Bezcenny zabytek trafił do Pompejów. Skradli go Niemcy w czasie II wojny światowej
Parę półnagich kochanków przedstawia sugestywna mozaika sprzed dwóch tysięcy lat, która trafiła z powrotem do Włoch. To historia z happy endem. Nie wszystkie zabytki skradzione przez nazistów w czasie II wojny światowej odnaleziono.

Spis treści:
- Erotyczna mozaika – wielki come back
- Co wiemy o skradzionej mozaice?
- Zabytek bez kontekstu. Wyzwanie dla archeologa
Niemcy w czasie II wojny światowej prowadzili szeroko zakrojoną akcję grabieży dóbr kultury i zabytków w państwach, które podbili. Kradzież była systematyczna i zorganizowana. Odpowiadały za nią zarówno organizacje, jak i osoby prywatne. Część zrabowanych zabytków miała trafić do planowanego muzeum upamiętniającego Adolfa Hitlera, inne – do kolekcji jego zastępcy, czyli Hermana Goeringa.
Ta historia dotyczy kradzieży dokonanej przez jednego z tysięcy oficerów niemieckich we Włoszech.
Erotyczna mozaika – wielki come back
W lipcu Park Archeologiczny w Pompejach poinformował o przekazaniu do tej instytucji niewielkiej starożytnej mozaiki. Była to repatriacja zabytku zorganizowana przez Konsulat Generalny Włoch w Stuttgarcie (Niemcy), w której uczestniczyli również włoscy karabinierzy.
Historia relokacji zabytku sięga czasów II wojny światowej. Kapitan Wehrmachtu, odpowiedzialny za łańcuch zaopatrzenia wojskowego we Włoszech, podarował go obywatelowi niemieckiemu. Jego przodkowie postanowili zwrócić bezcenny obiekt i skontaktowali się z odziałem karabinierów w Rzymie. Proces repatriacji trwał blisko dwa lata.
Co wiemy o skradzionej mozaice?
Wstępne analizy artefaktu wykonała specjalna komórka karabinierów zajmująca się ochroną dziedzictwa kulturowego. Potwierdzono, że jest to zabytek mający blisko dwa tysiące lat. Na panelu ukazano półnagą parę. Kobieta pochyla się nad leżącym mężczyzną. Widać wyraźnie jej odsłonięte pośladki. Niewielkie kolorowe kostki mozaiki ułożono na trawertynowej płycie.

Nie ma pewności, czy mozaika pochodzi z domostwa w Pompejach. Było to starożytne miasto pochłonięte i zniszczone przez pobliski wulkan w 79 roku n.e. Badania wykopaliskowe w jego obrębie rozpoczęły się w połowie XVIII wieku.
Zabytek bez kontekstu. Wyzwanie dla archeologa
Być może uda się kiedyś dopasować panel do jakiegoś pomieszczenia. Archeolodzy przypuszczają, że erotyczna mozaika zdobiła podłogę sypialni. Nie można wykluczyć, że willa, w której ją wykonano znajdowała się w okolicy Pompejów. Brakuje kontekstu odkrycia mozaiki, co utrudnia ustalenie jej proweniencji.
– Każdy odzyskany zrabowany eksponat to zamknięta rana. Dlatego wyrażamy naszą wdzięczność jednostce ochrony zabytków [karabinierów – przyp. red.] za wykonaną pracę – powiedział dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach, Gabriel Zuchtriegel.
Zapowiedział dalsze analizy zabytku i próbę zlokalizowania willi, z której pochodzi. Zuchtriegel jednocześnie skrytykował proceder nielegalnego handlu zabytkami, który przyczynia się do pozbawiania dostępu do artefaktów dla wszystkich zainteresowanych.
Źródło: Park Archeologiczny w Pompejach
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.

