W tym artykule:

  1. Denisowianie na Płaskowyżu Tybetańskim
  2. Długotrwała siedziba denisowian. Archeolodzy na tropie
  3. Bogata mięsna dieta. Co jadł denisowianin?
Reklama

Jeszcze kilkanaście lat temu naukowcy nie mieli pojęcia o istnieniu denisowian. To kolejny gatunek człowieka, który żył równocześnie z neandertalczykami i człowiekiem współczesnym mniej więcej od 300 do 25 tys. lat temu. Naukowcy odkryli tylko pojedyncze szczątki denisowian tylko na terenie Azji. Najwięcej na jego temat wiemy, dzięki analizom genetycznym. Nie jest jasne, kiedy wyginęli. Istnieją dowody sugerujące, że krzyżowali się zarówno z neandertalczykami, jak i Homo sapiens.

Denisowianie na Płaskowyżu Tybetańskim

Zespół badaczy z Chin, Danii i Wielkiej Brytanii ogłosił właśnie na łamach prestiżowego periodyku „Nature” niezwykłe odkrycie z jaskini Baishya Karst na Płaskowyżu Tybetańskim.

Nie jest to zbyt korzystne miejsce do życia dla ludzi. Położone jest na wysokości ponad 3 tys. m n.p.m. To zaledwie jedno z dwóch miejsc na tym płaskowyżu, gdzie odkryto ślady pobytu denisowian. Ten gatunek człowieka pozostaje jednak ciągle enigmatyczny. Bo w jaskini znaleziono około 2500 tysiąca kości, ale są to zwierzęta, które on upolował. Po sprawcach rzezi pozostała zaledwie jedna kość. Jest to fragment żebra.

Długotrwała siedziba denisowian. Archeolodzy na tropie

Z szeroko zakrojonych analiz naukowców wynika, że denisowianom było w tej jaskini bardzo wygodnie. Zasiedlali ją bardzo długo: od około 200 000 do 40 000 lat temu.

Wejście do jaskini Baishya Karst, w której archeolodzy dokonali ważnego odkrycia. Fot. Dongju Zhang’s group (Lanzhou University)

– Byliśmy w stanie stwierdzić, że denisowianie polowali, patroszyli i jedli szereg gatunków zwierząt. Nasze badanie ujawnia nowe informacje na temat zachowania i adaptacji denisowian zarówno do warunków panujących na dużych wysokościach, jak i zmieniającego się klimatu. Dopiero zaczynamy rozumieć zachowanie tego niezwykłego gatunku człowieka – mówi współautor artykułu dr Geoff M. Smith, archeozoolog z Uniwersytetu w Reading.

Wtóruje mu prof. Frido Welker z Uniwersytetu Kopenhaskiego: – Biorąc pod uwagę zarówno dowody kopalne, jak i molekularne z Ganjia Basin [rejonu – przyp. red.], gdzie znajduje się jaskinia Baishiya Karst, miejsce to zapewniało stosunkowo stabilne środowisko do życia dla denisowian, pomimo dużej wysokości nad poziomem morza.

Archeolodzy zidentyfikowali zaledwie jeden fragment kości żebrowej denisowianina z warstwy datowanej na 48–32 tysiące lat temu. Oznacza to, że żył w czasie, gdy ludzie współcześni rozprzestrzeniali się na kontynencie euroazjatyckim. Innych ludzkich szczątków nie było. Ale o jego aktywności w pieczarze świadczą ślady na kościach zwierząt.

Bogata mięsna dieta. Co jadł denisowianin?

Kości zwierząt odkryte przez archeologów w jaskini były bardzo rozdrobnione. Spoglądając nie nie było możliwe określenie gatunku. Dlatego zastosowano zaawansowaną metodę analityczną: spektrometrię mas (ZooMS). Umożliwiła ona określenie, jakie zwierzęta spoczywały w jaskini.

Archeologowie odnaleźli najstarsze szczątki tajemniczych praludzi - denisowian

Skamieniałości odnaleziono w syberyjskiej jaskini. Według naukowców kości naszego tajemniczego przodka mają ok. 200 000 lat. Wraz ze szczątkami denisowianina, naukowcy odnaleźli kamienne pr...
Denisova Cave
fot. Katerina Douka

Najwięcej szczątków należało do nahura górskiego (wygląda trochę jak kozica), ale były też kości jaków, koniowatych, nosorożca wełnistego i hieny cętkowanej. Naukowcy zidentyfikowali również fragmenty kości małych ssaków, takich jak świstaki i ptaki. Chociaż w jaskini były też szczątki śnieżnej pantery.

– Obecne dowody sugerują, że to denisowianie, a nie inne grupy ludzkie, zajmowali jaskinię i efektywnie wykorzystywali wszystkie dostępne im zasoby zwierzęce przez cały okres zasiedlenia – stwierdził współautor artykułu dr Jian Wang z Uniwersytetu Lanzhou.

Denisowianie usuwali z kości mięso i szpik kostny – było to cenne pożywienie. Ale też używali kości zwierzęcych do produkcji narzędzi.
Zasobów naturalnych było zatem w brud. Był to raj na ziemi dla naszych krewnych. – Pojawia się teraz pytanie, kiedy i dlaczego denisowianie na Płaskowyżu Tybetańskim wymarli – zastanawia się dr Welker.

Reklama

Źródło: Nature

Nasz ekspert

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama