Stolica Europejskiego Cementu. Jedyne w kraju, a może i na świecie Muzeum Lamp Rentgenowskich. Oraz miejsce, gdzie produkowano najsłynniejszą polską kawę. Te i inne ciekawostki o Opolu mogą was naprawdę zaskoczyć. 

Winda paternoster

Mało kto wie, że w Opolu działają dwie wyjątkowe windy, zwane paternoster lub paciorkowymi. Jedna z nich znajduje się w budynku Urzędu Wojewódzkiego (dawny gmach Rejencji Opolskiej), a druga w Komendzie Wojewódzkiej Policji (dawny gmach Kolei Górnośląskich). Tę pierwszą można oglądać, a nawet przejechać się w ściśle wyznaczonych przez urząd godzinach – w czasie rozpoczęcia i zakończenia pracy przez urząd.

A cóż jest w nich wyjątkowego? Otóż są one w ciągłym ruchu, nie posiadają drzwi, żadnych przycisków, a do kabiny można wsiąść „w biegu”. Osoby nieobeznane z ich specyfiką wpadają czasami w panikę, kiedy nie uda im się wysiąść na ostatniej kondygnacji, a potem kabina zmienia pion i kierunek jazdy.

Polsce (tylko na obszarach należących kiedyś do Niemiec) działa prawdopodobnie tylko pięć tego typu wind. Dwie z nich znajdują się właśnie w Opolu. 

Stolica Europejskiego Cementu  

O tym, że Opole to Stolica Polskiej Piosenki, wie każdy. Ale tylko nieliczni wiedzą, że Opole było także Stolicą Europejskiego Cementu. Tylko w tym jednym niewielkim mieście przed 1945 rokiem funkcjonowało aż 9 cementowni. Dość powiedzieć, że cement portlandzki z Opola był uważany za najwyższej jakości w całej Europie. To z niego wybudowano m.in. Halę Stulecia we Wrocławiu.

W Opolu wystarczy odsłonić wierzchnią warstwę gleby, żeby natrafić na margiel, a kredą z ziemi dzieci często pisały po chodnikach. Dzisiaj niewiele jest już miejsc przypominających o dawnej, przemysłowej świetności miasta.

Są to m.in.:

  • ostatnia działająca cementowania „Odra”,
  • Centrum „Dom Expo” – funkcjonujące w murach dawnej cementowni „Silesia”,
  • secesyjna fontanna „Opolska Ceres”,
  • popiersie bogini Junony.

Ważnym elementem struktury miasta są zalane wyrobiska margla. Czyli opolskie kamionki:

  • „Piast” (stworzono tu nowoczesną strefę rekreacyjną z parkiem, boiskami, pomostami, centrum nurkowania oraz wyeksponowano pozostałości zabudowań cementowni),
  • „Bolko” (letnie kąpielisko miejskie),
  • „Silesia”.

Emin Pasza – sławny podróżnik z Opola 

Urodził się w Opolu w 1840 roku, w żydowskiej rodzinie jako Izaak Schnitzer. W wieku 6 lat został ochrzczony w protestanckim kościele i odtąd nosił imię Eduard Karol Oskar Teodor Schnitzer. Studiował medycynę we Wrocławiu, Berlinie i Królewcu, a potem szukał swojej życiowej drogi, podróżując po świecie. Chciał zaciągnąć się do armii meksykańskiej, potem został lekarzem wojskowym w armii tureckiej, przybierając imię Tabib Effendi. Wiele podróżował po Bałkanach i Azji Mniejszej, uczył się języków, przeszedł na islam i zmienił imię na Mehmed.

W końcu w 1876 roku otrzymał od Anglików ofertę pracy jako wyższy urzędnik, co wiązało się z przyjazdem do Chartumu. Niedługo potem otrzymał tytuł beja i został mianowany gubernatorem Ekwatorii w Sudanie. Mniej więcej w tym czasie zaczął posługiwać imieniem Emin Pasza. Założył pierwszy szpital dla rdzennych mieszkańców Afryki, zwalczał handlarzy niewolników. Organizował liczne wyprawy badawcze z zakresu meteorologii, etnografii, ornitologii. Odkrył nowe rzeki, wiele gatunków zwierząt. Stał się przez to bardzo sławny w ówczesnej Europie i trafił do panteonu wielkich Niemców. Ożenił się z Abisynką, miał z nią syna i córkę.

Emin Pasza (Fot. Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=307587)

W 1882 roku w Sudanie wybuchło powstanie, a Emin Pasza ze swoją armią stawiał skuteczny opór rebeliantom. Rrozpoczęto też produkcję cygar „Emin Pasza”. Po wielu perypetiach, pojawił się na wschodnim wybrzeżu Afryki i zgłosił się na służbę u Niemców. Wtedy był nazywany nawet następcą Krzysztofa Kolumba.

W wieku 52 lat został zamordowany przez handlarzy niewolników w pobliżu jeziora Tanganika, a jego ciała nigdy nie odnaleziono. Ciekawostką jest, że Emin Pasza został wspomniany na kartach powieści „W pustyni i w puszczy”. Jednej z zatok Jeziora Wiktorii w Afryce nadano imię Emina Paszy.

Przez krótki czas był on patronem jednej z ulic Opola, a w centrum miasta z powodzeniem działała gospoda „Zum weissen Pascha” (Pod białym Paszą). Dzisiaj w miejscu rodzinnego domu Emina Paszy przy skwerze Heleny Lehr znajduje się tablica pamiątkowa.

Król Jan Kazimierz w Opolu i wezwanie do walki ze Szwedami

Podczas potopu szwedzkiego król Polski Jan Kazimierz wraz z całym dworem schronił się na zamku w Głogówku na Śląsku, u rodziny Oppersdorfów. W 1655 roku przybył do Opola i zatrzymał się w „Kamienicy Książęcej” w rynku, będącej własnością hrabiego Oppersdorfa. 20 listopada 1655 roku w sąsiednim klasztorze oo. franciszkanów król polski wydał uniwersał opolski, wzywający wszystkich Polaków do powstania przeciwko Szwedom.

Ciekawostką jest, że w „Potopie” Henryka Sienkiewicza opisane zostały wszystkie wspomniane tutaj fakty. Sama kamienica książęca została zbudowana w XVI wieku, a jej kształt pochodzi z XVII wieku. Detale architektoniczne w stylu klasycystycznym pochodzą już z XIX wieku. W kamienicy od 1824 roku do lat 50. XX wieku działała nieprzerwanie apteka „Pod Lwem”. Figura Lwa obecna jest wciąż we wnęce elewacji. Kamienica jako jedna z nielicznych w rynku nie ucierpiała w trakcie II wojny światowej.

Akustyka i inne tajemnice dworca kolejowego Opole Główne 

Gmach dworca kolejowego w Opolu jest wyjątkowy z wielu względów. Stojąc w holu głównym, w miejscu starej przechowalni bagażu, możemy słyszeć dokładnie wypowiadane słowa przez osobą stojącą przy kasie biletowej numer 1. I to pomimo zapowiedzi z megafonu czy innych hałasów, które powinny nam w tym przeszkodzić. To naprawdę działa.

Mało kto wie, że opolski dworzec posiada aż cztery tunele: przejście pomiędzy peronem 1. i peronem 2., przejście pomiędzy budynkiem frontowym (wejście na dworzec) a holem budynku głównego, tunel towarowy, w ciągu którego obecnie znajdują się windy i toalety oraz niedostępny i najmniej znany tunel pocztowy, prowadzący z poczty głównej do magazynów przy peronie 1. Dodatkowo wyjątkowym jest to, że perony na dworcu zostały wybudowane po łuku, a nie na wprost.

Dworzec powstał w 1899 roku, a tunel pomiędzy budynkiem frontowym a holem głównym w 1926 roku. Projektantem dworca był Paul Thoemer, który zaprojektował również bliźniaczy dworzec w Gdańsku.

Itaka i Sindbad są z Opola

Największe biuro podróży w Polsce – Itaka – oraz największy krajowy przewoźnik autokarowy – Sindbad – mają główne siedziby w Opolu. Tak było od początku. Sindbad powstał jeszcze w czasach PRL – w 1983 roku, a Itaka po upadku muru berlińskiego – w 1989 roku.

W obu przypadkach to wciąż 100% polskiego kapitału. Sindbad słynie z tego, że posiada najnowocześniejszą flotę autokarową i stałą umowę współpracy z niemieckim producentem autobusów – Setra. Itaka z kolei przejęła czeskie biuro podróży Čedok, weszła na rynek litewski oraz kupuje własne hotele w różnych częściach świata.

Muzeum Lamp Rentgenowskich

Jedyne w Europie i prawdopodobnie jedyne na świecie Muzeum Lamp Rentgenowskich znajduje się na Politechnice Opolskiej w Opolu. Zostało stworzone w 2011 roku na bazie prywatnej kolekcji dr inż. Grzegorza Jezierskiego, która jest tworzona od 2005 roku.

Wszystkie prezentowane eksponaty muzealne, a jest ich około 1200, pochodzą z darowizn od około 500 darczyńców z 25 krajów świata. Jest to największa na świecie kolekcja lamp rentgenowskich oraz kenotronów (lamp prostowniczych, tzw. wentyli współpracujących z lampami rentgenowskimi).

Są jeszcze na świecie inne muzea, gdzie lampy rentgenowskie stanowią tylko niewielką część kolekcji, jak np. Muzeum Rentgena w Niemczech. Muzeum można zwiedzać tylko po wcześniejszym umówieniu się.

Zapach kawy Inka 

W zakładach Ovita Nutricia w latach 1973–2003 produkowano słynną kawę Inka. Ta kawa zbożowa instant była w okresie niedoborów PRL tanim substytutem kawy. Produkowano jej ogromne ilości, była hitem eksportowym do ZSRR czy na Węgry.

Była również przedmiotem prywatnego eksportu, ponieważ wywożono ją np. do Bułgarii na handel. Każdy rodowity opolanin pamięta intensywny zapach kawy Inka unoszący się nad miastem, który zwiastował przeważnie nadejście deszczu. Przed przejściem frontu atmosferycznego, który przynosi deszcz, wiatr zazwyczaj wieje z południowego wschodu, dlatego nawiewał zapach Inki nad centrum miasta.

Dzisiaj opolska Nutricia jest częścią koncernu Danone i światowym potentatem w produkcji żywności dla niemowląt oraz żywności specjalnego przeznaczenia medycznego.