Chichén Itzá było niegdyś jednym z najważniejszych miast cywilizacji Majów. Ponad 1000 lat temu stanowiło najludniejszy ośrodek tej kultury. Uważa się, że miasto mogło zamieszkiwać nawet 50 tys. osób. Dziś po dawnej świetności pozostały jedynie częściowo zachowane zabytki i ruiny, które należą do największych atrakcji turystycznych w Meksyku.

Człowiek w wężowym stroju

Władze Meksyku chcą zatem, aby turyści mieli jak najlepszy dostęp do narodowego dziedzictwa kraju. Od kilku lat planowana jest trasa kolejowa, a stacja ma znajdować się tuż przy wejściu na teren starożytnego miasta. W ostatnim czasie odbywały się tam prace wykopaliskowe. Archeologom udało się odnaleźć niezwykle ciekawy artefakt. To posąg przedstawiający głowę majańskiego mężczyzny z nakryciem głowy w kształcie węża.

– Zabytek pochodzi z późnego okresu klasycznego. Ten rzadki artefakt został odkryty podczas wykopalisk w ramach programu badania obszarów archeologicznych, które są częścią kompleksu Casa Colorada w Chichén Itzá – powiedział Diego Prieto Hernández, dyrektor Meksykańskiego Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH).

Fragment większej rzeźby sprzed 1000 lat

Rzeźba ma 33 cm wysokości i 28 cm szerokości. Archeolodzy uważają, że przedstawia wojownika ubranego w tradycyjną majańską suknię lub tunikę i hełm w kształcie węża z otwartą paszczą. Zdaniem badaczy jest to jedynie fragment większej rzeźby, która powstała ok. 1000 lat temu.

Pierzasty Wąż należał do najważniejszych bóstw Mezoameryki. Część oddawali mu Toltekowie, Chichimekowie, Tepanekowie, Aztekowie, mieszkańcy Teotihuacánu, Tollanu, Zapotekowie, a także Majowie. Większość plemion nazywała go Quetzalcoatl. W majańskich wierzeniach pojawia się jednak nazwa Kukulkan.

– To bardzo interesujące znalezisko. Co ważne, jest w naprawdę dobrym stanie. W majańskiej tradycji rzeźbiarskiej wojowników zawsze przedstawiano w nakryciu głowy, w czymś w rodzaju hełmu. W tym przypadku jest to jednak postać pierzastego węża, która najprawdopodobniej nawiązuje do najważniejszego boga Majów – twierdzi Hernández.

Chichén Itzá było miejscem kultu Kukulkana

Warto przypomnieć, że kult tego bóstwa wywodzi się właśnie z Chichén Itzá. W mieście tym zbudowano tzw. Zamek, nazywany również piramidą Kukulkana. To piramida schodkowa umiejscowiona w centralnej części miasta. Została wzniesiona pomiędzy IX a XII wiekiem n.e. Budowla składa się z dziewięciu platform i świątyni znajdującej się na szczycie. Łącznie ma 30 metrów wysokości.

– „Wężowi wojownicy” to ludzie, którzy przebierali się w stroje przypominające tego gada i uczestniczyli w rytuałach religijnych. Jako pośrednicy między światami nadprzyrodzonymi a ziemią byli niezbędni w ceremoniach związanych z płodnością i deszczem. Wyszukane nakrycia głowy i najróżniejsze kostiumy były czymś, co wyrażało kunszt Majów oraz ich przywiązanie do spraw duchowych – wyjaśnia Hernández.

Pracownicy z INAH poinformowali w oświadczeniu prasowym, że podczas prac archeologicznych, które odbywają się na trasie nowego pociągu, odkryto pozostałości licznych konstrukcji Majów. Jest to blisko 2000 artefaktów, 660 pochówków i ponad 2200 przedmiotów związanych z osadnictwem w Chichén Itzá.

Źródło: INAH