Reklama

Spośród wszystkich cudów współczesnych Chin zazwyczaj to świątynie, pełne stylizowanych wizerunków bogów i bogiń, wzbudzają największą fascynację zagranicznych przyjezdnych. Można nawet powiedzieć, że dziś większość chińskich świątyń pełni przede wszystkim funkcję atrakcji turystycznych, ponieważ rozpowszechnieniu się komunizmu w Państwie Środka towarzyszył wzrost ateizmu.

Zniknęły miejscowe odpowiedniki kościołów parafialnych – i należące do nich grunty miały zbyt dużą wartość monetarną. Pozostały jednak „katedry” zachowane z uwagi na ich walory architektoniczne i znaczenie historyczne. Wśród nich znajdujące się w Pekinie świątynia Wuta (Pięciu Pagód) i Świątynia Śpiącego Buddy, znane buddyjskie przybytki: Świątynia Białej Chmury, główny daoistyczny ośrodek Chin, a także meczet Niujie, do którego ściągają rzesze muzułmańskiej ludności Hui w północnych Chinach.

Początki świątyń nikną w mgłach dziejów

Bardzo trudno prześledzić historię konkretnych przybytków religijnych, ponieważ rzadko wspominają o nich źródła pisane. Każdy mógł wybudować lub ufundować świątynię, a jej utrzymanie też nie było kosztowne – wystarczały datki ze strony kilku zamożnych osób.

Akcja wielu dawnych historii rozgrywa się w podupadłych, nieużywanych już świątyniach – okoliczna ludność zwykle postrzegała je jako miejsca złowieszcze, choć osoby z zewnątrz nie podzielały tej opinii. Podczas drugiej wojny światowej, gdy Chiny walczyły z Japonią, wiele szkół i uczelni zostało ewakuowanych do zachodnich prowincji Chin i tymczasowo ulokowanych w tamtejszych nieużywanych świątyniach.

Świątynie jak pałace

W Chinach różnice między architekturą religijną a, dajmy na to, pałacową były minimalne – jedno i drugie wznoszono zgodnie z wytycznymi feng shui. Dlatego też każda świątynia ustawiona jest na osi północ-południe. Główny pawilon mieści się na pierwszym dziedzińcu, a za nim, ku północy, ciągną się kolejne podworce i sale. Tylna część budowli powinna być położona nieco wyżej, a z przodu powinna znajdować się woda.

Świątynia Konfucjusza w Pekinie
Świątynia Konfucjusza w Pekinie /Fot. V_E/Shutterstock

Po wejściu do chińskiej świątyni mijamy najpierw duży kamienny ekran przedstawiający na przykład smoki w locie. Takie parawany mają bronić przystępu demonom. Podobną funkcję pełnią strażnicy świątyni, zaimportowani z buddyzmu hinduskiego i wprowadzeni do chińskich świątyń za dynastii Ming. Zwykle są to Czterej Niebiańscy Królowie (inspirowani buddyjskimi Bogami Czterech Kierunków):

  • Strażnik Wschodu dzierży lutnię (po chińsku pipę), która służy tu jako symbol umiarkowania, ponieważ struny w instrumencie nie mogą być ani zbyt napięte, ani zbyt luźne;
  • Strażnik Południa trzyma miecz symbolizujący sprawiedliwość;
  • Strażnik Zachodu ma węża lub smoka na nadgarstku, co oznacza jego władzę nad innymi bóstwami, w tym smokami kontrolującymi wodę;
  • Wreszcie Strażnik Północy dysponuje parasolem chroniącym przed wszelkim zanieczyszczeniem.

Figury Niebiańskich Królów są zazwyczaj imponujących rozmiarów, odziane w pełną zbroję, mają też groźne miny, by skuteczniej odstraszać demony.

W tych świątyniach nie musisz być cicho

Na świątynnych dziedzińcach stoją wielkie kotły, do których wierni mogą wkładać zapalone trociczki z kadzidłem, zanim przejdą do dalszych pawilonów. Pierwszy dziedziniec bywa otoczony wieżami, z których bębny i dzwony obwieszczają porę dnia, wydzwaniając co dwie godziny. Są to mniejsze wersje wież strażniczych, które można spotkać w miastach takich jak Pekin. Zarówno w buddyjskich, jak i (szczególnie) daoistycznych świątyniach panuje większy gwar niż w chrześcijańskich kościołach. Nie ma tam żadnej potrzeby mówienia ściszonym tonem.

Wewnątrz głównego pawilonu każdego przybytku znajduje się wizerunek – najczęściej okazała rzeźba – bóstwa, któremu jest on poświęcony. Po obu stronach posągu stoją figury innych bóstw, a z przodu, na półmiskach, składa się ofiary. Wokół leżą w rzędach poduszki, na których mnisi klęczą podczas recytowania sutr.

Dach – wizytówka chińskich świątyń

Najbardziej charakterystycznym elementem architektury świątynnych pawilonów jest masywny dach o wyraźnie wygiętych krawędziach. Od zewnątrz pokrywają go zwykle ceramiczne płytki, a jego obrzeża zdobią postaci, które również bronią wstępu rozmaitym demonom. Kolor dachówek nie jest przypadkowy – zdradza funkcję gmachu. Na przykład jedynie w pałacach cesarskich wolno było używać żółtych płytek.

Choć ciężkie dachy mogłyby wydawać się niebezpieczne w kraju narażonym na trzęsienia ziemi, ich konstrukcja jest zadziwiająco elastyczna. Trzymają się na kolumnach zwieńczonych drewnianymi klamrami o nazwie dougong, składającymi się ze wsporników i złączy, co pozwala dachowi łagodnie się kołysać podczas wstrząsów.

Świątynia Miaoying w Pekinie
Świątynia Miaoying w Pekinie /Fot. lapaixdumonde/Shutterstock

Formę tych misternie wykonanych podpór, tworzonych bez użycia gwoździ, przez wieki udoskonalali nieznani z imienia rzemieślnicy. Dougong często są pomalowane i wyglądają jak dekoracja, ale w rzeczywistości stanowią ważny element konstrukcyjny.

Rodzaje chiński świątyń

Chińskie świątynie nie są kryte kopułami ani zwieńczone iglicami, które dodawałyby im wysokości. W przeciwieństwie do nich pagody potrafią wznosić się nawet na dziesięć pięter lub wyżej. Istnieją dwa typy tych budowli.

Pierwszy to miejsca pochówku znanych mnichów, zwykle znajdujące się na tyłach świątyń, poza zasięgiem wzroku turystów. Drugi to pagody poświęcane różnym bóstwom, ustawiane na ogólnodostępnych dziedzińcach. Obecnie ich rolę przejęły osobne pawilony dla pomniejszych bóstw, dlatego tego rodzaju konstrukcje znajdujemy wyłącznie w starszych kompleksach świątynnych.

Osobną kategorię stanowią pagody w świątyniach lamaistycznych, czyli poświęconych buddyzmowi tybetańskiemu, który cieszył się dużą popularnością podczas rządów ostatniej dynastii Qing (1644–1612). Cechują się one zaokrąglonym wierzchołkiem, odmiennym od tradycyjnych chińskich pagód o wielowarstwowych dachach i wystających okapach. Przykładem takiej lamaistycznej budowli jest świątynia Miaoying w Pekinie, znana z charakterystycznej białej pagody.

Tradycyjne religie i wierzenia zachowały się w różnym stopniu w Chinach, Hongkongu i Tajwanie. W Chinach wiele świątyń zostało zniszczonych przez czerwonogwardzistów podczas Rewolucji Kulturalnej zapoczątkowanej przez Mao Zedonga. Od tamtej pory liczne przybytki odbudowano, niektóre przywrócono do funkcji sakralnych, inne zaadaptowano na muzea, ośrodki administracyjne lub szkoły. Część świątyń, od kiedy przywrócono swobodę religijną, zyskała silne wsparcie zamożnych darczyńców i instytucji rządowych.

Zatrzęsienie świątyń w Tajwanie i w Hongkongu

W Tajwanie, gdzie komunizm nie zdestabilizował dawnych wierzeń, istnieje tyle świątyń, że trudno je zliczyć – szacuje się, że jedna świątynia przypada na około półtora tysiąca mieszkańców. Tamtejsze przybytki pełnią funkcję nie tylko ośrodków religijnych i celów pielgrzymek, lecz także lokalnych centrów kultury.

Światynia Man Mo w Hongkongu
Świątynia Man Mo w Hongkongu /Fot. Robert Harding Video

Również w Hongkongu, który był kolonią brytyjską, zachowało się wiele świątyń; Brytyjczycy nie ingerowali w miejscowe obyczaje. Choć tradycje i święta obchodzone w Tajwanie i Hongkongu mają swe korzenie w prowincjach Fujian i Guangdong, często znacznie się różnią od praktyk, które możemy zaobserwować w kontynentalnej Chińskiej Republice Ludowej.

To jest przedruk z książki autorstwa Tao Tao Liu pt. „Chiny. Przewodnik po herosach, smokach i świętych rzekach”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego w przekładzie Agnieszki Walulik. Tytuł, śródtytuły i skróty pochodzą od redakcji.

Chiny. Przewodnik po herosach, smokach i świętych rzekach
Reklama
Reklama
Reklama