Polski robot skradł dziecięce serca. ReXio nie przypomina maszyny – to ich przyjaciel
ReXio to czteronożny robot, który zamiast służyć wojsku, trafił do sal terapeutycznych – i tam podbija serca dzieci. Jego ruchy przypominają zachowania zwierząt, a terapeuci dostrzegają w nim ogromny potencjał wspierania rozwoju najmłodszych.

Spis treści:
- Od laboratorium do sali terapii
- Terapia z uśmiechem i… tuptaniem
- Projekt naukowy, nie komercyjny produkt
Rewolucja robotyczna jest nieuchronna. W świecie nowoczesnych technologii roboty coraz częściej pełnią funkcje nie tylko przemysłowe czy militarne, lecz także społeczne i terapeutyczne. Dobrym przykładem tej zmiany jest ReXio, czteronożny robot opracowany przez studentów i pracowników Politechniki Śląskiej. Zamiast przemierzać poligony, trafił… na sale terapeutyczne.
Od laboratorium do sali terapii
ReXio początkowo nie był planowany jako robot terapeutyczny dla dzieci. Jak tłumaczy mgr inż. Łukasz Gałeczka z Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej, projekt wystartował jako eksperyment badawczy. Robot miał skanować pomieszczenia i wspierać zadania operacyjne w zastosowaniach wojskowych.
Pomysł jego nowego zastosowania zrodził się podczas prezentacji możliwości ruchowych robota. Terapeuci szybko dostrzegli w nim ogromny potencjał. Sposób poruszania się i zachowania Rexia przypominały dzieciom zwierzę, co pobudzało ich ciekawość i zachęcało do interakcji. Mózgi małych dzieci rejestrują wspomnienia. Praca z robotem może im naturalnie pomóc z zdrowym rozwoju. – Choć początkowo panował sceptycyzm, pierwsze sesje pokazały, że ReXio przyciąga uwagę najmłodszych nie jako narzędzie technologiczne, lecz jako „przyjaciel” – mówi nam Łukasz Gałeczka.
Sercem ReXio jest platforma Unitree Go1 Edu – lekka, zwinna, z wyraźnie „zwierzęcym” chodem. Dzięki dziesięciu kamerom i zestawowi czujników ciśnienia w łapach, robot nie tylko widzi w pełnym zakresie 360°, ale także czuje, jak porusza się po podłożu. Trzy wbudowane jednostki obliczeniowe pozwalają na jednoczesną analizę obrazu, sterowanie ruchem i interakcję z użytkownikiem.

Terapia z uśmiechem i… tuptaniem
Podczas sesji terapeutycznych ReXio wykorzystuje swoje możliwości do budowania relacji z dzieckiem. Potrafi „zadzierać głowę”, spokojnie oczekiwać czy energicznie biec, motywując dzieci do ruchu i ćwiczeń. Szczególnie pomocny okazuje się w pracy z dziećmi z niepełnosprawnością ruchową oraz zaburzeniami rozwojowymi.
– Dzieci szybko orientują się, z czym mają do czynienia, i przechodzą do eksploracji zachowań robota-psa. Większość reaguje z entuzjazmem – skaczą z radości, gdy ReXio się im „przypatruje”, choć czasem łączą to z lekkim wstydem – opisuje Łukasz Gałeczka.
Inżynierowie musieli zmierzyć się z wyzwaniami, takimi jak przetwarzanie ogromnych strumieni danych z kamer i integracja informacji z czujników z systemem ruchu robota. Efekt? ReXio potrafi dynamicznie reagować na ruchy dziecka i dostosowywać swoje zachowanie do sytuacji. Co więcej, zespół planuje wdrożenie kolejnych funkcji – np. rozpoznawanie emocji na twarzy dziecka i przekazywanie tych danych terapeucie, a także dodanie „uszu” reagujących na dotyk.
Projekt naukowy, nie komercyjny produkt
ReXio powstał w ramach Studenckiego Koła Naukowego Zastosowań Metod Sztucznej Inteligencji. Jak podkreśla mgr inż. Łukasz Gałeczka, celem nie jest szybka komercjalizacja, lecz tworzenie rozwiązań opartych na badaniach i realnych potrzebach. – Poszukujemy partnerów i sponsorów z sektora medycznego, którzy pomogą nam rozwijać roboterapię i wdrażać ją w kolejnych placówkach. Chcemy pozostać wierni naszemu naukowemu charakterowi – opowiada w rozmowie z National Geographic Polska.
Efekty testów w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Dąbrowie Górniczej są obiecujące. Dzieci chętniej podejmują interakcje, a ich poziom lęku systematycznie maleje. Sam projekt okazał się nie tylko sukcesem technologicznym, ale też emocjonalnym – zarówno dla małych pacjentów, jak i młodych konstruktorów, którzy dzięki niemu zyskali nie tylko doświadczenie, ale i nową wrażliwość.
Źródło: National Geographic Polska
Łukasz Załuski
Redaktor naczelny „National Geographic Polska” i National-Geographic.pl. Dziennikarz podróżniczy i popularnonaukowy z 20-letnim stażem. Wcześniej odpowiedzialny m.in. za magazyny „Focus”, „Focus Historia” i „Sekrety Nauki”. Uważny obserwator zmieniającego się świata i nowych trendów podróżniczych. Inicjator projektu pierwszej naukowej rekonstrukcji wizerunków władców z dynastii Jagiellonów. Miłośnik tenisa, książek kryminalnych i europejskich stolic.
