Motocykli jest tam kilkadziesiąt razy więcej niż aut osobowych. W przeciwieństwie do większości krajów Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, używa się tam alfabetu łacińskiego. Bieg kończy tam jedna z najdłuższych rzek świata. Jakie jeszcze ciekawostki o Wietnamie warto poznać?

Parki Narodowe w Wietnamie

Wietnam to niezwykle malowniczy kraj ze wspaniałą fauną i florą. Pod względem przyrodniczym bez wątpienia zajmuje mocną pozycję na liście najatrakcyjniejszych krajów świata. Niestety, działania wojenne doprowadziły do znacznej degradacji tamtejszego środowiska naturalnego. W wyniku ataków z powietrza i innych działań Wietnam utracił znaczną część lasów pierwotnych. Nie można nie wspomnieć, że do degradacji fauny i flory przyczynia się też obecna gospodarka. W Wietnamie wciąż praktykowane jest rolnictwo wypaleniskowe, a wyrębem objęta jest duża część obszarów leśnych.

W celu ochrony cennych obszarów tamtejszy rząd ustanowił ponad 30 parków narodowych. Najstarszy, Park Narodowy Cúc Phương, został utworzony w 1962 roku. Kolejny, Park Narodowy Cát Bà, powstał 24 lata później. Resztę utworzono między 1991 a 2004 rokiem.

Jaskinie w Wietnamie

Wietnam to prawdziwy raj dla grotołazów i speleologów. w samym Parku Narodowym Phong Nha-Kẻ Bàng odkryto ponad 300 jaskiń, których łączna długość przekracza 70 kilometrów. W 1991 roku odkryto tam jaskinię Hang Sơn Đoòng – największy tego typu obiekt na świecie. W 2019 roku ustalono, że jej kubatura to 1,6 mln metrów sześciennych! Dnem jaskini płynie podziemna rzeka. W niektórych miejscach strop uległ zawaleniu, co spowodowało, że do środka wkradła się dzika natura wietnamskiej dżungli.

Religia w Wietnamie

Wietnam zamieszkuje ok. 100 milionów osób, z czego większość, bo ponad 80 proc., nie deklaruje żadnego wyznania. Z raportu przygotowanego w 2021 roku na zlecenie rządu Stanów Zjednoczonych wynika jednak, że nie pokrywa się to ze stanem faktycznym. Szacuje się, że ateiści stanowią ok. 30 proc. społeczeństwa. Pozostali nie chcą deklarować przynależności religijnej z obawy przed prześladowaniem. 

Należy założyć, że 40–45 proc. Wietnamczyków praktykuje różne religie plemienne, animizm  i kult przodków. 15–17 proc. stanowią buddyści, 8–9 proc. – katolicy, 1,5 proc. – wyznawcy kaodaizmu. Hinduizm i islam praktykują przede wszystkim mieszkańcy północnej części kraju, ale ci są w mniejszości.

Bez względu na wyznanie, większość Wietnamczyków kultywuje wiarę w duchy przodków. Wiara w życie pozagrobowe i oddawanie czci pamięci zmarłych jest podstawą większości wyznań. Jednak należy podkreślić, że wietnamski kult przodków ma szczególny wymiar, bo stanowi część narodowej tradycji. Zwyczaj ten wywodzi się z tradycji konfucjańskiej i w wietnamskim społeczeństwie funkcjonuje od tysięcy lat.

W wielu wietnamskich domach ustawiane są ołtarzyki poświęcone zmarłym bliskim. Domownicy składają im dary, zapalają kadzidełka, kierują do nich swoje modlitwy i osobiste prośby, często też proszą o radę. Zgodnie z tamtejszą tradycją, o ołtarzyk dba najstarszy męski członek rodziny. Ta sama osoba troszczy się o kultywowanie pamięci po zmarłych bliskich.  

Pogrzeby w Wietnamie

W Wietnamie obowiązują różne wyznania, więc trudno mówić o jednej tradycji pogrzebowej. Najbardziej typowy obrzęd jest związany z kultem przodków, który jest silnie zakorzeniony w tamtejszej kulturze.  Bez względu na wyznanie, większość Wietnamczyków wierzy, że po śmierci, dusza ludzka nadal żyje. Za swój obowiązek uważają odprawienie jej na tamten świat. W tamtejszej kulturze panuje przekonanie, że jeżeli dusza pozostanie na ziemi, rodzina nie zazna spokoju. Pochówek jest więc bardzo ważną uroczystością. Jak przebiega taka ceremonia?

W Wietnamie kolorem żałoby jest biały. W biały strój odziewane jest ciało zmarłego. Na biało ubierają się też żałobnicy, ale dotyczy to tylko członków rodziny. Pozostali przywdziewają czerń. Pochówek poprzedzony jest trzydniowym czuwaniem. Pierwszy dzień jest zarezerwowany dla najbliższej rodziny, drugi – dla przyjaciół i dalszych krewnych. Z kolei trzeci – dla znajomych i sąsiadów.

Przed domem ustawiane są czarne flagi, żeby wszyscy zainteresowani mogli dowiedzieć się, gdzie mogą pożegnać ze zmarłym. Tradycja nakazuje, by goście przynieśli ze sobą pieniądze, które pomogą pokryć koszty pogrzebu. W dobrym tonie jest też złożenie białych kwiatów przy trumnie.

Od początku ceremonii aż do złożenia ciała w grobie przy trumnie palą się kadzidełka. Ten zwyczaj ma umożliwić nawiązanie kontaktu z duszą zmarłego, ale ma też wymiar praktyczny. Silny zapach maskuje woń rozkładającego się ciała. Przy trumnie ustawia się też zdjęcie zmarłego, świece i kwiaty. Zgodnie z wietnamską tradycją, zmarłemu do ust wkłada się monetę i kilka ziaren ryżu. Moneta ma mu umożliwić porozumiewanie się w zaświatach. Z kolei ryż symbolizuje maksymę: „z ziemi powstałeś, do ziemi wrócisz”.

W niektórych częściach kraju obowiązuje zwyczaj palenia pieniędzy (nieprawdziwych) i kartek z narysowanymi symbolami dostatku. Wietnamczycy wierzą, że te przedmioty przedostaną się wraz z dymem w zaświaty i będą służyły zmarłemu, zapewniając mu szczęście. Gdy czuwanie dobiegnie końca, trumna przewożona jest na cmentarz. Za powozem idzie najbliższa rodzina, niosąc zdjęcie zmarłego. Za nimi podążają dalsi krewni, przyjaciele i znajomi.

Po pożegnaniu zmarłego żałobnicy zapraszani są na poczęstunek. Rodzina spotyka się ponownie po trzech dniach i udaje się na miejsce spoczynku bliskiego, by zaprosić go na wspólny posiłek. Tradycja nakazuje, aby przez kolejne 49 dni któryś z członków rodziny zanosił na grób miseczkę z ryżem. Po tym czasie wszyscy spotykają się ponownie i wspominają zmarłego. Setny dzień od pogrzebu to z kolei tzw. koniec łez. 

Z wietnamskimi pogrzebami wiąże się kilka przesądów. Jeden z najpopularniejszych zakazuje kobietom w ciąży udziału w ceremonii pochówku, zwłaszcza gdy ciało ma być poddane kremacji. Jak głosi przesąd, w trakcie spalania zwłok dusza uchodzi z ciała i może wówczas pozostać w nienarodzonym dziecku. Inny zabobon zakazuje zapalania kadzideł miesiączkującym kobietom. Wietnamczycy wierzą, że to przynosi to pecha zmarłemu.

Mniejszości etniczne w Wietnamie

Wietnamskie społeczeństwo jest mocno zróżnicowane nie tylko pod względem religijnym i kulturowym, ale także etnicznym. Choć może wydawać się to nieprawdopodobne, w Wietnamie oficjalnie uznaje się aż 54 grupy etniczne. 

Według różnych szacunków, 86–90 proc. społeczeństwa  stanowią ludzie Kinh, czyli rdzenni Wietnamczycy. Jest ich ok. 82 miliony i to właśnie oni stanowią główny lud Wietnamu. Pozostałe 53 grupy są uznawane za mniejszości etniczne. Kinh żyją na nizinach, wyżynach i w obszarze linii brzegowej. Mniejszości żyją przede wszystkim na północy. Ich osady są zlokalizowane na pograniczu z Laosem, Kambodżą i Chinami. Obszary górskie są ich największymi ośrodkami, ale w praktyce przedstawicieli mniejszości można spotkać w całym kraju. 

Wietnamski – jednej z najtrudniejszych języków

Różnorodność etniczna przekłada się na zróżnicowanie językowe. W Wietnamie używa się, uwaga, 94 języków i licznych dialektów, zaliczanych pięciu rodzin językowych. Przeważają języki austroazjatyckie, a dominuje język wietnamski.

Mimo że jest zaliczany do rodziny języków austroazjatyckich, ma wiele zapożyczeń z chińskiego, który przecież należy do rodziny sino-tybetańskiej. Ciekawostka: w wietnamskim słownictwie jest też sporo zapożyczeń z francuskiego, przejętych w okresie kolonizacyjnym.

Istnieją 3 dialekty wietnamskiego:

  • północny (Hanoi),
  • centralny (Huế),
  • południowy (Ho Chi Minh).

Różnią się przede wszystkim wymową, w mniejszym stopniu słownictwem. Jednak ich użytkownicy mogą się porozumieć bez większych trudności.

Co czyni wietnamski jednym z najtrudniejszych języków do nauki? Przede wszystkim fakt, że mówimy tu o języku izolującym i tonalnym. Oznacza to, że znaczenie i funkcja poszczególnych słów zależy od ich pozycji w zdaniu, a także od tonu i intonacji. Istnieje 6 intonacji, a każdą trzeba opanować, by móc swobodnie rozmawiać, co dla Europejczyków jest nie lada wyzwaniem. Duże trudności sprawia też przyswojenie alfabetu, w którym pojawia się mnóstwo znaków diakrytycznych.