Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Dieta a jakość snu
  2. Słodka kolacja, gorzkie sny

Zdrowy sen to podstawa. To, czy i jak wypoczywamy, wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale też na odporność. Niedziwne więc, że naukowcy coraz częściej pochylają się nad zagadnieniami związanymi ze spaniem.

Dzięki badaniom wiemy już na przykład, jak wydłużyć sen o 30 minut oraz dlaczego zmiana pozycji może pomóc przy chrapaniu, zgadze i bólu pleców.

Dieta a jakość snu

Sposób odżywiania, szczególnie kolacja, może determinować to, jak śpimy. Dietetycy są zgodni, że najlepiej zakończyć dzień lekkostrawnym posiłkiem. Więcej na ten temat zdradzają autorzy badania opublikowanego na łamach „Frontiers in Psychology”. Jak się okazuje, niektóre produkty mogą działać jak magnes na senne koszmary.

W badaniu wzięło udział 1082 studentów z Uniwersytetu MacEwana w Kanadzie. Głównym celem było ustalenie, czy ich wybory żywieniowe wpływają na jakość snu. I rzeczywiście, osoby zmagające się z niestrawnościami po nabiale częściej miały złe sny. Dr Tore Nielsen z Uniwersytetu w Montrealu, współautor badania, zauważa, że koszmary są silnie powiązane z sygnałami płynącymi z ciała.

– Wiedzieliśmy już wcześniej, że fizyczne doznania mogą przenikać do świata snów, ale teraz zaczynamy rozumieć, że jedzenie, szczególnie w przypadku nietolerancji, może mieć bezpośredni wpływ na ich treść i intensywność – tłumaczy Nielsen.

Warto jednak podkreślić, że nie tylko nabiał sprzyja koszmarom. 31% badanych wskazało słodycze jako główne źródło dziwnych i niepokojących snów. W przypadku nabiału było to 22% osób. Mięso i ostre potrawy zostały wymienione odpowiednio przez 16 i 13% badanych.

Słodka kolacja, gorzkie sny

Cukry proste mogą podnosić poziom glukozy we krwi i wpływać na wydzielanie adrenaliny. To z kolei zaburza rytm snu. Dzieje się tak, ponieważ późniejszy spadek cukru w może wywoływać tzw. mikrowybudzenia. Te momenty sprzyjają zapamiętywaniu intensywnych snów. Co więcej, badania wskazują, że przerwy w diecie lub epizody objadania się również mogą wpływać na jakość naszego snu.

Pamiętajmy o tym, że nie każdy reaguje tak samo na poszczególne produkty. To jak śnimy, jest zależne od ogólnego stanu zdrowia, poziomu stresu w życiu codziennym czy cyklu dobowego. Badania takie to rzucają jednak nowe światło na związek pomiędzy dietą a jakością wypoczynku. Świadomość nietolerancji pokarmowych jest dziś znacznie większa niż jeszcze dekadę temu i właśnie dlatego dopiero teraz zauważamy te powiązania.

Jeśli po wieczornej kanapce z serem masz złe sny, może warto rozważyć drobne zmiany w diecie? Nie chodzi o to, żeby całkowicie wyeliminować ulubione produkty, ale o to, by uważnie obserwować, jak reaguje na nie nasz organizm. Niewielka modyfikacja w menu może poprawić jakość snu, a więc i nastrój kolejnego dnia.

Reklama

Źródło: Frontiers in Psychology

Nasz autor

Mateusz Łysiak

Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.
Mateusz Łysiak
Reklama
Reklama
Reklama