Odkrycia dokonano w Ostrowitem (woj. pomorskie). Był to ważny, ale lokalny ośrodek władzy, który funkcjonował od XI do XIV w. Główna osada znajdowała się na pobliskiej wyspie, towarzyszyły jej osady i cmentarzyska na wschodnim brzegu jeziora

Misy z brązu - rzadkie znalezisko

Podobnie wyposażonych grobów w Polsce odkryto do tej pory około 40. Oznacza to, że nie jest to częste znalezisko. 

– Misa spoczywała na kościach udowych zmarłego. Nosiła wyraźne ślady naprawy. Najwyraźniej była intensywnie użytkowana i pękła. A wówczas, używając blaszki z brązu i nitów, jakiś lokalny rzemieślnik spiął pęknięcie –  powiedział National Geographic Polska kierownik wykopalisk, dr hab. Jerzy Sikora z Uniwersytetu Łódzkiego. Niewiele można powiedzieć o zmarłej osobie, bo zachowały się tylko drobne fragmenty po czaszce i górnych kończynach. 

Szkielet nie zachował się prawie w ogóle / Fot. J. Sikora

W czasach, gdy misę używano, jej powierzchnia miała złoty kolor. Był to więc piękne naczynie. Obecnie – zielona. Po kilku stuleciach w ziemi, pokryła się patyną i tlenkami miedzi.

Pochodzenie ekskluzywnego przedmiotu

Najwięcej tego typu naczyń występowało między schyłkiem X a XIII wiekiem na terenie dzisiejszych Niemiec oraz Francji. – Przypuszczać można, że tam mieściły się główne centra ich produkcji – podkreśla dr hab. Sikora. Skąd pochodzi misa z Ostrowite? Może z Europy Zachodniej lub Gotlandii, gdzie również archeolodzy sporo ich odkrywają. A może wykonano ją na miejscu, gdzieś na Pomorzu. Dr hab. Sikora rozkłada ręce i przyznaje, że nie ma metody, która, by rozwiązała zagadkę raz na zawsze. W grobie był też żelazny nożyk.

Jak misa trafiła do grobu?

Misy tego typu były co prawda znane z średniowiecznej zachodniej Europy, to tam nie umieszczano ich w grobach. Do jam grobowych trafiały za to szczególnie często na terenie dzisiejszych północno – wschodnich Niemiec (zamieszkiwanych wówczas przez Słowian), Polski, dawnych Prus, Łotwy, Finlandii, Szwecji, a przede wszystkim Gotlandii. 

– W Ostrowitem misy wkładano do grobów osób o szczególnym znaczeniu w tej społeczności. Same groby były większe niż standardowe, co oznacza, że do ich przygotowania potrzeba było więcej pracy. Zmarłych składano w drewnianych trumnach –  opowiada archeolog.

Niektórzy naukowcy sugerują, że misy miały znacznie liturgiczne sądzą i że występują one w pochówkach osób związanych z kościołem. – Tylko że znamy całkiem sporo takich grobów, w których misom towarzyszom elementy uzbrojenia oraz takich na obszarach bałtyjskich i na Gotlandii, które miały pogański charakter. Być może więc powodów deponowania mis w grobach było wiele. Różnych na różnych obszarach –  wskazuje dr hab. Sikora. 

–  Mnie osobiście najbardziej przekonuje pogląd, wedle którego misy związane były z życiem dworskim. Były przede wszystkim wystawnymi naczyniami. Średniowieczna ikonografia sugeruje, że były używane do obmywania rąk podczas uroczystych uczt, co było gestem o charakterze niemal zrytualizowanym –  podkreśla.

Niezależnie od powodu umieszczania ich w grobach były to przedmioty drogie, prestiżowe, na które nie każdy mógł sobie pozwolić. O ich wartości świadczy choćby fakt, że przynajmniej część mis nosi ślady naprawy.

Archeolodzy przypuszczają, że ten i innych pięć pochówków z misami odkrytymi w Ostrowite to groby przedstawicieli lokalnej elity, a cały zespół osadniczy był ważnym punktem handlowym na pograniczu Polski i Pomorza od XI w. do początku XIV w. Niemal wszystkie pochówki z misami odkryto w jednej strefie cmentarzyska. – Ci ludzie także po śmierci przebywali przede wszystkim we własnym, elitarnym gronie –  uważa naukowiec. Co jakiś czas naukowcy znajdują na polu fragmenty mis, co oznacza, że elitarnych grobów było więcej.

Ostrowite - historia odkryć

W ubiegłym roku archeolodzy odkryli w Ostrowite podobny pochówek. Znaleziona w nim misa była bogato zdobiona. Powierzchnię jej podzielono na cztery części, w których znajdowały się postaci kobiet, z głowami otoczonymi nimbami. W rękach trzymały tajemnicze przedmioty, być może lampy oliwne. Drugą rękę miały ułożoną w geście błogosławieństwa. Misa odkryta w tym sezonie nie miała żadnych ornamentów.

Misa odkryta w ubiegłym roku była bogato zdobiona / Fot. J. Sikora

Na cmentarzysku archeolodzy odkryli do tej pory w sumie blisko 100 pochówków, z czego tylko kilka miało większe jamy grobowe oraz były wyposażone w misy lub niewielkie wiaderka z żelaznymi obręczami. 

Ostrowite było w średniowieczu ważnym miejscem na pograniczu wielkopolsko – pomorskim, gdzie odbywał się handel. Archeolodzy znaleźli kilkadziesiąt odważników do wagi, liczne monety, przedmioty importowane. W XIII wieku w pobliżu przebiegał szlak handlowy z Wielkopolski do Gdańska.