Ignacy Jan Paderewski – pianista, kompozytor, patriota i mąż stanu
Na przełomie XIX i XX wieku był bez wątpienia jednym z najbardziej znanych Polaków na świecie. To dzięki niemu prezydent USA Woodrow Wilson wstawił się za powołaniem do życia wolnej, niepodległej Polski. A chociaż talent polityczny Ignacego Jana Paderewskiego niemal dorównywał temu muzycznemu, to „Lew Paryża” widział w sobie kompozytora, nie polityka.

Spis treści:
- Dom rodzinny Ignacego Paderewskiego
- Nauka w Instytucie Muzycznym
- Koncerty na wielkich scenach świata
- Wejście do polityki
- Powrót do Polski
Ignacy Jan Paderewski urodził się na Podolu, we wsi Kuryłówka, gdzie znajdował się niewielki majątek Paderewskich. Przyszedł na świat prawdopodobnie 6 listopada 1860 r., choć niektórzy przesuwają datę jego narodzin nawet do 25 października. Matka przyszłego kompozytora zmarła kilka miesięcy po narodzinach syna, a jedynym opiekunek małego Ignacego i jego starszej siostry został ojciec – Jan Paderewski.
Dom rodzinny Ignacego Paderewskiego
W domu kultywowana była tradycja patriotyczna – powstańcza. Jan Paderewski był powstańcem styczniowym, który po upadku powstania spędził rok w więzieniu w Kijowie. Natomiast pierwszym i jednym z najważniejszych nauczycieli młodego Ignacego został Michał Babiński. Ten weteran powstania listopadowego uczył przyszłego premiera historii, geografii, literatury polskiej i języka francuskiego. Muzyki Ignacy początkowo uczył się sam, grając na rodzinnym fortepianie.
Wiele lat później pisał: „Pochodzę z niezamożnej starej szlacheckiej rodziny. Takich rodzin w dawnej Polsce było wiele tysięcy”. Postępy muzyczne i niewątpliwy talent dostrzeżony również poza rodziną sprawiły, że Jan Paderewski zgodził się na wyjazd syna do Warszawy.
Nauka w Instytucie Muzycznym
Przyszły premier przybył do Warszawy w wieku 12 lat, by przez sześć lat uczyć się gry na fortepianie oraz kompozycji. Do egzaminu w Instytucie Muzycznym podszedł w czerwcu 1878 r. Już wówczas, poza Koncertem e-moll Edwarda Griega, zagrał również własną kompozycję. Pozwoliło mu to podjąć pracę w tymże Instytucie jako nauczyciel fortepianu w klasie „niższej”.
Również tam poznał swoją pierwszą żonę Antoninę Korsakównę. Niestety, małżeństwo trwało zaledwie rok. Kobieta zmarła kilka dni po urodzeniu jedynego dziecka Paderewskiego, syna Alfreda. On też nie miał wiele szczęścia. Chorował na paraliż dziecięcy i dożył niespełna 20 lat. Większość z nich z dala od robiącego karierę ojca, podrzucany rodzinie i znajomym na wychowanie.
Po śmierci żony Paderewski zdecydował, że bardziej niż pianistą pragnie być kompozytorem i w 1882 r. wyjechał do Berlina na studia kompozytorskie. Jego autorski koncert, który zagrał w Berlinie, został dobrze oceniony zarówno przez publiczność, jak i takie autorytety, jak Joseph Joachim czy Anton Rubinstein.
Ignacy Jan Paderewski regularnie koncertował w każdym miejscu, w jakim się zalazł. W 1884 roku w Zakopanem poznał cieszącą się światową sławą Helenę Modrzejewską, która już na zawsze stanie się jego przyjaciółką i wsparciem. To dzięki koncertowi z nią pozyskał pieniądze, które pozwoliły mu spełnić marzenie – wyjechać do Wiednia, by tam uczyć się u sławnego Teodora Leszytyckiego.
Leszetycki tak mówił o swoim uczniu: „To wielkie serce – wielka głowa i niezmierzony hart woli. Będzie on genialnym artystą do końca życia, gdyż ma charakter, gdyż poza pracą umiał nie widzieć, nie znać innych celów. Przez cztery lata kształcił się u mnie, z tych dwa poświęcił wyłącznie pięciopalcówkom, aż wreszcie zdobył to, co nazywamy techniką. Po technice pracowaliśmy nad wyrobieniem stylu, to znaczy w moim pojęciu nad pogodzeniem indywidualności wirtuoza z intencjami kompozytora”.
Koncerty na wielkich scenach świata
Przełomowym momentem w karierze muzyka był jego debiut paryski, który miał miejsce w paryskiej Sali Erarda 3 marca 1888 r. Koncert ten okrzyknięto sensacją sezonu. Po nim Paderewskiego zaczęto nazywać „lwem Paryża”, okrzyknięto go też „drugim Chopinem”. Paderewski koncertował też w Londynie, grał nawet przez samą królową Wiktorią, która ponoć wyjątkowo ceniła talent Polaka. Jednak największą sławę i pieniądze przyniosły mu Stany Zjednoczone.
Udał się za ocean jesienią 1981 roku. Już 17 listopada zagrał tam swój pierwszy koncert, od razu w Carnegie Hall – wówczas dopiero co otwartej sali w Nowym Jorku, która po dziś dzień pozostaje jedną z kilku najważniejszych i najbardziej prestiżowych sal koncertowych świata.
Paderewski aż osiemnaście razy odwiedził Stany Zjednoczone, które odegrały wyjątkowo ważną rolę zarówno w jego działalności artystycznej, jak i politycznej. Muzyk koncertował również w Australii, Nowej Zelandii, krajach Ameryki Południowej oraz we wszystkich państwach Europy, a także w Rosji. W dodatku spełniło się jego marzenie: był postrzegany nie tylko jako wybitny pianista, ale również jako utalentowany kompozytor. Pewnego wieczoru w nowojorskiej Metropolitan Operze odbywała się premiera jego opery „Manru” – pierwszej opery polskiego twórcy wystawionej w tej renomowanej instytucji – podczas gdy on sam dawał koncert w tym czasie w innej nowojorskiej sali koncertowej.
Wejście do polityki
Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od bitwy pod Grunwaldem. W 1908 roku Paderewski zamówił u Antoniego Wiwulskiego pomnik mający upamiętnić to wielkie zwycięstwo. Stojący do dziś naprzeciwko Barbakanu w Krakowie monument został odsłonięty w 1910 roku w obecności tysięcy ludzi. Paderewski wygłosił wtedy przemówienie o zdecydowanym charakterze niepodległościowym.

Na wiadomość o głodzie panującym na terenach polskich w trakcie I wojny światowej rozpoczął intensywną działalność dyplomatyczną na rzecz Polski, m.in. organizując pomoc dla ofiar wojny i zakładając komitety w Paryżu, Londynie i Szwajcarii. Pragnąc zorganizować skłóconą polonię amerykańską, wyjechał w 1915 roku do USA. Dzięki swoim szerokim znajomościom nawiązał kontakt z doradcą prezydenta Wilsona, a dzięki niemu z samym prezydentem. Potrafił na tyle zaciekawić prezydenta historią Polski i ówczesną sytuacją nieistniejącego kraju, że ten wplótł sprawę Polski w tzw. 14 punktów Wilsona, które stały się podstawą późniejszego traktatu wersalskiego.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Paderewski, namawiany przez Brytyjczyków i na pokładzie ich statku wojennego, powrócił do kraju. 26 grudnia 1918 roku pojechał do Poznania, gdzie został entuzjastycznie przyjęty przez miejscową ludność. Jego przyjazd stał się bezpośrednim impulsem do wybuchu zwycięskiego powstania wielkopolskiego.
Powrót do Polski
4 stycznia już w Warszawie Paderewski spotkał się z Józefem Piłsudskim. Podjął się roli mediatora między Piłsudskim a obozem Dmowskiego. 16 stycznia objął stanowisko premiera i ministra spraw zagranicznych. Wraz z Dmowskim reprezentował Polskę na konferencji pokojowej w Paryżu, tej samej która zakończyła się podpisaniem traktatu wersalskiego. Mimo sukcesów dyplomatycznych jego rząd spotkał się z krytyką i był traktowany jako tymczasowy, dlatego w grudniu 1919 roku zrezygnował ze stanowiska i wyjechał do Szwajcarii.
Rozczarowany polityką Paderewski wrócił do swojej willi Riond-Bosson, gdzie znów poświęcił się muzyce. Koncertował, wspierał młodych pianistów i organizował kursy mistrzowskie. Współpracował też przy wydaniu „Dzieł wszystkich Fryderyka Chopina” i wystąpił w filmie „Sonata księżycowa”. To dzięki niemu do dziś wiemy, jak wyglądał i grał mistrz.
Po wybuchu II wojny światowej zaangażował się ponownie w działalność patriotyczną – organizował pomoc, przemawiał, apelował o wsparcie dla Polski. W 1940 roku wyjechał do USA, gdzie w 1941 obchodzono jubileusz jego debiutu. Zmarł 29 czerwca 1941 r. w wieku 80 lat. Pochowano go wówczas na cmentarzu Arlington. Ale zgodnie z wolą artysty, jego prochy wróciły do wolnej Polski w 1992 r.
Ignacy Jan Paderewski był nie tylko wybitnym artystą, ale też rzecznikiem sprawy polskiej, który nie obawiał się wykorzystywać swojej sławy dla dobra ojczyzny. Był też wielkim filantropem. W testamencie wyraził wdzięczność przyjaciołom, przebaczył krzywdy, lecz potępił tych, którzy dla własnych korzyści szkodzili Polsce. Jego spuścizna – artystyczna i polityczna – pozostaje trwałym dziedzictwem kultury i historii.
Nasza autorka
Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka
Dziennikarka i redaktorka zajmująca się tematyką popularnonaukową. Pisze przede wszystkim o eksploracji kosmosu, astronomii i historii. Związana z Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz magazynami portali Gazeta.pl i Wp.pl. Ambasadorka Śląskiego Festiwalu Nauki. Współautorka książek „Człowiek istota kosmiczna”, „Kosmiczne wyzwania” i „Odważ się robić wielkie rzeczy”.

