Cypel Rewski – spacer po dnie Zatoki Puckiej
Mało jest w Polsce miejsc równie intrygujących jak Cypel Rewski – naturalna mierzeja, która niczym wąska grobla wysuwa się w głąb Zatoki Puckiej. To unikatowe zjawisko przyrodnicze, które przyciąga turystów nie tylko latem, ale również poza sezonem, kiedy ukazuje zupełnie inne oblicze. Cypel Rewski to jeden z tych zakątków, gdzie natura, lokalna historia i kontrowersje spotykają się w jednym punkcie.

Spis treści:
- Rybitwia Mielizna – swoiste przedłużenie Cypla Rewskiego
- Marsz Śledzia – tradycja i kontrowersje
- Rewa – brama na cypel
- Cypel Rewski zimą
Cypel Rewski jest znany również jako Szpyrk lub Szperk. Zamieszkujący ten region Kaszubi określają go w swoim języku jako Réwsczi Ùsëp lub Szpërk. Cypel Rewski to długi na około 1 kilometr piaszczysty nasyp wypływający z miejscowości Rewa w kierunku Kuźnicy na Półwyspie Helskim. W rzeczywistości mierzeja ciągnie się pod wodą jeszcze przez kilka kilometrów, stanowiąc granicę między Zatoką Pucką a otwartym morzem.
To niezwykłe miejsce tworzą nanoszone przez morze osady, które dzięki specyficznym warunkom geologicznym i prądowi morskiemu uformowały naturalną groblę widoczną szczególnie podczas odpływów. Przy sprzyjającej pogodzie można niemal przejść po niej „na sucho” przez spory odcinek morza.
Warto jednak podkreślić, że całkowite przejście możliwe jest tylko na odcinku blisko Rewy. Dalej mierzeja znajduje się już pod wodą, a próby przejścia nią do Kuźnicy są nie tylko trudne, ale i niekiedy ryzykowne. Mimo to, każdego roku organizowane są wydarzenia, które w sposób kontrolowany pozwalają symbolicznie „przejść przez morze”.
Rybitwia Mielizna – swoiste przedłużenie Cypla Rewskiego
Rybitwia Mielizna to wąska, piaszczysta mielizna o długości około dziesięciu kilometrów, łącząca Cypel Rewski z Mierzeją Helską. Powstała w wyniku nanoszenia piasku przez prądy morskie w Zatoce Puckiej i stanowi jedno z najbardziej niezwykłych siedlisk w polskiej części Bałtyku. Nazwa wzięła się od gniazdujących tu rybitw – ptaków objętych ścisłą ochroną. Obszar objęty jest ochroną krajobrazową i przyrodniczą – jest częścią obszaru Natura 2000.
Średnia głębokość na całej długości Rybitwiej Mielizny wynosi około jednego metra, z wyjątkiem sztucznego przekopu o szerokości około 700 metrów, zwanego Głębinką. Znajduje się on około kilometra na północ od Rewy i umożliwia żeglugę małych jednostek w kierunku portu w Pucku. W najgłębszym miejscu osiąga około 5 metrów. Przekop – znany wcześniej pod niemiecką nazwą Depke, a w okresie międzywojennym także jako Dypka – został wykonany najprawdopodobniej na początku XX wieku i od tamtej pory jest stale utrzymywany oraz oznakowany nawigacyjnie. W 1950 roku urzędowo przyjęto nazwę Głębinka. Warto dodać, że w lutym 2004 roku w helskim fokarium przyszła na świat foka szara, której nadano imię Depka – nawiązujące właśnie do dawnej nazwy tego przekopu.
Marsz Śledzia – tradycja i kontrowersje
Najbardziej znanym wydarzeniem związanym z mielizną jest Marsz Śledzia – spektakularny marsz przez Zatokę Pucką. Pomysł narodził się w 2000 roku, a jego organizatorzy chcieli połączyć zabawę z promocją regionu oraz propagowaniem bezpiecznego odpoczynku nad wodą. Uczestnicy pokonują trasę przez Rybitwią Mielizną o długości około 10 km z Rewy do Kuźnicy.
Marsz Śledzia cieszy się dużą popularnością, ale jednocześnie wzbudza kontrowersje. Przyrodnicy alarmują, że przejście przez Rybitwią Mieliznę, objętą ochroną w ramach programu Natura 2000, może zagrażać lęgowiskom ptaków i zakłócać ekosystem unikatowego obszaru. Niektóre organizacje ekologiczne postulowały nawet o jego ograniczenie lub zakazanie.
Rewa – brama na cypel
Sama Rewa to niewielka miejscowość położona w powiecie puckim, która w ostatnich latach zyskała miano jednej z ciekawszych baz wypadowych nad Zatokę Pucką. Przyciąga miłośników sportów wodnych – zwłaszcza kitesurfingu i windsurfingu. Płytkie i spokojne wody zatoki sprzyjają nauce i rekreacji.
W miejscowości znajdują się pensjonaty, kawiarnie, wypożyczalnie sprzętu oraz punkty gastronomiczne. Latem przyciąga rodziny z dziećmi, a zimą staje się ostoją spokoju – idealną do kontemplacji natury i spacerów wzdłuż pustych plaż.
Cypel Rewski zimą
W okresie jesienno-zimowym Cypel Rewski nabiera zupełnie innego charakteru. Tłumy turystów znikają, a miejsce spowija cisza i surowe piękno natury. Plaża pokrywa się szronem, a wiatr przynosi zapach morza zmieszany z mroźnym powietrzem.
To idealny moment, by odwiedzić Rewę i spojrzeć na Cypel Rewski z dystansu – spacerując po plaży lub podziwiając go z pobliskich punktów widokowych. W pogodny dzień widać zarys Półwyspu Helskiego, a bezchmurne niebo potęguje poczucie przestrzeni i oderwania od codzienności.
Marzena Wardyn-Kobus
Autorka tekstów z pogranicza przyrody, kultury i podróży. W serwisie tworzy artykuły popularnonaukowe o otaczającym nas świecie, łącząc rzetelną wiedzę z przystępnym językiem i dbałością o szczegóły. Socjolożka z wykształcenia, od ponad dekady związana z marketingiem internetowym. Zawodowo od lat zgłębia tajniki SEO oraz storytellingu opartego na rzetelnych źródłach. Pisze, by zachęcać innych do uważnego kontaktu z przyrodą – nawet tą najbliższą, tuż za domem. Kaszubka mieszkająca na Kujawach, zakochana w górskich szlakach i leśnych bezdrożach. Jej przydomowy ogródek to strefa zrównoważonego eksperymentowania – dąży do tego, by uprawiać rośliny ekologicznie, z szacunkiem dla natury. Wolne chwile spędza z książką, wędrując po lesie lub tworząc makramy.

