Puszcza Białowieska to jeden z ostatnich dziewiczych lasów w Europie. Wyjątkowy kompleks leśny leży na pograniczu Polski i Białorusi. Kiedy spojrzymy na mapę, zobaczymy jednak, że jego większa część znajduje się po stronie białoruskiej. Polska Puszcza zajmuje obszar 632 km2, tymczasem na Białorusi jest to ponad 200 km2 więcej.

Z czego słynie Puszcza Białowieska?

Dziewicza Puszcza jest cenna z wielu powodów. Jej bogactwo i wyjątkowość polega chociażby na zachowaniu różnorodności biologicznej. Tyczy się to zarówno flory, jak i fauny. Chlubą Białowieskiego Parku Narodowego jest żubr, jednak to niejedyne zwierzę, jakie żyje tam na wolności. W Puszczy mieszkają też m.in.: łosie, bobry, rysie czy ryjówki. Niedziwne więc, że Simona Kossak, jedna z najbardziej znanych polskich przyrodniczek, niemal całe zawodowe życie spędziła właśnie w otulinie tego parku narodowego.

Od kilku lat Białowieża i okolice kojarzą się jednak nie tylko z dziką przyrodą, ale też napięciami politycznymi. To właśnie na terenie Puszczy Białowieskiej w 2022 r. rozpoczęto budowę muru między Polską a Białorusią. Budowla miała powstrzymać migrantów. Pomijając kontrowersje polityczne, projekt zagroził katastrofą środowiskową. Granica Polski i Białorusi to dla dzikich zwierząt jeden z głównych korytarzy między Europą Wschodnią a Eurazją. Zdrowie genetyczne gatunków jest uzależnione od krzyżowania się populacji. Mur utrudni im wymianę genów, a w efekcie przetrwanie.

Puszcza białowieska zimą / Raymond Gehman/Getty Images

Puszcza Białowieska to wyjątek na liście UNESCO

Ostatnio o Puszczy Białowieskiej jest głośno z jeszcze innego powodu. Pojawiają się bowiem obawy, że jedyny w Polsce obiekt przyrodniczy wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO może z niej zniknąć. Dlaczego?

Białowieski Park Narodowy od 1992 razem z białoruską częścią Puszczy Białowieskiej tworzy obiekt transgraniczny – Białowieża Forest. Każdy obszar na liście UNESCO wymaga planu zarządzania. Problem w tym, że Puszcza go nie ma. Jeszcze. Dokument został już co prawda przygotowany przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, ale jego wdrożenie będzie możliwe dopiero po zaakceptowaniu przez ministra klimatu i środowiska.

Cytowany przez TVN24 Mikołaj Dorożała, wiceszef resortu klimatu i środowiska, poinformował, że dokument jest obecnie analizowany. Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO otrzymało już pierwszą odpowiedź w tej sprawie.

– Przekazaliśmy w niej informację o zabezpieczeniu zapory granicznej, która przebiega przez teren Puszczy. Do Puszczy chcemy wpuścić też naukowców i umożliwić im badanie tego obszaru. Przekażemy też UNESCO nasze propozycje zarządzania tą częścią Puszczy. Kwestia utraty dziedzictwa UNESCO przez Puszczę Białowieską jest cały czas na stole – komentował.

Plany ochrony Puszczy Białowieskiej dotyczą m.in. zabezpieczenia drutu żyletkowego, który przez nią przychodzi. Jest to zagrożenie dla dzikich mieszkańców lasu. Bariera na wschodniej granicy ma być „mniej inwazyjna” dla zwierząt, ale to nie oznacza, że zostanie rozebrana. Będzie za to przebadana pod kątem szlaków migracyjnych gatunków. Dodatkowo na marzec zaplanowano szkolenie dla żołnierzy WOT. Służby specjalnie dowiedzą się na nim, jak postępować na terenie ścisłego rezerwatu.

Protesty przeciwko poszerzeniu Białowieskiego Parku Narodowego

Kontrowersje wzbudza też pomysł rozszerzenia parku narodowego na całą Puszczę Białowieską. Projektu ustawy „O obiekcie Światowego Dziedzictwa UNESCO Puszcza Białowieska” nie podoba się chociażby mieszkańcom Hajnówki. Miejscowa społeczność wyraziła już swoje niezadowolenie i obawy podczas protestu. W rozmowie z TVP Info mówili między innymi o tym, że chcą korzystać z lasu „jak robili to ojcowie, dziadkowie, pradziadkowie”. Największe sprzeciwy wzbudzają zapisy o likwidacji trzech nadleśnictw puszczańskich: Białowieża, Hajnówka i Nadleśnictwa Browsk.

Mikołaja Dorożała komentuje, że temat jest aktualny, jednak wymaga konsultacji i przemyślanych decyzji. – Powinniśmy o tym rozmawiać, ale trzeba jednocześnie wypracować odpowiednie mechanizmy, które w związku z ewentualnym rozszerzeniem parku miałyby służyć lokalnej społeczności [...] Z naszej strony nie ma zgody na zwiększenie miejsc rębnych na terenie puszczańskich nadleśnictw – wyjaśniał.

Źródła: TVN24, TVP Info.