Reklama

Badacze z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przekonują, że granie w gry komputerowe może mieć dobroczynny wpływ na zdrowie psychiczne i uczyć współpracy. Obala to krzywdzący stereotyp gracza izolującego się od społeczeństwa i agresywnego, z podkrążonymi oczami i naciągniętym wiecznie na głowę kapturem.

Jaki jest przeciętny gracz?

Zwykle uważa się, że w gry wideo grają głównie nastolatki. To błąd: przeciętny gracz ma około 35 lat, a społeczność składa się z niemal równej ilości mężczyzn i kobiet. Liczba miłośników gier na świecie przekroczyła już 3 mld, a w Polsce mianem tym określić można niemal 20 mln osób.

Gry stają się coraz bardziej popularną rozrywką, więc powstaje także coraz więcej badań, które monitorują zachowania graczy. Według dr hab. Łukasza D. Kaczmarka z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki UAM w Poznaniu, czas zerwać ze szkodliwymi stereotypami.

Czy gry komputerowe powodują agresję?

Zdaniem Kaczmarka gry mogą przede wszystkim modelować zachowania prospołeczne: np. koncentrację czy współpracę. Ich wpływ na agresję jest znikomy.

Wpływ gier na agresję jest istotny statystycznie, lecz niezauważalny w życiu codziennym. Nie tłumaczy występowania problemów klinicznych w trudnościach z radzeniem sobie z agresją. Według badań dla agresywności dzieci i młodzieży znacznie większe znaczenie mają wzorce występujące między rodzicami lub w relacjach wychowawczych – tłumaczy naukowiec, twórca Laboratorium Psychofizjologii UAM: Gaming & Streaming.

Uzależnienie od gier

Warto pamiętać, że od gier można się uzależnić. Uzależnienie to jest oficjalną jednostką chorobową wpisaną do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11 i dotyka około 2–3 proc. światowej populacji. Odsetek ten jest jednak dużo mniejszy poza Azją i w przypadku kobiet.

Kaczmarek zwraca uwagę, że podobny poziom występowania mają inne uzależnienia behawioralne, np. od… ćwiczeń fizycznych. Rzeczywista skala problemu odbiega więc znacząco od potocznych wyobrażeń, według których nawet 33 proc. graczy może być uzależnionych.

Zdecydowana większość graczy odnosi korzyści z takiej aktywności. Mamy mocne dowody, że zdrowie psychiczne u graczy może być lepsze niż u osób, które nie grają w ogóle – uspokaja psycholog.

Granie w gry komputerowe polepsza zdrowie psychiczne

W obszernych badaniach widzimy, że granie na komputerze nie tylko nie wpycha nas w objęcia agresji i depresji, ale także pomaga dbać o swój komfort psychiczny.

Warto wskazać między innymi włoskie badanie, w którym udział wzięło ponad 89 tys. dzieci i nastolatków. W grupie grającej w gry w sposób funkcjonalny (a było to 52 proc.) obserwowano niższe wskaźniki stresu i depresji, co wskazuje, że gry mogą pomagać w radzeniu sobie z obciążeniem stresowym i obniżonym samopoczuciem.

Jedynie w 3 proc. grupie uczestników, u których zaobserwowano kliniczne symptomy uzależnienia, pojawiały się stereotypowe objawy: samotność, depresja, zaburzenia jedzenia czy snu. Ta liczba nie jest jednak reprezentatywna dla całej populacji graczy.

Gaming dla zdecydowanej większości ludzi jest zjawiskiem pozytywnym – podkreśla naukowiec z UAM.

Gry hamują starzenie się?

Brytyjscy naukowcy także przeprowadzili interesujące badanie, w którym udział wzięło 471 tys. osób w wieku od 40 do 69 lat. W tym przedziale porównywali ze sobą osoby, które dużo grają w gry wideo, z osobami grającymi rzadko lub wcale.

Wyniki? Okazało się, że dojrzali gracze mieli lepszą pamięć, czasy reakcji, niższe ryzyko wystąpienia demencji, wyższy poziom inteligencji płynnej czy nawet… więcej istoty szarej w hipokampie. Jest ona odpowiedzialna za pamięć czy nawigację przestrzenną.

– [Granie w gry] to rozrywka, która stymuluje mózg, ponieważ jest interaktywna. Nie tylko odbieramy bodźce, jak ma to miejsce w przypadku oglądania telewizji, ale też cały czas działamy – przekonuje Kaczmarek.

Oczywiście warto pamiętać, że ogromny wpływ na psychikę ma rodzaj gier, w które gramy. Warto postawić na te, które wymagają sprawności geolokalizacyjnej czy dobrej komunikacji z innymi, przyjaźnie nastawionymi graczami, a unikać gier zawierających mechaniki hazardowe. Niezaprzeczalnie gry wideo są rozrywką, której nie należy stygmatyzować, a – tak jak każdej innej – uważnie się przyglądać. I korzystać!

Źródło: PAP, Nature, naukawpolsce.pl

Nasz autor

Jonasz Przybył

Redaktor i dziennikarz związany wcześniej m.in. z przyrodniczą gałęzią Wydawnictwa Naukowego PWN, autor wielu tekstów publicystycznych i specjalistycznych. W National Geographic skupia się głównie na tematach dotyczących środowiska naturalnego, historycznych i kulturowych. Prywatnie muzyk: gra na perkusji i na handpanie. Interesuje go historia średniowiecza oraz socjologia, szczególnie zagadnienia dotyczące funkcjonowania społeczeństw i wyzwań, jakie stawia przed nimi XXI wiek.
Jonasz Przybył
Reklama
Reklama
Reklama