Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Polska to bardzo daleki kraj
  2. Zdarzają się też nietrafione stereotypy o Polakach
  3. Polki i Polacy znani w Chinach

Podczas podróży do Chin odwiedziłem cztery miasta: Pekin, Xi’an, Luoyang i Szanghaj. Napotkanym po drodze Chińczykom – na ulicy, w pociągu, restauracji czy sklepie – zadawałem jedno pytanie: co wiesz o Polsce? Skrupulatnie notowałem ich odpowiedzi, a teraz dzielę się nimi poniżej.

Polska to bardzo daleki kraj

Jest tam bardzo zimno

W Xi’an wdałem się w rozmowę ze starszym (na oko – 80-letnim) Chińczykiem. Choć słowo „rozmowa” może nie do końca tu pasuje, ponieważ nasz akt komunikacji polegał na naprzemiennym wpisywaniu komunikatów do angielsko-chińskiego translatora, a następnie odczytywaniu ich. Kiedy zapytałem swojego interlokutora o Polskę, ten odparł bez zawahania: Jest tam bardzo zimno.

Postanowiłem drążyć temat. Co miał na myśli? Jak się okazało – był przekonany, że w Polsce nie mamy lata i przez cały rok jest zimno. Podjąłem próbę wyprowadzenia go z błędu, ale wyglądało na to, że moje klimatyczne eksplanacje niezupełnie trafiają do głowy Chińczyka.

Robert Lewandowski

W jednym ze sklepików z pamiątkami u podnóży Wielkiego Muru Chińskiego zagadnąłem o Polskę sprzedawcę. Dobry traf – mężczyzna znał podstawy angielskiego, co znacząco usprawniło nasz proces komunikacji.

Pierwsze skojarzenie z moją ojczyzną? Robert Lewandowski. Chińczyk w okamgnieniu wypowiedział nazwisko naszego piłkarza, uwierzytelniając dodatkowo swoją wiedzę wzmianką o tym, że obecnie napastnik broni barw FC Barcelona.

Zdarzają się też nietrafione stereotypy o Polakach

Mówicie po rosyjsku

W pociągu do Pekinu z moim pytaniem zmierzyła się kobieta w średnim wieku. Początkowo nie była chętna do udziału w swoistej sondzie, ale po kilku zachęcających zdaniach – wpisanych oczywiście do translatora – zmieniła zdanie.

Co zatem wiedziała o Polsce? Otóż z dużą pewnością w głosie powiedziała, że nad Wisłą rozmawia się po rosyjsku. Zdziwiła się, kiedy wyjaśniłem jej, że mamy własny język, który – choć spokrewniony z rosyjskim – to jednak stanowi odrębny twór.

Wojciech Szczęsny

Jak się okazało – Robert Lewandowski nie jest jedynym polskim piłkarzem rozpoznawalnym w Chinach. Tuż przed bramą prowadzącą do Armii Terakotowej podszedłem do grupy młodych Chińczyków i zapytałem ich o Polskę.

Wielkie było moje zdziwienie, gdy w pierwszej kolejności wskazali na Wojciecha Szczęsnego – i to pomimo pewnych trudności z wypowiedzeniem tego na wskroś słowiańskiego nazwiska.

pekin, ulica Wangfujing Snack Street
Tłumy spacerujących ludzi na słynnej ulicy Wangfujing Snack Street w Pekinie, otoczonej tradycyjną architekturą, czerwonymi lampionami i stoiskami z lokalnymi przysmakami. fot. Sittirak Jadlit/Shutterstock

Pomogliście Ukraińcom

Muszę się przyznać: byłem ciekaw, czy ten temat pojawi się w moich rozmowach z Chińczykami. Po kilku dniach pracy w terenie – bingo! Młoda Chinka w Szanghaju, zapytana o Polskę, odpowiedziała, że nasz kraj kojarzy jej się z brawurową akcją przyjmowania ukraińskich uchodźców.

Dokładnych danych nie znała, ale wiedziała, że skala migracji była ogromna. Miała też świadomość, że Polska i Ukraina sąsiadują ze sobą.

Polki i Polacy znani w Chinach

Maria Skłodowska-Curie

Na poczet Polaków znanych i szanowanych w Państwie Środka składają się nie tylko sportowcy. Najlepszy tego dowód otrzymałem w Pekinie z ust pewnego studenta. Kiedy zadałem mu dobrze już znane Tobie, Drogi Czytelniku, pytanie, usłyszałem: Maria Skłodowska-Curie. Tak – z dwoma nazwiskami.

W internecie zacząłem szukać informacji o jakichkolwiek powiązaniach naszej noblistki z Chinami. Takowych nie odnotowano, ale pomimo tego Maria Skłodowska-Curie jest tam darzona dużą estymą. Jak wyczytałem – o naukowczyni dzieci uczą się już na wczesnym etapie edukacji szkolnej.

Jesteście blisko Niemiec

W Luoyangu od jednego z przechodniów usłyszałem natomiast, że Polska to kraj obok Niemiec. O naszych zachodnich sąsiadach mój rozmówca potrafił powiedzieć więcej – znał niektóre marki motoryzacyjne i odzieżowe, bez pudła wskazał też stolicę państwa. W przypadku Polski jego wiedza była marginalna, poza tym, że wiedział, gdzie nasz kraj leży.

Fryderyk Chopin

W jednej z szanghajskich restauracji zaczepiłem rodzinę z dzieckiem w wózku. Na pytanie o Polskę oboje rodziców odpowiedziało: Fryderyk Chopin. Ba, moi rozmówcy wiedzieli nawet, że w parku Zhongshan znajduje się pomnik naszego kompozytora.

Sześciometrowa rzeźba zdobi Szanghaj od blisko 20 lat. Jej autorką jest chińska artystka Lu Pin, która z wyróżnieniem ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i postanowiła przenieść pierwiastek Polski do ojczyzny.

Jesteście w Europie

Tę niespecjalnie szczegółową analizę geopolityczną Polski usłyszałem na targu w Pekinie. Jeden ze sprzedawców energetycznie pokiwał głową, kiedy zapytałem go, czy wie coś na temat mojego kraju.

Jego pewność siebie wzbudziła moje zainteresowanie i liczyłem na niebanalną odpowiedź. Okazało się jednak, że mężczyzna nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Wiedział tylko tyle, że Polska leży w Europie.

Reklama

Źródło: National Geographic Traveler

Jakub Żelepień

Jego pierwszą miłością był sport. To piłka nożna uczyła go geografii i historii. Poznając kolejne kluby, zagłębiał się w społeczne meandry jego otoczenia. Każdy kolejny odwiedzony kraj to święto. Wszędzie, gdzie jest, stara się rozmawiać z tubylcami. Nikt nie opowie bowiem o kraju tyle, ile jego mieszkańcy. Doświadczenie dziennikarskie zbierał w Polskim Radiu Szczecin, Radiu Super FM, Kurierze Szczecińskim, Interii i Telewizji Polsat.

Jakub Żelepień
Jakub Żelepień
Reklama
Reklama
Reklama