Przełom XIX i XX wiek to niezwykle ważny okres w historii świata. To właśnie wtedy  powstała technologia, która stała się podstawą innowacji XXI wieku, bez których większość z nas nie wyobraża sobie życia. Genialnych wynalazców, którzy żyli i tworzyli w tym okresie, można wymieniać i wymieniać, ale na szczycie każdego takiego zestawienia i tak zawsze pojawia się jedno nazwisko – Nikola Tesla. Wynalazki genialnego inżyniera wyprzedziły swoją epokę i stały się podwalinami współczesnego świata.

Pochodzenie Nikoli Tesli

Nikola Tesla urodził się 10 lipca 1856 roku, w niewielkiej wsi Smiljan w Cesarstwie Austro-Węgierskim (obecnie Chorwacja). Ojciec przyszłego geniusza, Milutin Tesla, był prawosławnym duchownym. Matka zajmowała się domem, ale jak twierdził sam Tesla, to właśnie po niej odziedziczył zdolności inżynierskie. Georgina Mandić nie była wykształconą osobą. Mimo to miała wykazywać niebywałą biegłość w naprawianiu wszelkich urządzeń mechanicznych.

Podobno w nocy, gdy przyszedł na świat Nikola, szalała burza z piorunami, jakiej Smiljan jeszcze nie widział. Zalękniona akuszerka miała stwierdzić, że Tesla „będzie dzieckiem burzy”. Nie zgodziła się z tym matka przyszłego geniusza, która miała określić go mianem „dziecka światła”.

Wykształcenie Tesli

Można powiedzieć, że Tesla zainteresował się elektrycznością w sposób przypadkowy. Gdy głaskał kota, zauważył, że sierść zwierzęcia ulega naelektryzowaniu. Zapragnął wówczas poznać mechanizmy rządzące tym zjawiskiem. 

Milutin Tesla pragnął, żeby syn podszedł w jego ślady i wstąpił do seminarium duchownego. Młody chłopak miał na siebie inny pomysł, ale jego ojciec był nieugięty. Zmienił jednak swoją decyzję, a zadecydowały o tym dwa czynniki: opinia gimnazjalnych nauczycieli, którzy dostrzegli niezwykłe zdolności matematyczne i techniczne, jakie przejawiał młody Tesla, a także... epidemia cholery.

Czternastoletni Nikola był bliski śmierci. Zrozpaczony ojciec miał wówczas obiecać (sobie i jemu), że jeżeli wyzdrowieje, zgodzi się na wybór dowolnej szkoły. Nikola odzyskał zdrowie, a Milutin dotrzymał danego słowa i zgodził się, aby jego syn rozpoczął naukę na Cesarsko-Królewskim Uniwersytecie Technicznym w Grazu.

Studia Tesli

Już w gimnazjum Tesla wyróżniał się w przedmiotach ścisłych. Potrafił nawet liczyć równania różniczkowe w pamięci. Dzięki swojemu intelektowi i ogromnemu zapałowi, czteroletni program nauczania zdołał ukończyć w trzy lata. Na studiach szło mu tak samo dobrze. Zaliczał egzamin za egzaminem, a uczelnia skierowała do jego ojca pisemne gratulacje.

Pojawiły się jednak pewne problemy. Nikola fascynował się nie tylko matematyką i fizyką, ale także hazardem. Problem z uzależnieniem od gier narastał. Tesla nie zaliczył trzeciego roku i musiał odejść z politechniki.

Mimo tego niepowodzenia, postanowił dokończyć studia. Wyjechał do Pragi, by rozpocząć naukę na tamtejszym uniwersytecie. Jednak na miejscu okazało się, że jest już za późno, by zapisać się na zajęcia. Postanowił więc udać się do Budapesztu. Tam dzięki rekomendacji profesora elektrotechniki z Grazu otrzymał pracę w urzędzie telegraficznym.

Najprawdopodobniej to właśnie tam Tesla opracował koncepcję silnika na prąd zmienny. Szybko wyrobił sobie opinię genialnego inżyniera, więc gdy jego pracodawca popadł w tarapaty, nie miał dużego problemu ze znalezieniem nowego zatrudnienia. Po sprzedaży placówki, błyskotliwy Nikola rozpoczął pracę w paryskim oddziale Continental Edison Company.

Konflikt Tesli i Edisona

Tesla wyróżniał się na tle pozostałych inżynierów. Wiedza i umiejętności otworzyły mu drzwi do dalszej kariery. Otrzymał list polecający, z którym wyruszył do Nowego Jorku. Miał spotkać się z samym właścicielem przedsiębiorstwa, w którym pracował – Thomasem Edisonem.

Sławny geniusz elektryfikacji dostrzegł ogromny potencjał swojego pracownika. Zlecił mu zadanie, które w pierwszej chwili wydawało się niemożliwe do zrealizowania. Tesla miał o 50 proc. poprawić wydajność elektrowni, należącej do zakładów Edisona. W przypadku powodzenia, pracodawca miał wypłacić mu niewiarygodną jak na tamte czasy gratyfikację w kwocie 50 tysięcy dolarów.

Tesla udowodnił, że to, co wydaje się być trudniejsze od najcięższej z dwunastu prac Heraklesa, dla niego jest „bułką z masłem”. Stwierdził, że założoną poprawę wydajności można uzyskać, przechodząc z prądu stałego na prąd zmienny. Edison nie zaaprobował jednak tego rozwiązania i odmówił Nikoli wypłaty obiecanej premii. Rozczarowany Tesla zwolnił się z przedsiębiorstwa.

Po zakończeniu pracy dla Edisona musiał imać się różnych zajęć, żeby związać koniec z końcem. Genialny inżynier pracował fizycznie. Jednak niebawem miał rozwinąć skrzydła jako właściciel przedsiębiorstwa konkurencyjnego dla firmy swojego byłego pracodawcy.

Wraz z Charlesem Peckiem i Alfredem Brownem założył Tesla Electric Company. Opracował wówczas między innymi podstawy generowania i przesyłu prądu zmiennego oraz silnik indukcyjny. Gdy zawarł umowę licencyjną z George‛em Westinghousem, zyskał fundusze na dalszą pracę. Z czasem pojawiły się jednak problemy z finansowaniem działalności przedsiębiorstwa. Do tego doszły problemy zdrowotne i batalia sądowa z Guglielmo Marconim o pierwszeństwo w wynalezieniu radia. W rezultacie czas prosperity Tesli trwał zaledwie kilka lat.

Nikola Tesla – życie prywatne

Nikola Tesla nigdy nie ożenił się i nie założył rodziny. Jak sam twierdził, nie mógł sobie na to pozwolić, bo „oddając wszystko ukochanej kobiecie, musiałby zabrać wszystko ukochanej dziedzinie”. Wyrażał przekonanie, że żaden z wielkich wynalazków nie został dokonany przez żonatych mężczyzn.

Prasa uznała wówczas, że stosunek Tesli do małżeństwa jest „nienormalnym stanem emocjonalnym”. Pojawiła się nawet teza (która nigdy nie doczekała się potwierdzenia), że wielki wynalazca jest homoseksualistą. O ile dziś nie wiązałoby się to z publicznym piętnowaniem, to należy zdać sobie sprawę z faktu, że realia Ameryki przełomu XIX i XX wieku były zupełnie inne.

Nikola Tesla i jego stosunek do eugeniki

Reputację ekscentryka zapewnił Tesli nie tylko jego stosunek do kobiet. Serbski geniusz głosił także poglądy, które już za jego życia uchodziły za kontrowersyjne, a dziś ocierają się wręcz o skandal. W 1935 roku redakcja magazynu „Liberty” zapytała 79-letniego Teslę o jego wizję rozwoju techniki w odległej przyszłości. Ten przedstawił wówczas swoje prognozy, a przy okazji podzielił się wyobrażoną wizją społeczeństwa idealnego.

Tesla stwierdził, że w 2100 roku eugenika będzie powszechnie uznawana. Jego zdaniem, niewłaściwie pojmowane współczucie doprowadziło do sytuacji, w której człowiek niepotrzebnie zaczął ingerować w siły natury, w efekcie czego „hodowani są ludzie nieprzydatni”. Stwierdził wprost, że jedyną szansą dla cywilizacji jest zapobieganie rozmnażaniu się ludzi nieprzydatnych dla społeczeństwa poprzez świadomą kontrolę instynktów rozrodczych i przymusową sterylizację. 

Nikola Tesla a współczesne smartfony

O ile wizję Tesli na temat społeczeństwa idealnego można (a nawet należy) uznać za co najmniej kontrowersyjną, to jego pomysły technologiczne bez wątpienia wyprzedzały swoje czasy. Serbski uczony upatrywał rewolucji w technologii bezprzewodowej. Wyobrażał sobie świat bez przewodów, w którym wysyłana na odległość energia krąży w wolnym obiegu. W jego opinii, bezprzewodowa rewolucja miała przekształcić Ziemię w ogromny mózg, którego poszczególne cząstki tworzą zgraną całość. W tej przepowiedni pojawiła się też wzmianka o urządzeniach, które my, współcześni, najpierw nazywaliśmy telefonami komórkowymi, a obecnie – smartfonami.

Nikola Tesla przewidział, że bez względu na odległość, za pośrednictwem telefonii i telewizji będziemy w stanie komunikować się bez jakichkolwiek opóźnień, słysząc swój głos i widząc się, jakbyśmy prowadzili konwersację twarzą w twarz. Przewidział też, że urządzenia, które nam to umożliwią, zmieszczą się w kieszeni kamizelki. 

Genialny uczony zmarł 7 stycznia 1943 roku. Jego ciało znaleziono w jednym z nowojorskich apartamentowców. Być może nigdy nie dowiemy się, jak wiele przełomowych technologii zdołał opracować przed śmiercią, bo wszystkie jego projekty i notatki naukowe zostały zarekwirowane przez rząd Stanów Zjednoczonych.