Reklama

Spis treści:

  1. Skąd wziął się mit 10 tysięcy kroków dziennie?
  2. Jaka ilość kroków może poprawić stan zdrowia?

Od lat powtarza się, że „sport to zdrowie”, a eksperci nieustannie zalecają różne formy aktywności fizycznej – od biegania, przez pływanie, po szybkie spacery. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie zdrowym stylem życia popularność zdobyły również nowoczesne urządzenia elektroniczne, które nie tylko liczą kroki, ale także monitorują tętno, jakość snu czy poziom natlenienia organizmu. To właśnie dzięki nim w świadomości wielu osób utrwaliło się przekonanie, że 10 tysięcy kroków dziennie to niezbędne minimum, by zachować zdrowie. Najnowsze badania pokazują jednak, że rzeczywistość może wyglądać inaczej – i że mniejsza liczba kroków może przynieść podobne korzyści zdrowotne.

Skąd wziął się mit 10 tysięcy kroków dziennie?

Zdaniem dr Melody Ding z Uniwersytetu w Sydney, popularne przekonanie, że każdego dnia należy robić 10 tys. kroków, nie znajduje potwierdzenia w dowodach naukowych. Jak wyjaśniła badaczka, liczba ta nie wynika z badań, lecz z kampanii reklamowej z lat 60. XX wieku w Japonii. Tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio w 1964 roku na rynek wprowadzono krokomierz o nazwie manpo-kei, co dosłownie oznacza „licznik 10 tys. kroków”.

– Nie było wtedy żadnych dowodów, że 10 tys. to właściwa liczba – mówił „Guardianowi” prof. David Bassett z Uniwersytetu Tennessee. Autorzy tamtej japońskiej kampanii marketingowej uznali po prostu, że ta wielkość dobrze brzmi i będzie doskonałym wskaźnikiem aktywnego stylu życia. Z czasem marketingowy slogan został „wyrwany z kontekstu” i przyjął się jako nieoficjalna wytyczna, którą do dziś powielają popularne aplikacje fitness.

Z kolei dr Andrew Scott, wykładowca fizjologii na Uniwersytecie w Portsmouth, podkreślił, że sama liczba kroków nie jest najważniejsza. – Więcej kroków zawsze będzie korzystniejsze niż mniej, ale nie należy się zniechęcać, jeśli nie uda się osiągnąć wyznaczonego celu – zaznaczył. Teraz jednak media obiegła informacja, że naukowcy zidentyfikowali, ile kroków faktycznie wystarczy, aby odczuć realne korzyści zdrowotne.

Jaka ilość kroków może poprawić stan zdrowia?

Na stronie „Lancet Public Health” opublikowano wyniki badania, w którym uczestniczyło ponad 160 tys. dorosłych z różnych zakątków świata. Zespół naukowców z Australii, Norwegii i Hiszpanii wykazał, że wykonywanie około 7 tys. kroków dziennie – w porównaniu z 2 tys. – wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka wystąpienia demencji o 38%, chorób układu krążenia o 25%, depresji o 22%, a nawet nowotworów o 6%.

Choć autorzy badania zaznaczyli, że w niektórych przypadkach wyniki mogą być mniej precyzyjne z powodu ograniczonej liczby analizowanych danych, to udowodnili, że nawet umiarkowana aktywność fizyczna na poziomie 4 tys. kroków dziennie przynosi zauważalne korzyści zdrowotne w porównaniu z minimalną aktywnością (około 2 tys. kroków). Co więcej, regularne pokonywanie dłuższych dystansów, przekraczających 7 tys. kroków, zapewnia dodatkową ochronę układu sercowo-naczyniowego.

Wnioski te są spójne z obowiązującymi wytycznymi dotyczącymi aktywności fizycznej i stanowią ich praktyczne uzupełnienie. Jak przypomniała stacja BBC, większość zaleceń – takich jak te opracowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) – koncentruje się na czasie poświęconym na wysiłek, a nie na liczbie kroków. WHO rekomenduje, aby dorośli przeznaczali co najmniej 150 minut tygodniowo na umiarkowaną aktywność aerobową lub 75 minut na wysiłek o wysokiej intensywności. Wyniki omawianego badania sugerują, że śledzenie liczby kroków może być skutecznym sposobem na wprowadzenie tych wytycznych w życie.

Źródła: PAP, Nauka w Polsce, Lancet Public Health, BBC

Nasza ekspertka

Sabina Zięba

Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.

Sabina Zięba
Sabina Zięba
Reklama
Reklama
Reklama