Na wstępie pokornie przyznaję, że do niedawna Simona Kossak była mi obca. Może kiedyś o niej słyszałem lub widziałem coś w telewizji, ale nie zapamiętałem. Kiedy mówiłem znajomym, że wybieram się na projekcję filmu „Simona”, tylko jedna osoba wiedziała, o kogo chodzi. Teraz każdy ma szanse nadrobić zaległości w kinach. Warto.

Do kin wchodzi „Simona”. Film o wybitnej polskiej biolożce

W filmie dokumentalnym Natalii Korynckiej-Gruz poznajemy Simonę Kossak z każdej strony. Jako biolożkę, ekolożkę, partnerkę Lecha Wilczka, ale też córkę. Była postacią niebanalną, o czym świadczy, chociażby to, że na początku drogi naukowej zamiast kariery na Uniwersytecie Jagiellońskim, wybrała badania terenowe w Puszczy Białowieskiej. Zamieszkała w leśniczówce bez prądu i światła. To właśnie tam z czasem powstał azyl dla zwierząt.

Przez 35 lat w Dziedzińce pojawiło się wiele zwierząt, między innymi ryś Agatka, któremu Simona matkowała, i łosie Pepsi i Cola. Simona Kossak i Lech Wilczek jako jedyni byli też w dobrych stosunkach z krukiem „terroryzującym” okolicę.

Simona Kossak umierała trzy razy. Jak żyła słynna biolożka? / fotos z filmu „Simona”

Choć film opowiada o Simonie Kossak, nie jest ona główną bohaterką. A na pewno nie jedyną. Od pierwszej do ostatniej sceny widzom towarzyszy i niejako oprowadza po świecie Simony Ida Matysek – cioteczna wnuczka naukowczyni. Dzięki spadkowi ma wgląd do archiwalnych nagrań Kossak i Wilczka. Zagłębiając się w nie, odkrywa nie tylko historie z Dziedzinki, ale też osobiste problemy, z jakimi borykała się biolożka. Ważną rolę w tej podróży odgrywa mama Idy, dla której Simona była jak matka. Do czasu. To ona opowiada między innymi o tym, dlaczego Simona uciekła od rodziny o tak znaczącym nazwisku.

„Simona” to okazja na poznanie osoby, z której możemy być dumni. Nie ujmując nic takim tuzom jak David Attenborough czy Jane Goodall, my Polacy także mamy kim się pochwalić. Słowa Kossak o tym, że na Ziemi jesteśmy tylko lokatorami, padają w filmie kilkukrotnie. Na tle Puszczy Białowieskiej, tak mocno doświadczonej w ostatnich latach, wybrzmiewa to jeszcze mocniej.

To nie film stricte przyrodniczy. To dokument o nas samych. O naszych relacjach z innymi ludźmi i zwierzętami. W obu pojawiają się silne emocje. Z kim łatwiej się dogadać? Odpowiedź może zaskoczyć.

Kim była Simona Kossak?

Simona Kossak pochodziła z artystycznej rodziny. Była córką malarza Jerzego Kossaka i bratanicą Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Sama myślała o zostaniu aktorką, ale nie dostała się na studia do Akademii Teatralnej w Krakowie.

Zwierzęta towarzyszyły jej od dziecka i to właśnie im poświęciła życie zawodowe i prywatne. Podejmowała działania na rzecz rzecz zachowania resztek naturalnych ekosystemów Polski. Żyjąc między zwierzętami, badała ich zachowania. Nazywała się „zoopsychologiem”. Była autorką licznych publikacji popularnonaukowych, reportaży i audycji w Polskim Radiu Białystok. Zmarła w 2007 r. po długiej chorobie nowotworowej.