokarm, prawda?

A jednak badacze z Danii i USA dowodzą, że jest inaczej. Na łamach czasopisma naukowego „PLOS Biology” opublikowali pracę, z której wynika, że dzięcioły posługują się czymś, co przypomina wręcz ludzką mowę.

Podobieństwo śpiewu ptaków i ludzkiej mowy

Podobieństwo śpiewu ptaków do naszej mowy znane jest od dawna. Amator przyrody przez samą obserwację jest w stanie zrozumieć, że np. pięknie śpiewające samce kosów mogą w ten sposób wabić śpiewem samice. A potem dawać innym samcom do zrozumienia, że wkraczają na zajęty już teren. Ostrzegawcze skrzeczenie sikorek czy sójek to z kolei czytelny sygnał: „uwaga, drapieżnik!”.

Dzięki badaniom naukowym wiemy, że podobieństwa sięgają znacznie głębiej. Ptaki śpiewające naśladują dźwięki, uczą się ich artykulacji. Podobnie jak dzieci, które uczą się mówić. Bardzo podobnie wygląda czas nauki – i śpiewu, i mowy uczą się osobniki młode. Czynność ta wymaga precyzyjnej koordynacji działania wielu mięśni. A także innych części ciała. U ludzi kluczowe jest ułożenie języka, zębów oraz warg. U ptaków – oczywiście dziób.

Jednak najbardziej uderzające podobieństwa występują na jeszcze głębszym poziomie. I u ludzi, i u ptaków występuje specyficzna odmiana genu FoxP2, nazwanego „genem mowy”. W ptasie śpiewy i ludzką mowę zaangażowane są podobne części mózgu. A w tych częściach mózgu uaktywnia się gen odpowiedzialny za wyjątkową formę białka zwanego parwalbuminą (PV). Jest ono ściśle związane z umiejętnością uczenia się śpiewu u ptaków.

Stukanie dzięciołów to komunikat dla innych osobników

Obecność takiej formy parwalbuminy w mózgach ptaków śpiewających była od dawna przedmiotem badań. Teraz jednak uczeni postanowili sprawdzić, czy białko to występuje także u innych gatunków. Pod lupę wzięli m.in. flamingi, emu, kaczki, pingwiny i dzięcioły. Te ostatnie sprawiły badaczom niespodziankę.

Okazało się, że mózgi dzięciołów produkują białko PV podobnie jak mózgi ptaków śpiewających. Jednak nie ma to związku z wokalizacjami dzięciołów, lecz właśnie ze stukaniem w drzewa. To ono pełni u tych ptaków funkcję śpiewu.

W jaki sposób? Stukanie niesie się daleko. I choć dla nas brzmi mechanicznie, dla innych dzięciołów niesie podobny komunikat, co trele kosa. „To mój teren, trzymaj się z daleka!”. Poza tym rytmiczne i szybkie stukanie, podobnie jak wokalizacje, wymaga skoordynowanej pracy wielu mięśni.

Czy dzięcioły uczą się rytmów stukania?

Fascynującą i wciąż mało zbadaną kwestią jest to, czy rytm bębnienia w drzewo może być równie złożony, jak śpiew. Czy jest charakterystyczny dla danego osobnika? Prawdopodobnie tak, bo siła uderzeń dzioba i głośność stukania niesie informację o tym, czy ptak jest w dobrej kondycji. Czy dzięcioły uczą się specyficznych rytmów w młodym wieku?

Najnowsze badania zdają się na to wskazywać. – Dzięcioły mają bardzo wyspecjalizowane ośrodki w mózgu związane ze stukaniem w drzewa. Mogą dzięki nim kontrolować siłę i częstotliwość bębnienia. Wiemy też, że stukają w drzewa, a nawet w rynny, podczas walk z innymi ptakami – mówi dr Matthew Fuxjager z Brown University, główny autor pracy opublikowanej w „PLOS Biology”.

Jeśli macie skojarzenia z bębnami wojennymi, nie jesteście odosobnieni. Ale może to mieć też coś wspólnego z rytualnymi tańcami. – Taki system złożonej komunikacji – nie za pomocą emisji głosu, lecz ruchów ciała – to rzadkość w przyrodzie. Do tej pory obserwowano go jedynie u ssaków naczelnych, czyli ludzi, szympansów i goryli – dodaje uczony. Chodzi o gesty, podskoki i inne ruchy, składające się na coś w rodzaju np. tańca wojowników.

Podczas gdy uczeni zajmą się dokładniejszym badaniem dzięciołowych rytmów, my pamiętajmy o nich podczas leśnych spacerów. W tym pozornie mechanicznym stukocie kryje się znacznie więcej znaczeń, niż przypuszczaliśmy.

Źródło: PLOS Biology, Brown University