Palenie jest jedną z głównych przyczyn przedwczesnych zgonów setek tysięcy ludzi na całym świecie. O szkodliwości tytoniu powstała już niezliczona ilość badań naukowych oraz publikacji i kampanii społecznych. Nawet na paczkach papierosów widnieją informacje o tym, co grozi palaczom. Od kilku lat producenci mają obowiązek umieszczać poglądowe zdjęcia m.in. płuc osób palących, które powinny zniechęcić ich do sięgnięcia po papierosa. Tyle w teorii, bo w praktyce prawie ok. 8 milionów Polaków pali.

Palenie powoduje szereg bardzo poważnych chorób

Statystyki jednak pokazują, że liczba palaczy spada. Z roku na rok coraz mniej osób pali, ale uzależnionych wciąż jest bardzo wielu. Badania wykazują, że mężczyźni znacznie częściej uzależniają się od papierosów niż kobiety. A najwięcej osób palących jest w grupie wiekowej 40–49 lat.

Warto wiedzieć, że ludzie, którzy sięgają po papierosa są narażeni bardzo poważne choroby. Niektóre mogą prowadzić nawet do śmierci. To między innymi:

  • rozedma płuc,
  • przewlekłe zapalenie oskrzeli,
  • rak płuc,
  • rak języka,
  • rak wargi,
  • rak jamy ustnej,
  • rak krtani,
  • rak tchawicy,
  • przewlekła obturacyjna choroba płuc,
  • astma oskrzelowa.

W świecie idealnym wszelkie używki, które poważnie zagrażają zdrowiu człowieka, powinny być zabronione. Jednak w rzeczywistości za przemysłem tytoniowym stoją olbrzymie pieniądze. Przychód ze sprzedaży papierosów trafia również w postaci podatków do skarbu państwa.

W ciągu ostatnich lat na rynku zaczęły pojawiać się alternatywy dla tradycyjnych papierosów. Chodzi m.in. o e-papierosy, często uznawane za mniej szkodliwe dla zdrowia.

Według naukowców e-papierosy mogą również mogą być niebezpieczne dla zdrowia

Ze względu na to, że jest to stosunkowo nowa metoda palenia, badania nad szkodliwością papierosów elektronicznych wciąż trwają. Pamiętajmy, że skutki stosowania niektórych substancji lub używek mogą być długoterminowe. Jednak ostatnie badania naukowców z Francis Crick Institute mogą budzić niepokój. Według uczonych e-papierosy mogą „budzić” komórki rakowe, a fala zachorowań może nadejść w ciągu dekady.

– Nie możemy powiedzieć, że waporyzacja jest bezpieczną alternatywą dla tradycyjnych papierosów. To na pewno nie jest dobra droga, żeby rzucać palenie – mówi prof. Charles Swanton, autor najnowszych badań. Uczony dodaje również, że „nie możemy być na 100% pewni, że ten rodzaj palenia nie stanie się przyczyną zachorowania na raka płuc”.

Zanieczyszczenie powietrza i dym z e-papierosów budzą komórki rakowe

Jak podaje brytyjski dziennik The Independent, naukowcy przeprowadzili badania, aby dowiedzieć się, jakie czynniki mogą powodować raka płuc wśród osób niepalących. W tym celu przeprowadzili badania na ludziach i myszach, aby sprawdzić, jak zanieczyszczenia powietrza wpływają na płuca.

Okazało się, że czynniki drażniące takie jak pyły zawieszone (PM) mogą powodować wzrost komórek rakowych. Uczeni stwierdzili, że do takich czynników można zaliczyć również dym z e-papierosów. Badacze uważają, że wprawdzie ma on mniejsze stężenie szkodliwych substancji, ale wciąż może mieć wpływ na zdrowie palaczy.

W komórkach naszego ciała z biegiem lat pojawiają się mutacje genetyczne. Część z nich może wywołać raka. Jednak takie potencjalne komórki rakowe najczęściej pozostają w swoistym uśpieniu – wyjaśnia prof. Charles Swanton.

Badania jego zespołu wykazały, że czynniki, które podrażniają płuca, powodują stan zapalny, po którym następuje proces regeneracji. Naukowcy sugerują, że właśnie w tym momencie „uśpione” komórki rakowe mogą się wybudzić. Prof. Swanton uważa, że ta wiedza może w przyszłości pomóc znaleźć metody zapobiegania zachorowaniom na raka płuc u osób, które nigdy nie paliły papierosów.

ŹródłoFrancis Crick Institute.