Jedne z najdroższych kiedykolwiek podanych dań we współczesnej historii to między innymi:

  • czekoladowy pudding w restauracji brytyjskiego hotelu Lindeth Howe Country House (22 tys. funtów),
  • pizza „Ludwik XIII” stworzona przez włoskiego kucharza Renato Violę (12 tys. dolarów),
  • deser „Fortress Stilt Fisherman Indulgence” w pewnym spa na Sri Lance (14,5 tys. dolarów),
  • deser lodowy z czekoladą w nowojorskiej restauracji Serendipity 3 (25 tys. dolarów).

Ten ostatni jest nawet oficjalnie uznany za najdroższe jedzenie świata w Księdze Rekordów Guinnessa. Na najdroższe jedzenie można spojrzeć też trochę węziej. W samej Księdze Rekordów nie brakuje wpisów dotyczących:

  • najdroższej zupy (ponad 100 funtów, w Londynie),
  • najdroższego sernika (4592 dolary, Ristorante Rafaele w Nowym Jorku),
  • najdroższej szynki dojrzewającej (hiszpańska iberico de bellota, prawie 10 tys. dolarów).

Jednak kiedy przyjrzymy się bliżej najdroższemu jedzeniu świata i „odfiltrujemy” snobizm i marketing, to zobaczymy, że jego cena jednak ma pewne realne uzasadnienie. Wszystkie najdroższe potrawy zawierają bowiem pewne powtarzające się, najdroższe składniki. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Najdroższe jedzenie świata zawiera złoto

Zacznijmy od składników, które nawet nie są produktem spożywczym. Jednak regularnie się w najdroższym jedzeniu pojawiają. To złoto, a nawet kamienie szlachetne. Jednak diamenty czy akwamaryn, jak w przypadku deseru ze spa na Sri Lance, konsument potraktuje raczej jako pamiątkę. Natomiast złoto można jeść i jest to fakt od dawna znany.

Złoto jedli już starożytni Egipcjanie. Było także doustnym lekarstwem. Dziś jest prawnie dopuszczonym dodatkiem do żywności o symbolu E175. Złoto nie koroduje, nie utlenia się i nie wchodzi w żadne reakcje z ludzkim organizmem. Nie ulega strawieniu i jest czysto estetycznym dodatkiem. To między innymi z powodu złota na liście najdroższych potraw świata jest przewaga deserów. Jadalnego złota używa się w postaci bardzo cienkich płatków lub proszku.

Najdroższe wina

Kolejnym składnikiem, dzięki któremu cena posiłku może poszybować astronomicznie w górę są wina. Na przykład zarówno bułka jak i krążki cebulowe w najdroższym hamburgerze świata (prawie 6000 dolarów, restauracja The Daltons w Holandii) zostały przygotowane z użyciem szampana Dom Perignon.

Najdroższy „paragon grozy”, opiewający na ponad 44 tysiące funtów, został wystawiony w londyńskiej restauracji Petrus. Ponad 90% jego wartości stanowiło pięć butelek wina. A wśród nich m.in. Chateau Petrus z 1947 roku i deserowe Chateau D’Yquem z roku 1900. Nie powinno to dziwić. Wina stały się lokatą kapitału, szczególnie francuskie burgundy. Najdroższą kiedykolwiek kupioną butelką wina był właśnie burgund z Domaine de la Romanee-Conti, rocznik 1945 (558 tys. dolarów).

Najdroższy kawior

Najdroższe jedzenie często zawiera także kawior. Kawior robi się z ikry wielu ryb – jesiotrowatych, łososiowatych, a nawet dorszowatych. Jednak ten najrzadszy, najcenniejszy i najdroższy jest z bieługi. Jesiotrowate są ogólnie rybami coraz rzadszymi, a bieługa należy do gatunków krytycznie zagrożonych. Właśnie z powodu przełowienia związanego z produkcją kawioru. Są też długowieczne i wolno rosną, więc nawet ich hodowla na kawior jest droga i żmudna.

W naturze bieługi występują w morzach: Czarnym, Kaspijskim i Azowskim. Dziś najdroższy kawior pochodzi z irańskiego wybrzeża Morza Kaspijskiego. Firma Almas sprzedaje kilogram takiego kawioru za około 20 tys. funtów.

Najdroższe mięso

W przypadku najdroższego na świecie mięsa odpowiedź jest ogólnie znana i oczywista. To wołowina wagyu. Słowo "Wagyu" dosłownie oznacza „japońskie bydło”. Jednak odnosi się do czterech głównych ras japońskich krów: Japanese Black, Japanese Brown, Japanese Polled i Japanese Shorthorn. Najbardziej cenioną spośród nich jest Japanese Black. Jej mięso stanowi aż 90% najdroższej wołowiny świata.

Nie tylko rasy bydła, ale także regiony Japonii mają znaczenie w przypadku wołowiny wagyu. Najsłynniejszą wołowinę – Kobe – wytwarza się w prefekturze Hyogo. Kilka regionów ma własne certyfikaty autentyczności, oprócz Kobe są to m.in. Tajima i Yonezawa.

To, co wyróżnia mięso Wagyu, to jego charakterystyczne marmurkowanie. Tłuszcz jest równomiernie rozproszony między włóknami mięśniowymi, tworząc charakterystyczne wzory, które przypominają marmur. A tłuszcz, jak wiadomo, jest nośnikiem smaku. Nadaje mięsu z wagyu niezwykłą delikatność, soczystość i bogaty smak. Najdroższe kawałki wołowiny Kobe kosztują ponad 1200 dolarów za kilogram. Za sprawą zawartości tłuszczu potrafią być niemal białe.

Najdroższe trufle

Astronomicznie drogie potrafią być także trufle. Czy to najdroższe jedzenie, czy raczej przyprawa? Biorąc pod uwagę koncentrację smaku i fakt, że używa się ich w aptecznych niemal ilościach – są raczej przyprawą. Ich intensywny aromat sprawia, że nawet niewielka ilość potrafi nadać potrawie niezapomnianego smaku. Zazwyczaj są używane w stanie surowym, krojone w cienkie plasterki lub w postaci wiórków.

Ale trufla trufli nierówna. Istnieją wyjątkowo rzadkie i drogie odmiany, których cena przyprawia o zawrót głowy. Trufle białe (Tuber magnatum) z włoskiego miasta Alba są jednymi z najbardziej poszukiwanych i kosztownych trufli na rynku. Występują one głównie w północnych regionach Włoch. Ich cena może sięgać nawet 300 tys. dolarów za duże okazy. A bywają naprawdę duże, o wadze ponad kilograma. Z takiej trufli jedna restauracja może korzystać przez wiele tygodni.

Handel truflami z Alby prowadzi się w systemie aukcyjnym. Każdego roku, na początku listopada, w aukcji najlepszych okazów biorą udział kupcy z całego świata.

Inne najdroższe produkty

Najdroższe jedzenie świata to temat fascynujący i ogromny. Dość wspomnieć że najdroższa przyprawa, czyli szafran, kosztuje nawet 20 dolarów za gram. Natomiast najdroższa ryba, czyli tuńczyk błękitnopłetwy, osiąga na aukcjach w Japonii cenę ponad 1200 dolarów za kilogram.